reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wasza wizja nowego związku i marzenia o nim ...

Devil- -rozważam psychologa innego bo ten którego mamy teraz zaczyna mnie irytować.
Masz PW

Ollka22 - dobrze postąpiłaś zwracając się do psychologa. Na pewno i Tobie i Oliwce było lżej :)). Moja Mela ma inny problem- jedzeniowy. Chociaż kto wie co w tym moim dzieciu siedzi. Obecny psycholog twierdzi, że nic złego. Może wyjdzie jakieś zaburzenie ze względu na naszą samodzielność i wczesne kontakty z "tatą". No bo co innego ......
Jeśli tak to chociaż nawet zdążyłam niby zapomnieć i przejść z tematem do porządku dziennego to go ....... dorwę i urwę skur********** jaja...
 
reklama
Przerobiłem ich w życiu z dwudziestu. Tylko dwóch dopuściłem do mojego miśka. Powiem wg swoich obserwacji, że tylko połowa z nich nadaje sie do rozmowy. Jednego w życiu spotkałem tak tandetnego, że nie polecił bym go nawet do próby ratowania samopoczucia zdychającego psa.
Wybaczcie ... ale tak odważnie należy powiedzieć o psychologu, który śmieje się z czyiś przeżyć.
 
A bo i psychologowie powinni przechodzić badania zanim zostaną psychologami. Teraz dyplom za kasę może zrobić niestety każdy. Jeszcze powinni być badani nauczyciele i ludzie, którzy zostają przełożonymi.

Politycy tylko badań kategorycznie nie powinni przechodzić psychologicznych jakichkolwiek- nie miał by kto rządzić ;))))
 
Znowu zboczyliśmy z tematu: "Wasza wizja ...." ale to nic .... ja z uporem maniaka będę Was przywoływać do porządku ;).

Rozmawiałam dziś z kumplem na gg o związkach właśnie. Mniejsza z tym o czym bo wizję mamy zupełnie inną i przeżycia też. W każdym razie w wizji mojego nowego związku chyba bardzo ważnym elementem dla mnie jest poczucie, że ktoś się mną po prostu opiekuje, troszczy i wspiera. Niby nic nowego nie odkryłam, ale warto czasem nazwać rzeczy po imieniu ;))))

I piosnka z tej okazji mi się od przypomina:
[video=youtube;2CSwB60y20w]http://www.youtube.com/watch?v=2CSwB60y20w[/video]

Stare poczciwe lata '80. Jak mawia mój szwagier: Kiedyś była muzyka i wyroby czekoladopodobne. Teraz jest czekolada i wyroby muzykopodobne ;)
 
Ostatnia edycja:
A ja teraz zanim z kims sie zwiąże tak na bardzo powaznie albo jak sie zakocham to najpierw pojde do wrozki:))Niech mi powie co to za typek i bede wiedziala
Przed ojcem ewy ostrzegala i wszystko bylo jak mowila(oczywiscie nie powiedziala ze bede samotna matka) ale ja nie wierzylam bo byl inny niz ona twierdzila.Do czasu jak pojawilo sie dziecko.
Wiec teraz odrazu pobiegne i sie dowiem i wtedy rzuce go ,hehehehe.

Ale mam wizje zwiazku ,co????hehehehehe
Oj ,u mnie to chyba nie predko zapowiada sie szczesliwy zwiazek.Z takim podejsciem:)ale wole dmuchac na zimne.
 
anne naprawde trafilas z ta wypowiedzia.... tylko powiem szczerze najtrudniej jest pozwolic sie soba zaopiekowac... ja sie wlasnie tego ucze...
no i teraz juz moge sie powiedziec ze od jakiegos czasu sie z kims spotykam... poznalismy sie jeszcze przed moim wyjazdem na wakacje.
Rosi i u mnie wlasnie bylo tak ze z wygladu to nie byl moj typ faceta ale po blizszym pozaniu duzo duzo zyskal... i nadal zyskuje.
ostatnie 3 dni bardzo fajnie spedzilismy z mala.
bardzo bardzo duzo rozmawiamy, praktycznie o wszystkim.

po ostatniej znajomosci wiem juz czego u faceta nie zniose i czego tak naprawde oczekuje i moze uda sie to tym razem zbudowac....


anne ja tez lubie starsze piosenki
 
Rosi79 - wiesz to by było rozwiązanie. Iść do wróżki i poznać swoją przyszłość. Tylko ja w to nie wierzę ;). Ale wiesz mam w domu karty Tarota bo mnie ich historia kiedyś fascynowała (droga od Głupca do Świata) powróżę Ci ;)))... Oczywiście żartuję ;))

A co do podejścia to też tak stwierdziłam więc pracuję nad sobą. To takie zboczenie zawodowe. Coaching na innych uprawiam więc czas może na samej sobie ;)))
Pytanie numer jeden: czego się boisz? ;))))
 
ze okaze sie klamca i oszustwem w swoich deklaracjach.
Ze bedzie gadal jaki to on jest o czym marzy,czego pragnie a rzeczywistosc bedzie inna.
Ex mi opowiadal jak chce sie ozenic ,ze marzy o gromadce dzieci itp.Tak mnie namawial na dziecko wiec uleglam.A jak dowiedzial sie o ciąży to nogi za pas potem olsnilo go i cieszyl sie a potem juz sie poplatalo.I w efekcie nawet nie zapyta o corke.Wiec jak tu wierzyc facetowi?hehehe
a wrozka twierdzila ze ON mowi mi to co chce uslyszec i ze chodzi mu tylko o sex i z czasem prawda wyjdzie na jaw.
No i wyszla:)
dobrze ze wczesniej niz później ,jakbym byla jego żoną.
Jejku to by byla masakra.Bym chyba go zadźgala z nienawisci jakbym wiedziala to co teraz wiem:))
 
reklama
Rosi79- ale to wynika z tego, że 1. nie wierzysz w ludzi 2. nie wierzysz w facetów 3. uważasz, że nie zasługujesz na inne traktowanie???

Ja w swoim przypadku 1 i 2 odrzuciłam z 3 się nie zgadzam więc myślę dalej ;))
 
Do góry