reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wasza wizja nowego związku i marzenia o nim ...

Z dwoma pierwszymi sie zgadzam:-)Póki co dla mnie facet to tylko zło konieczne.Potrzebny tylko dla bardziej komfortowego życia.OcZywiscie dobry facet.


Z trzecim nie.Uwazam ze zasluguje na to co najlepsze:-)ale do tego trzeba szczescia.
 
reklama
Rosi79 - a Ty nie masz szczęścia w życiu?
- nie wierzysz w ludzi? we wszystkich? w swoją córeczkę też nie?

Własnie czytam Twojego bloga ;)))
 
W każdym razie w wizji mojego nowego związku chyba bardzo ważnym elementem dla mnie jest poczucie, że ktoś się mną po prostu opiekuje, troszczy i wspiera. Niby nic nowego nie odkryłam, ale warto czasem nazwać rzeczy po imieniu ;))))


Rzeczywiscie, co jakiś czas, trzeba sobie przypomnieć co ma się do zaoferowania, czego można wymagać, a przede wszystkim czego można się spodziewać ...


Rosi ... Devil stawia Tarota :) :) :) specjalnie dla koleżanek z forum. W promocji, bo w zamian chce tylko by kliknąć w pajacyka :)


ollka22 - a czego nie zniesiesz ? Może warto na forum rozbudować tą myśl ...
 
Ollka22- nie wiem jak to zrobiłam ale przegapiłam Twoją wypowiedź (robie jak zwykle 5 rzeczy na raz łącznie z prezentacją do pracy :(). Fajnie, że się zkimś spotykasz, otwierasz się na nowy związek i pomalutku idziesz do przodu.

anne naprawde trafilas z ta wypowiedzia.... tylko powiem szczerze najtrudniej jest pozwolic sie soba zaopiekowac... ja sie wlasnie tego ucze...

Tak masz rację ale pozwolić się sobą zaopiekować = komuś zaufać. Dla mnie to jednoznaczne :)

The_devil - ale Ty tak poważnie tego tarota stawiasz??

ollka22 - a czego nie zniesiesz ? Może warto na forum rozbudować tą myśl ...

Pisałyśmy o tym z Rosi79 w innym wątku:

No jasne że mam:))
Wszystko zaakceptuje oprocz pijanstwa,lenistwa,dziwkarstwa ,oszustwa no i braku jakiegokolwiek hobby.:))


Ja tam jeszcze nie toleruję publicznego grzebania w nosie i pierdzenia... ale to już tak bardziej humorystycznie dopowiedziałam ;))

:D :D :D
 
Ostatnia edycja:
Rosi ... mówi sie że facet to takie duże dziecko, wiec każdy ma hobby ... od majsterkowania, az po hodowlę ślimaków :)

Faktycznie pisałyscie. Mieszamy tu wątki ...
A z tym tarotem to jest tak ... że faktycznie znam sie na kartach. mam chyba 7 talii Tarota. Znam znaczenie. Ale nie podjęłem sie nigdy i nie podejmę .... by komuś stawiać.
 
Witam! Milutko,że ktoś taki post właśnie napisał...Ja jestem 6 lat po rozwdzie mam 4 synów i powiem Wam,że kiedyś myślałam,że nigdy nie spotkam kogoś kogo pokocham!!! Bałam się ,że znów będzie taki jak ex ktory mnie zdradzil..jest zupełnie inaczej kochamy sie ,Grzesiek kocha moje dzieci i traktuje ich jak swoich synow i jeszcze spodziewamy sie wspolnego dziecka:))) Dziewczynki pamiętajcie ,każda z nas ma szanse na szczeście i nie każdy facet jest taki sam!!!!Pozdrawiam i śle buziaki
 
anne wczoraj w temacie bylo duzo postwo wiec czasem mozna cos przegapic....
a ja dzis mega nie wyspana, wczoraj zostalam w domu, pierwotny plan to wyspanie sie a rozmawialam do 2 przez tel...

devil czego nie zniose... napewno mamisynkow, facetow ktorzy nie dotrzymuja slowa... szczegolnie obiecujac cos dziecku.
bedac po jakich tam przejsciach, majac dziecko kobieta napewno potrzebuje tego zeby facet staral sie i to bardzo, zeby na kazdym kroku pokazywal ze mu zalezy, ze szanuje ja i dziecko.

wielu rzeczy brakowalo w moim poprzednim zwiazku dlatego teraz wiem ze tego nie zabraknie, Darek jest zupelnie innym facetem i i na chwile obecna moge powiedziec ze mam to czego potrzebuje...

sabina gratuluje odpowiedzialnego faceta, twoj przyklad to kolejny pokazujacy ze my mozemy byc naprawde szczesliwe ze swietnymi facetami...
 
devil czego nie zniose... napewno mamisynkow, facetow ktorzy nie dotrzymuja slowa... szczegolnie obiecujac cos dziecku.
bedac po jakich tam przejsciach, majac dziecko kobieta napewno potrzebuje tego zeby facet staral sie i to bardzo, zeby na kazdym kroku pokazywal ze mu zalezy, ze szanuje ja i dziecko.

Dużo racji w tym co piszesz. Ja nie zniosłabym udawania/grani kogoś kim się nie jest. Nie potrafię zrozumieć dlaczego niektórzy ludzie kreują się na lepszych niż są w rzeczywistości/ za wszelką cenę chcą wyjść na fajnych ludzi a prawda okazuje się całkiem inna. Jestem kobietą i też niektórych kobiet nie rozumiem jak potrafią udawać przed facetami takie kobiety jakie oni chcieliby mieć, jak się potrafią zmieniać na niby aby tylko ich "złapać w sidła". Dużo by pisać ...

"Pokazywał, że mu zależy" :)). Toż to chyba okazywanie miłości własnie. Bo czymże są słowa. "Kocham" może powiedzieć każdy a większości ludzi słowa te wypowiada bez głębszego zastanawianie się co dokładnie oznacza i dlatego, że ta druga strona tego oczekuje. Chyba każda z nas (i każdy) padła właśnie ofiarą tego, że dla nas to słowo oznacza więcej niż czasownik w naszym ojczystym języku. "Kochać" to czyny, którymi codziennie udowadniamy swoim bliskim że nam na nich baaardzo zależy ;))

a ja dzis mega nie wyspana, wczoraj zostalam w domu, pierwotny plan to wyspanie sie a rozmawialam do 2 przez tel...

Mnie tak łeb boli, że za chwile mi pęknie. Chyba za długo spałam. Jak się wstaje codziennie o 5:00 to potem organizm wariuje jak się wstanie o 9:00. Wzięłam tabletkę i ratuje się kawą... Chyba jutro chociaż mam wolne wstanę o 5:00... tylko co ja od tej godziny będę robić....

sabina32 - bardzo się cieszę, że Wam się udało i dobrze Wam razem. Aż mi się uśmiech na twarzy pojawił od ucha do ucha jak czytałam Twój post. nam tutaj takich postów więcej potrzeba :)).
 
Ostatnia edycja:
Witam! Milutko,że ktoś taki post właśnie napisał...Ja jestem 6 lat po rozwdzie mam 4 synów i powiem Wam,że kiedyś myślałam,że nigdy nie spotkam kogoś kogo pokocham!!! Bałam się ,że znów będzie taki jak ex ktory mnie zdradzil..jest zupełnie inaczej kochamy sie ,Grzesiek kocha moje dzieci i traktuje ich jak swoich synow i jeszcze spodziewamy sie wspolnego dziecka:))) Dziewczynki pamiętajcie ,każda z nas ma szanse na szczeście i nie każdy facet jest taki sam!!!!Pozdrawiam i śle buziaki

Wzór mężczyzny ... no proszę. Milo Cie powitac sabina32. A powiesz nam cos wiecej o Grzesku ? Mial wczesniej swoją rodzine ? Ma inne dzieci oprócz Twoich ? Mysle, że takie wlasnie informacje mągą wniesc sporo madrosci do tematu ...
 
reklama
Rosi79 - a Ty nie masz szczęścia w życiu?
- nie wierzysz w ludzi? we wszystkich? w swoją córeczkę też nie?

Własnie czytam Twojego bloga ;)))

A wyobraź sobie ze nie mam:((pod kazdym wzgledem sie paskudzi.........
Nie wierze w dobro u ludzi kompletnie,nawet rodzina ode mnie sie odwrocila............

Tak sobie czasem mysle ze gdybym nie miala tyle samozaparcia to juz dawno bym skończyla ze sobą...........dlatego tak usilnie walczylam o godne alimenty(choc tu na forum zostalam mocno zjechana ze niby chce za duzo) by zapewnic jako taki byt.Ale co z tego jak jest problem z mieszkaniem,praca,zero pomocy od kogokowliek.Jak ktos uslyszy jak mi ciezko to jeszcze kopa dowali.Wiec wole nikomu nie mowic o problemach a udawac ze jest ok.
Musze niestety sama zapewnic byt memu dziecku i na zadne pomoce sie nie ogladac.
Jakis czas temu poznalam faceta,tylko znajomosc,zaufalam i opowiedzialam jak sie mi zyje jak zostalam potraktowana.Facet odpowiedzial ze widocznie zasluzylam sobie na taki los i wiecej sie nie odezwal.
I jeszcze bardziej sie zawzielam i przekonalam ze nie warto opowiadac o swoim zyciu komus ze znajomych.

Lubie to forum bo tu jestem anonimowa i moge pisac o sobie i dziecku bez zadnych konsekwencji i wysmiania.Nie musze sie martwic ze ktos sie odwroci ode mnie:)

 
Do góry