gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
a co do kreatywności nauczycieli, to pozostawia dużo do życzenia, ja jestem z typu zakręconych więc chemia u mnie to ciągłę, łąmigówki, domina, krzyżówki, zabawy mojego autorstwa chociaż jak uczyłam przyrody to miałam większe pole do popisu. Niestety w mojej szkole (dawnej) większość nauczycieli odwalała lekcje i szła do domu, nie powinno tak być, ja nawet teraz jak mam małą, to wiem że wole posiedzieć dłużej w nocy i przygotować ciekawszą lekcję niż popaść w rutynę
a co do uczelni pedagogicznych, nie chcę nikogo obrazić, daleko mi do tego, ale jestem z Krakowa, kończyłam UJ i robiłam podyplomowe pedagogiczne, i powiem szczerze ludzie po czysto nauczycielskiej szkole u nas AP nie potrafią napisać konspektu, mieli godzinowo mniej praktyk niż u mnie na uczelni no i właśnie sa bardzo oporni na nowości, uczą jak jest w książce mimo że np. na konferencji metodycznej mówi się o zmianach i że tak jak było to już nie jest, oni uparcie w to brną
a co do uczelni pedagogicznych, nie chcę nikogo obrazić, daleko mi do tego, ale jestem z Krakowa, kończyłam UJ i robiłam podyplomowe pedagogiczne, i powiem szczerze ludzie po czysto nauczycielskiej szkole u nas AP nie potrafią napisać konspektu, mieli godzinowo mniej praktyk niż u mnie na uczelni no i właśnie sa bardzo oporni na nowości, uczą jak jest w książce mimo że np. na konferencji metodycznej mówi się o zmianach i że tak jak było to już nie jest, oni uparcie w to brną