reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wakacyjne mamy 2017

Hej dziewczyny! Jak tam u Was? Nie było mnie 2 dni tu! Też myślałam o Kawoszce! Mój mały skubaniec grzeczny,śpi w dzień co 3-4 godz pobudka na jedzonko! Jednak w nocy cyca domaga sie nawet i co godzine! Odciągam pokarm(nawał-wykrarmiłabym i z 10),dzięki temu B.w nocy podaje z butelki a ja mogę pospać! Mam mleko modyfikowane też i czasami jak się bardzo domaga dostaje i wtedy śpi normalnie! Ogólnie to nie chcę za często modyfikowanego podawać ale kurde chałupa sama się nie oporządzi! A jak tam u Was z karmieniem??
Też miałam nawał i myślałam że mnie rozsadzi.porobily się guzki i karmienie bolało jak cholera. Teraz jest lepiej ale nie wspomagam celowo laktacji.jak mały chce jeść to go przystawiam a jak dalej głodny to dokarmiam butelką.myślę ze jeszcze trochę i wszystko się ładnie wyreguluje :)
 
reklama
A u nas z kupkami to jest tak,że mały ciągnie cyca i w tym samym czasie idzie kupa!
Też miałam nawał i myślałam że mnie rozsadzi.porobily się guzki i karmienie bolało jak cholera. Teraz jest lepiej ale nie wspomagam celowo laktacji.jak mały chce jeść to go przystawiam a jak dalej głodny to dokarmiam butelką.myślę ze jeszcze trochę i wszystko się ładnie wyreguluje :)
Mój też właśnie flachę dostał plus godzinne ssanie cyca! Teraz grzecznie śpi! Myślę,że na noc będzie butla,żeby mógł lepiej spać(i rodzice też)! Mi właśnie dziś się guzki porobiły ale rano i wieczorem odciągłam-w sumie ok 250ml plus to co w ciągu dnia on wyciągnął! Teraz cyce puste
 
Próbowałam tez arbuza ale nie pomógł ,nawet laktatorem nie mogę ściągnąć nic...nawet nie bolą mnie cyce . Położna ciagle dzwoni i pyta jak karmienie a jak jej powiedziałam ze podaje mm to stwierdziła ze jestem leniwa i nie walczę o laktację ...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny! Urodziłam dziś o 10, Ala wazy 4200 i długa 61. Wysoka dziewczynka. W nocy miałam dość bolesne skurcze co 15, 10 i 8 minut. Koło 6 zdarzyły się nawet 3 skurcze co 5minut. Były na zmianę ciągle nieregularne więc nie wiedziałam czy jechać,ale mąż się uparł. Na badaniu wyszło 8cm rozwarcie, skurcze zrobiły się regularne co 5 minut, potem co 3 min bardziej bolesne i o 10 się rozpakowałam. Pęcherz mi przebili, skurcze byly dziwne bo nie dosyć ze nie regularne to krótkie, bo trwały od 10 do 20sekund, nawet te par te. Także mój poród wyglądał inaczej niż ksiażkowy

Moje gratulacje i dla Aluni. :happy::happy2:
Z tego co piszesz nie było tak strasznie.
Super dziewczyny ;)
 
Moje kochane ;-) ;)
Udało się ale nie bez przygód.
Na razie pochwalę się.
Poród ciężki we wtorek o 10-tej podano mi oxytocynę. Poród w sumie zaczęty od zera. Nie tak jak dziewczyny które przyjeżdżają z rozwarciem.
Mąż był do końca przy mnie. Nie wiem co by było gdyby nie on.:rolleyes: Kiedyś mówił że jak będzie przy porodzie to nie będzie mi zaglądał między nogi a tak to mówił do mnie żebym parła bo główkę widać. I dał radę przeciąć pępowinę.
O 20:20 przyszła na świat Klaudia. 55 cm długa, waga 3560g 10/10 punktów.
Jak wrócę do domu to wstawię zdjęcie.
Niunia jest cudowna jak malowana. Mój mąż się w niej zakochał.
 
Ostatnia edycja:
Próbowałam tez arbuza ale nie pomógł ,nawet laktatorem nie mogę ściągnąć nic...nawet nie bolą mnie cyce . Położna ciagle dzwoni i pyta jak karmienie a jak jej powiedziałam ze podaje mm to stwierdziła ze jestem leniwa i nie walczę o laktację ...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Nie przejmuj się jakąś wariatka.to chyba ona jest leniwa bo zamiast Cię wspierać to zrzuca winę na ciebie.przy pierwszym dziecku nie miał mi kto pomóc przy karmieniu.udało mi się karmic przez 3 miesiące. Za każdym razem płakałam z bólu.teraz nie mam parcia na karmienie piersią.jest łatwiej ale nie pobudzam dodatkowo laktacji i dokarmiam butelką.nie mam wyrzutów sumienia i myśli że jestem wyrodna matką.gdybym miała co chwile przystawiam małego do piersi (usypia po 5 minutach)to musiałabym kogoś wynająć do ogarnięcia domu.ważne dla dziecka żeby mama była w dobrej kondycji psychicznej i mogła mu w pelni poświęcić czas a nie myślała o tym kiedy się przespi;)
 
Moje kochane ;-) ;)
Udało się ale nie bez przygód.
Na razie pochwalę się.
Poród ciężki we wtorek o 10-tej podano mi oxytocynę. Poród w sumie zaczęty od zera. Nie tak jak dziewczyny które przyjeżdżają z rozwarciem.
Mąż był do końca przy mnie. Nie wiem co by było gdyby nie on.:rolleyes: Kiedyś mówił że jak będzie przy porodzie to nie będzie mi zaglądał między nogi a tak to mówił do mnie żebym parła bo główkę widać. I dał radę przeciąć pępowinę.
O 20:20 przyszła na świat Klaudia. 55 cm długa, waga 3560g 10/10 punktów.
Jak wrócę do domu to wstawię zdjęcie.
Niunia jest cudowna jak malowana. Mój mąż się w niej zakochał.
Gratuluję :-D:-D:-D
 
reklama
Do góry