Ale tu cisza... A mnie zaraz rozniesie! Dzisiaj mijają równe 4 tygodnie od zabiegu, od poniedziałku mam jano brązowe plamienia
czekam aż @rozkreci się na maksa ale coś jej się nie spieszy
Wczoraj miałam konsultacje z hematologiem przez telefon. Masakra... Strata czasu. Niczego się nie dowiedziałam. Myślałam że chociaż będę mogła liczyć na receptę na heparyne, ale powiedziała że acard profilaktycznie tak, a heparyna może od pozytywnego testu ale to ona musi się jeszcze zastanowić.
Szukałam też wczoraj witamin metylowanych i sama już nie wiem czy mam je zamawiać... Miesięcznie wszystko będzie wychodziło chyba około 200zl. B complex z b12 i kwasem foliowym metylowanym, cholina, cynk, jod. Lekarze twardo idą w zaparte że mogę brać pregnę start bo tam są też foliany ale mam kwas ponad norme i chce go zbić w końcu
w ogóle mam dzisiaj takiego nerwa że człowiek musi wszystko sam ogarniać, dowiadywac się na różnych grupach i forach... No i znowu usłyszałam wczoraj że moje Mthfr, pai i czy kim V (r2) w hetero wcale nie były powodem poronienia i po co w ogóle robiłam te badania skoro to była pierwsza ciąża i pierwsze poronienie