reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wakacyjne mamy 2017

reklama
Hej dziewczyny! Leon wczoraj marudny jak nie z tej ziemi :) Leżał z B. prawie cały dzień w łóżku :) Ja pojechałam z Simim zawieźć Julię do teściów bo jak by została to by z młodym się pozabijali a ja nerwicy dostała. B. wczoraj zrobił obiad więc miałam trochę luzu. Wieczorem wzięłam dzieciaków i pojechaliśmy na chwilę do teściów odebrać młodą a B. ogarnął dom ;) Wydaje mi się, że Leon miał wczoraj jakieś rewolucje brzuszkowe bo smierdzące bączki puszczał a mnie w nocy bolał żołądek. Ogólnie to parę dni wcześniej młoda narzekała, że jej nie dobrze ale nic się działo. Pogoda u nas paskudna. Zimno i pochmurno. Od środy ma być lepiej ale zobaczymy. W środę muszę z młodym znowu di okulisty. A dzisiaj nic mi sie nie chce. Foxy podłogi pomyłam ;) haha poprasowałam i to wszystko na dziś. Więcej nie robię :) B. przyjedzie wieczorem to będziemy wcinać liście sałaty z tuńczykiem i fasolą :) Stwierdził, że za dobrze gotuję, więc nie gotuję wcale :) Zobaczymy jak długo pojedzie na sałacie :D Pewnie tak długo jak na owocach ;D
 
I po poniedziałku. Zrobiłam obiad,pranie, ogarnęłam z grubsza kuchnię i dokonczylysmy z córką projekt. Nic więcej nie dało się zrobić przy maluszku bo cały czas chciał się bawić a mąż wrócił z pracy o 18.Dominik prawie wogóle nie spał i pierwszy raz zjadł w ciągu dnia tyle mleka ile jest zalecane na puszce.do tej pory nie dojadal.wieczorem go wykąpalam,nakarmilam i położyłam do spania a on się śmieje i do zabawy. Cały czas się uśmiechał a jak go bralam na ręce to chichotal. Ma łaskotki :).i tak zeszło do następnego karmienia. Teraz w końcu śpi. Padam ze zmęczenia. Naprawdę jest co nosić. Chyba zacznę zbierać kase na wózek dla siebie bo plecy mi wysiadaja.nie pamiętam żebym córkę tyle nosiła ale to było dawno i kręgosłup był w lepszej kondycji więc może dlatego tego tak nie odczułam.ciekawe jak tam u Kawoszki bo też pisała że ma chory kręgosłup.mam nadzieję że radzi sobie z malutką :)
 
Powiedzcie mi dziewczyny na jaki rozmiar wasze bobasy noszą ubranka?
Ja jestem załamana. Kupiłam Arturowi 2 pack śpiochów, miałam w koszyku 6-9 miesięcy, ale coś mnie tchnelo i otworzyłam pudełko 3-6 miesiąca. I wydały mi się takie długie ze na pewno starcza mu na dłużej, więc wzięłam te mniejsze. Przyszłam do domu i przykładami do młodego a one wydają mi się już ok, ale mąż mówi, nie bo one będą luzniejsze. I wypralam je a tu dzisiaj ubieram mu jedne a one na styk :/ i nawet zwrócić nie mogę bo wyprane były. Będą dobre może z 2 tyg, a stopy to myślę że z 1 tydzień będą ok :/ a chciałam kupić większe aby dłużej miał.
1508795902-88b2d3a7b3980846-aaaaaa.jpeg


Mogłam nie sprawdzać i bym wzięła większe :/ zawsze pierwszy wybór najlepszy
 
Emol Leon 68 a nawet juz 74! Ostatnimi czasy bardzo szybko rośnie! W niedziele spodnie na 68 mu chciałam założyć a one za ciasne :/ ale Leon zrobił się grubiutki. Bluzeczki na 68 rękawki dobre albo troszkę dłuższe- co z tego jak w klatce ciasne. Niektóre spodenki na 68 też dłuższe a w pupie ciasne :/ wczoraj nosił dres na 74
 
To ten dresik na 74! I przed wczoraj jego szafę już przebrałam. Jutro muszę z młodym do okulisty i małemu przy okazji parę spodni kupić :/ o matko ponosi z 2 ytyg góra ubrania i za małe :/
 
reklama
I po poniedziałku. Zrobiłam obiad,pranie, ogarnęłam z grubsza kuchnię i dokonczylysmy z córką projekt. Nic więcej nie dało się zrobić przy maluszku bo cały czas chciał się bawić a mąż wrócił z pracy o 18.Dominik prawie wogóle nie spał i pierwszy raz zjadł w ciągu dnia tyle mleka ile jest zalecane na puszce.do tej pory nie dojadal.wieczorem go wykąpalam,nakarmilam i położyłam do spania a on się śmieje i do zabawy. Cały czas się uśmiechał a jak go bralam na ręce to chichotal. Ma łaskotki :).i tak zeszło do następnego karmienia. Teraz w końcu śpi. Padam ze zmęczenia. Naprawdę jest co nosić. Chyba zacznę zbierać kase na wózek dla siebie bo plecy mi wysiadaja.nie pamiętam żebym córkę tyle nosiła ale to było dawno i kręgosłup był w lepszej kondycji więc może dlatego tego tak nie odczułam.ciekawe jak tam u Kawoszki bo też pisała że ma chory kręgosłup.mam nadzieję że radzi sobie z malutką :)
Kasiek mój mały jak
I po poniedziałku. Zrobiłam obiad,pranie, ogarnęłam z grubsza kuchnię i dokonczylysmy z córką projekt. Nic więcej nie dało się zrobić przy maluszku bo cały czas chciał się bawić a mąż wrócił z pracy o 18.Dominik prawie wogóle nie spał i pierwszy raz zjadł w ciągu dnia tyle mleka ile jest zalecane na puszce.do tej pory nie dojadal.wieczorem go wykąpalam,nakarmilam i położyłam do spania a on się śmieje i do zabawy. Cały czas się uśmiechał a jak go bralam na ręce to chichotal. Ma łaskotki :).i tak zeszło do następnego karmienia. Teraz w końcu śpi. Padam ze zmęczenia. Naprawdę jest co nosić. Chyba zacznę zbierać kase na wózek dla siebie bo plecy mi wysiadaja.nie pamiętam żebym córkę tyle nosiła ale to było dawno i kręgosłup był w lepszej kondycji więc może dlatego tego tak nie odczułam.ciekawe jak tam u Kawoszki bo też pisała że ma chory kręgosłup.mam nadzieję że radzi sobie z malutką :)
Kasiek mój mały też na łaskotki jak się go przebiera! Chichra się w niebo głosy! ;) A jakie dźwięki teraz zabawne wydaje :)
 
Do góry