Cześć kochaniutkie w niedzielny u nas słoneczny poranek przy kawie
Powiem Wam że ja ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad tym jak to będzie z porodem-w trakcie porodu.Chodzi mi o te bóle...
Im częściej o tym myślę tym bardziej się boje.Zastanawiam się czy dam rade,czy bardzo będzie bolało...
Moja przyjaciółka rodziła 5 lat temu.Miała bardzo bardzo ciężki poród,bo lekarze bardzo długo ją trzymali z bólami aż wreszcie stwierdzili łaskawie że jednak sama nie urodzi i że trzeba jej zrobić cesarkę. Powiem Wam że po porodzie miała taki uraz że szok!!!!!! Mówiła że nie chce więcej dzieci bo drugi raz już by tego nie wytrzymała.I dopiero teraz po 5 latach zaczeła wspominać o dziecku.
Wiem że każda z nas musi przez to przejść,ale zastanawiam się czy może jakoś sobie nie pomóc ulżyć w tym cierpieniu.Wiem że niektóre z Was wiedzą już że będą miały cesarkę to w zasadzie innego wyjścia nie mają.Ale powiedzcie dziewczyny (te bez cesarki) jak zamierzacie rodzić?? Myślicie o tym?? Czy bierzecie jakieś znieczulenie bo ja właśnie ostatnio coraz częściej o tym myślę.Czy zdajecie się na siły natury bez znieczulenia i co będzie to będzie.
Nie wiem czy tylko ja mam takie obawy??????????...a może przesadzam ale naprawdę się boję.
Napiszcie jakie macie odczucia i co o tym myślicie.
Dziękować
Powiem Wam że ja ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad tym jak to będzie z porodem-w trakcie porodu.Chodzi mi o te bóle...
Im częściej o tym myślę tym bardziej się boje.Zastanawiam się czy dam rade,czy bardzo będzie bolało...
Moja przyjaciółka rodziła 5 lat temu.Miała bardzo bardzo ciężki poród,bo lekarze bardzo długo ją trzymali z bólami aż wreszcie stwierdzili łaskawie że jednak sama nie urodzi i że trzeba jej zrobić cesarkę. Powiem Wam że po porodzie miała taki uraz że szok!!!!!! Mówiła że nie chce więcej dzieci bo drugi raz już by tego nie wytrzymała.I dopiero teraz po 5 latach zaczeła wspominać o dziecku.
Wiem że każda z nas musi przez to przejść,ale zastanawiam się czy może jakoś sobie nie pomóc ulżyć w tym cierpieniu.Wiem że niektóre z Was wiedzą już że będą miały cesarkę to w zasadzie innego wyjścia nie mają.Ale powiedzcie dziewczyny (te bez cesarki) jak zamierzacie rodzić?? Myślicie o tym?? Czy bierzecie jakieś znieczulenie bo ja właśnie ostatnio coraz częściej o tym myślę.Czy zdajecie się na siły natury bez znieczulenia i co będzie to będzie.
Nie wiem czy tylko ja mam takie obawy??????????...a może przesadzam ale naprawdę się boję.
Napiszcie jakie macie odczucia i co o tym myślicie.
Dziękować