reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wakacyjne mamy 2017

Ojj Foxy, powiem Ci ze jakbys mieszkala niedaleko to bym wziela Mala i przyszla Ci pomoc;) tak zeby mu glupio bylo!!
Veronika to wspolczuje naprawdę duzo wytrwałości dzis
 
reklama
Dzięki dziewczyny jesteście kochane naprawdę xx. Veronika oj biedna mam nadzieje ze choroba szybko minie :* . A ja powiedziałam mu ze chce rozwodu a on prawie płacze. Ja mu powiedziałam ze mam w dupie jego łzy i żale i nie będę żyć z takim człowiekiem . Nie krzyczałam mówiłam spokojnie a on słuchał i nie wierzył . Nagle zadzwonił jego kolega uradowany i pyta jak tam i czy „stara” ryja darła bardzo, a mój mąż mu powiedział ze nie ma czasu gadać i siedzi taki zdołowany . Najgorsze jest to ze mi wcale nie przykro ...jeśli dojdzie do rozwodu to zamieszkam z ciocia narazie a później moja mama przyjedzie zająć się małym a ja wrócę do pracy Trochę to przykre ze nie mogę poprostu wychować swojego dziecka sama ale jeśli mam wybierać między dobra przyszłością i życiem małego jestem w stanie odejść i zacząć wszystko od nowa :) .


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Teraz chodzi za mną jak cień ,ciagle pyta czy potrzebuje pomocy czy jestem głodna czy pościelic mi łóżko . Ale ja naprawdę już od niego jej nie chce . Bo skoro zawiódł w takim momencie to myśle ze nie można na nim polegać i przy najbliższej okazji zrobi to znow. . Mówię mu zawiodłam się na Tobie a on gada ale przeprosiłem cię ...ta i myśli ze zwykle przepraszam wymarze wszystko z pamięci . Narazie zostaje nie ugiętą i przemyśle cała sprawę .


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Veronika dużo zdrówka dla wszystkich i dużo siły. U mnie zaczęła się wymiana piecy gazowych na ciepłą wodę w kranie. Na razie drugi pion ale masakra.od 8 wierca i kuja. Hałas okropny.mały się boi.ledwo go uśpilam.nie ma jak iść na spacer bo leje.jeszcze jutro tak a u nas poniedziałek i wtorek ale mąż wziął wolne to będzie w domu a ja spieprzam do tesciowej ;)
 
Foxy brawo :). Dobrze że wiesz czego chcesz i nie dasz sobą pomiatac. Małżeństwo to układ partnerski a nie pan i służąca. Ty dbasz o męża i dziecko a on powinien dbać o Was. Bardzo dobrze że tak mu powiedziałaś, może coś do niego dotrze i zrozumie. Powiedz mu że nie ważne są słowa tylko czyny i to nie na 1 dzień tylko powinien zrozumieć na czym polega rodzina.nie brał ślubu z kolegami tylko z Tobą.bycie z kimś na siłę dla dobra dziecka się nie sprawdza bo unieszczesliwia wszystkich.myślę że warto dać szansę i nie skreślić od razu małżeństwa tak żebyś nie miała sobie nic do zarzucenia że nie próbowałas,ale też nie daj sobie wejść na głowę. wymagaj i doceniaj go.będzie wiedział że warto się starac.jesteście młodym małżeństwem. ja bym jeszcze próbowała ale na swoich zasadach:* aha i dobrze że nie krzyczysz. Jak mówisz spokojnie to bardziej dociera bo widać że wszystko jest przemyślane a nie wykrzyczane w emocjach.tak jak napisała Pati,szkoda że nie jesteś bliżej ale jesteśmy z Tobą :* buziaki dla maluszka :*
 
Foxy mama ważne jest wytrwałość. Jak ty cierpialas to nie był smutny i nie płakał, a o rozwód tak? Niech pomyśli jak ty się czulas.
Z czasem powiedz mu ze ma się zgłosić do psychologa. Jeśli będzie uparty to znowu zagroz rozwadem.
 
reklama
A nawet spoko :) narazie wszystko robi jak trzeba a nawet więcej zobaczymy ile to potrwa . A mnie dalej tak skóra swedzi :( nie spałam cała noc :( i do tego pod skarpetami antyzakrzepowymi robią mi się siniaki :/
1510300198-a2c552cf25cff319-aaaaaa.jpeg

Moe wiem z jakiej okazji :/

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry