reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wakacyjne mamy 2017

Wyciągnęłam letnie ubrania, miałam aż 3 rzeczy w które się mieszcze i mogę wziąć na wakacje. [emoji23] ogólnie to wczoraj sprzatalam do 21 a już teraz nie widać różnicy, mam wrażenie że ciągle jest syf :( mąż wczoraj umyl gary jak mu kazalam to dizisaj znowu pełen zlew w tym nic mojego -.- muszę się pouczyć do kolokwium bo mam za tydzień. Chciałabym mieć zaliczone i z głowy :) ale no bez nauki (a tym bardziej z makroekonomii) nie da rady. Nic nie ogarniam co ten koleś mówi a oczywiście wzorów nie można mieć. A ja nawet po treści polecenia nie wiem jakiego wzoru użyć :(
 
reklama
Emol u mnie to samo! Dziś miałam wyrąbane i poodkurzałam o 17 dopiero! Mąż zrobił obiad! Nie dawno pozmywalam i już znowu gary w zlewie po kolacji! Ale jakoś do wtorku wytrzymam! Właściciel kupił zmywarkę i we wtorek mają przywieźć. Na początku mi gadał,że mam szukać używanej albo,że kupi nową i pół na pół a ja go wysmiałam! W umowie napisane wyposażona kuchnia i pisze co jest. A jak byśmy mieli połowę płacić a w przyszłym roku będziemy się wyprowadzać to zmywarka musiałaby zostać a gdzie moja połowa? Myśli,że trafił na głupków! Oczywiście wieczorem się wkurzam bo Szymon cały dzień nie grzeczny i już myśleliśmy,że trochę spokoju a on przed spaniem znowu pokazał co potrafi! Leon wypił mleczko i by zasnął bo już był cicho a ten jak się położył to zaczął wariować i go rozbudził! Jeszcze nie śpią! I można gadać,drzeć się,że ma zamknąć papę bo Leon bardziej będzie wariował jak on będzie ciągle do niego głupoty robił to ta gnida swoje i na złość robi :( normalnie mam dziś ochotę go gdzieś wywieść i zostawić.
 
Artur ok 20 taka maruda, chyba żeby więc dałam paracetamol. Po 15 min widać że mu pomogło. Ale że drzemkę mia do 19 to teraz go później polozymy.
 
Veronika - może Szymon potrzebuje zorganizowanego dnia wtedy nie będzie mial czasu rozrabiac. Jak będzie miał wypełniony dzień aktywnością np. rower, gry planszowe itp. Mi rodzice gdy byłam w jego wieku organizowali dzień rowery, spacery, spotkania z innymi dziećmi, czytanie bajek, gry planszowe.
 
Poranna grami planszowymi to on nie jest zainteresowany. Pogra chwilę i się nudzi. Z resztą że wszystkim tak jest. Wszystko mu się nudzi po chwili tylko nie nudzi mu się psocenie Lenonowi. To uwielbia najbardziej. A tak po za tym to dlaczego ja mam czas organizować dzieciom a mąż najlepiej przed kompem i by grał? Nosz kurde są chyba jakieś podziały obowiązków. Na podwórko nie może bo pełno donic z kwiatami właściciela. Piaskownica była to trzeba było wyrzucić bo ciągle mu przeszkadzało,że piasek porozsypywany itd. Ja na dwór w taki upał nie wyjdę bo nie mogę. Plac zabaw samo słońce. Ma pełno zabawek z Playmobil cała wielką skrzynkę LEGO. I najlepiej wszystko psuć. Dzisiaj zadzwonię do pediatry i zrobię termin zobaczymy co powie. Wydaje mi się,że potrzebuje jakiej grupowej terapii albo coś. A po za tym co chwilę dzwonią z przedszkola,że jest nie grzeczny,że się psoci itp więc Poranna on nie jest tylko taki w domu i organizacja czasu nic nie da. On poprostu też nie potrafi bawić się z innymi dziećmi. A tu nawet nie ma dzieci w jego wieku w wiosce. Nawet w przedszkolu w grupie jest gdzie są 6 letnie dzieci 4 i 3. A on sam 5 latek. Wszystkie dzieci w jego wieku w drugiej grupie. Dzwoniłam do przedszkola i chciałam żeby go przenieśli to nie.
 
Dziewczny mam do was pytanie . Czy któraś z was brała tabletki na zatrzymanie okresu ? Takie na krzepnięcie krwi dokładnie . Bo ja biore od 2 dni i dziś jest masakra taki bol brzucha jakby lekkie skurcze porodowe i z brzucha i krzyżowe . Nie wiem co jest grane i czy odstawić te tabletki czy co :/ lekarka powiedziała dziś ze to nic takiego i mam brać je dalej bol minie . Jednak ja mam pewne obawy bo nie miałam ani badania ani usg i się martwię bardzo :(
 
Foxy ja nie wiem jak u was mogą tak sobie w kulki lecieć i nie zbadać dokładnie. Ta służba zdrowia tam jest przerażająca [emoji33] Może poszłabym prywatnie? Albo może poszukaj polskiego lekarza czy co? No nie wiem kurcze co ci doradzić bo pierwszy raz z takim czymś się spotykam. Ja nigdy tak nie miałam. A nawet jakby tak było to podejrzewam,że moja lekarka robiła by głębsze badania. Już mi chciała w kierunku hormonów jak jej powiedziałam w marcu,że cykl mój trwa 38 dni i nie ma owulacji. Ale nie zdążyła bo owu była no i od razu zapłodnienie.
A ja siedzę właśnie u dentysty w poczekalni i się denerwuje. Mały u teściowej. Pierwszy raz jestem gdzieś bez niego. Już pisałam czy wszystko ok. Byliśmy z mężem na śniadaniu,ja tylko Latte wypiłam bo nic przełknąć nie mogłam. Ta latte oczywiście nie dobra była. Jakby mleko popsute ale mąż się śmiał,że ja tylko przewrażliwiona i nie smakuje bo ciąża. Pewnie i tak. Wgl kawy nie piję. Młody wczoraj na tarasie we wodzie się pluskał i spalił sobie plecy. Mamy parasol ale za ostre słońce wczoraj było a wiadomo nie był tylko w cieniu. Na szczęście nie miał gorączki ale dziś rano mówił,że bolą go plecy. Wysmarowałam go żelem chłodzącym. Wczoraj też go kremem ochronnym wysmarowałam ale i tak nic nie dało :/
 
Veronika kup może krem z mocniejszym filtrem.co do zachowania to może mały w ten sposób was prowokuje do tego żebyście zwrócili na niego uwagę. W przedszkolu jeśli jest z młodszymi dziećmi to też pewnie pilnują młodszych i znów jest pominięty. Wiem, że mały, ciąża i wszystko jest na Twojej głowie ale pogadaj z mężem i może niech faceci spędza trochę czasu tylko we dwoje -tak po męsku.może ryby albo nauczy go grać na gitarze.
 
Foxy ja nie brałam takich tabletek ale wcześniej miałam takie okresy ze skrzepami i były bardzo bolesne. Brałam leki przeciwbólowe. Po tej ciąży skrzepow jest niewiele i ból niewielki na początku. Za to leje się ze mnie jak zwykle kranu.może te tabletki spowodowały u Ciebie skrzepy i stąd ten ból.Spróbuj może się jeszcze skonsultować z innym lekarzem
 
reklama
Mój mąż i ryby [emoji23] a Szymon nie interesuje się gitarą. Wgl to jest problem bo on najchętniej siedziałby przed kompem i grał. A jak nie gra to gapi się w pudło co mnie do szału doprowadza. Gadałam wczoraj z teściami i wcale się nie dziwią,że się wściekam. Kurde moglibyśmy coś razem porobić. Na basen nie bo brzuch ma za duży,do Zoo (gdzie autem się przejeżdża ) nie bo zwierzęta porysują,na trampoliny do parku nie bo on się tam będzie nudził. Tu w okolicy jest bardzo dużo fajnych miejsc,których ja sama nie znam ale nie można się go doprosić. Kurde nawet nad głupią rzekę pójść,żeby się popluskały i miały frajdę też nie! Już nie mam siły! Powiedziałam wczoraj do teściów,że mam to w dupie nie będę się prosiła,nie chce to nie. W soboty zawsze jeżdżę na zakupy więc będę rano jeździła,żeby po południu gdzieś z Julką i Szymem wyjść. A teście mi doradzili,że jak on nie chce to mam mu zostawiać Leona. Nawet,jeżeli mam fotelik na rower do niego mam go nie brać tylko go z nim zostawić. Teraz w sobotę i niedzielę Julka będzie na urodzinach ale ja gdzieś z młodym pojadę. A on niech zostanie z Leonem. Zobaczymy jak długo mu się to będzie podobało bo Leon beze mnie długo nie wytrzyma. Dziś był 4 godziny u teściowej w tym 2 spał ale jak wróciłam to cieszył się jak głupi. Potem jak do auta wyszłam to zaraz ryk. Będę mu robiła na złość ale trudno jak nie chcę z nami wolnego czasu spędzać to niech chociaż Leonem się zajmie.
 
Do góry