reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Ja acard już biorę 150 w czasie starań. Nic mi po nim nie jest. Heparyne od owulacji biorę. ( Mam zespół antyfosfolipidowy).

Dziś byłam na USG w 12 dc pęcherzyk ładny 24mm lada chwila pęknie, lekarz radził się wziąć do roboty [emoji23] Endometrium 6,5 mm ale ja nigdy nie miałam za dużego a jakos w ciążę zachodziłam. Może jeszcze trochę podrośnie ?


Jakie to jest badanie na ten zespół ? Tak samo się nazywa ?
Możliwe że podrośnie ale pora sprzyja staraniom już teraz ;-)
 
reklama
Jakie to jest badanie na ten zespół ? Tak samo się nazywa ?
Możliwe że podrośnie ale pora sprzyja staraniom już teraz ;-)
Badania na zespół antyfosfolipidowy trzeba wykonać do 6 tygodni po poronieniu. W większości laboratorium zrobisz:
- przeciwciała przeciwko beta2mikroglobulinie igm i igg
- przeciwciała antykardiolipinowe igm igg i chyba iga
- antykoagulant tocznia ( ja to właśnie mam).
Koszt całości około 500 zł.
 
Jakie to jest badanie na ten zespół ? Tak samo się nazywa ?
Możliwe że podrośnie ale pora sprzyja staraniom już teraz ;-)
Ja na zespół antyfosfolipidowy robiłam:
- antykoagulant toczniowy
- przeciwciała przeciwkardiolipinie w klasie igg i igm
- przeciwciała przeciw beta-2-glikoproteinie w klasie igg i igm
I trzeba je zrobić maks do 6 tyg bo jeśli masz zespół antyfosfolipidowy to te przeciwciała są wytwarzane tylko w czasie ciąży i w czasie kiedy po ciąży w organizmie krążą hormony ciążowe
 
Ja acard już biorę 150 w czasie starań. Nic mi po nim nie jest. Heparyne od owulacji biorę. ( Mam zespół antyfosfolipidowy).

Dziś byłam na USG w 12 dc pęcherzyk ładny 24mm lada chwila pęknie, lekarz radził się wziąć do roboty [emoji23] Endometrium 6,5 mm ale ja nigdy nie miałam za dużego a jakos w ciążę zachodziłam. Może jeszcze trochę podrośnie ?
Z tym endometrium to chyba różnie jest u każdej kobiety. Też zawsze miałam cieńsze, dopiero porządnie rosło w ciąży. Gdzieś czytalam, że jak jest powyżej 5mm to jest dobrze :)
 
Ja na zespół antyfosfolipidowy robiłam:
- antykoagulant toczniowy
- przeciwciała przeciwkardiolipinie w klasie igg i igm
- przeciwciała przeciw beta-2-glikoproteinie w klasie igg i igm
I trzeba je zrobić maks do 6 tyg bo jeśli masz zespół antyfosfolipidowy to te przeciwciała są wytwarzane tylko w czasie ciąży i w czasie kiedy po ciąży w organizmie krążą hormony ciążowe


Dziękuję . W środę będę robiła. Przyszłą :)
 
Witaj @Aga10_2018 🙂

Jestem po 2 dawkach antybiotyku czyli skończyłam kuracje. Za 10 dni posiew.
Dodatkowo wdrożyłam sobie olejek z oregano (ponoć silny naturalny antybiotyk, cóż tonący brzytwy się chwyta) priobiotyk górnie i dolnie 🙃. Za dwa tygodnie posiew a jeszcze w czwartek idę do nowego gina robić porządki z nadżerką.
Chyba działa bo boli coraz mniej ale ma takie skutki uboczne że hoho 😪.
Już nawet zaczęłam sobie wizualizować że tą bakterie moimi eksperymentami wykurzam, no jak nie to, to może chociaż siła autosugestii zadziała 🤣.

Jak tam u Was humorki? Jak na maj kiepska aura, o wiele lepiej by się myślała przy ładnej pogodzie.
 
Witaj @Aga10_2018 🙂

Jestem po 2 dawkach antybiotyku czyli skończyłam kuracje. Za 10 dni posiew.
Dodatkowo wdrożyłam sobie olejek z oregano (ponoć silny naturalny antybiotyk, cóż tonący brzytwy się chwyta) priobiotyk górnie i dolnie 🙃. Za dwa tygodnie posiew a jeszcze w czwartek idę do nowego gina robić porządki z nadżerką.
Chyba działa bo boli coraz mniej ale ma takie skutki uboczne że hoho 😪.
Już nawet zaczęłam sobie wizualizować że tą bakterie moimi eksperymentami wykurzam, no jak nie to, to może chociaż siła autosugestii zadziała 🤣.

Jak tam u Was humorki? Jak na maj kiepska aura, o wiele lepiej by się myślała przy ładnej pogodzie.
Olejek z oregano to super pomysł! Ja bardzo wierzę w naturalne środki, tylko przy nich potrzeba czasu i systematyczności.

Co do wizualizacji - też uważam, że to świetny pomysł. Są książki o tym jak układać wizję w głowie, żeby działać prozdrowotnie. To na pewno nie zaszkodzi.

U nas ok, zaczęłam dzień od jogi, sprzątania kuchni, synek pomagał, zaraz z nim siadam do "nauki". To przedszkolak, a nasze przedszkole nie wysyła żadnych materiałów... więc sama kombinuje. Literki, cyferki, szlaczki, jakieś przyrodnicze filmiki na youtube, wyklejanki przyrodnicze.

Zaraz będzie cieplej:)
 
Olejek z oregano to super pomysł! Ja bardzo wierzę w naturalne środki, tylko przy nich potrzeba czasu i systematyczności.

Co do wizualizacji - też uważam, że to świetny pomysł. Są książki o tym jak układać wizję w głowie, żeby działać prozdrowotnie. To na pewno nie zaszkodzi.

U nas ok, zaczęłam dzień od jogi, sprzątania kuchni, synek pomagał, zaraz z nim siadam do "nauki". To przedszkolak, a nasze przedszkole nie wysyła żadnych materiałów... więc sama kombinuje. Literki, cyferki, szlaczki, jakieś przyrodnicze filmiki na youtube, wyklejanki przyrodnicze.

Zaraz będzie cieplej:)
Nauka z dziećmi sporo czasu zajmuje.
Ja mam 1 i 5 klasę w domu. 5 klasa ma teraz lekcje online dokładnie tak jak w planie, w domu musimy nagrywać filmiki i podawać wyniki nawet na WF na zaliczenie klasy.😱. A 1 klasę ciężko zmotywować do czytania i też trzeba filmiki nagrywać z wierszykami czy czytaniem. Odrabianie lekcji zajmuje nam nawet 6 godzin, cały dzień zajęty.

Na szczęście w internecie jest mnóstwo materiałów z których można korzystać.

Ja się do ćwiczeń ostatnio zmotywować nie mogę, kiedyś regularnie machałam ciężarkami, teraz jak mi się uda 2 razy w tygodniu to cud. Leniwa się zrobiłam i jakoś ciężko mi wcisnąć w grafik tą godzinkę.

Miłego dnia 😀
 
Cześć Dziewczyny . Czytam też i Wasz wątek. Ja właśnie drugi raz z rzędu poronilam .
Pierwsza ciąża bez problemów. Urodziłam 19 miesięcy temu zdrowego Syna 10/10.
Problem zaczął się i był jeden A mianowicie z testu pappa wyszły mi słabe przepływy maciczne.
Włączono acard 75 i brałam do 36 tygodnia .
Druga ciąża poronienie w październiku.
Było serduszko z zarodkiem. ciąża zatrzymała się 8/9 tydzień.
Pytałam lekarza o acard.
Nie nie trzeba jedno poronienie to się zdarza. Może wadliwa komórka.
Wiek . Prawdopodobnie wada genetyczna.
W marcu dwie kreski. Radość i strach czy teraz będzie dobrze.
To samo.
Był zarodek było serduszko. Zatrzymanie na 8/9 tygodniu .
Jestem właśnie w szpitalu.
Muszę zrobić badania w kierunku trombofili czy czasem to nie to i acard mam włączyć tym razem od starań już o prawdopodobnie moja krew jest za gęsta.
Po badaniu się okaże czy nie powinnam mieć też heparyny.
Dwie straty bolą bardzo.
Strach .
Czy walczyć o Rodzeństwo dla Synka.
Brak czasu . Coraz mniej bo mam już 38 lat więc trzeba myśleć troszkę jakby szybciej.
Czy mogę tu do Was przycupnąć ?

Witam się i ja, choć widzę, że Dziewczyny już Cię u nas pięknie powitały. Przykro mi, że dołączasz do nas w takich samych smutnych okolicznościach, ale z Twoich postów wnioskuję, że woli walki Ci nie brakuje, a to teraz najważniejsze! Czuję, że następnym razem los wynagrodzi Ci to wszystko przez co musiałaś już przejść :)

Życzę Ci samych dobrych decyzji, niech się spełnią wszelkie marzenia 🍀🌞👍

Dzieki, tak to moje naturalne:) z 4 rodzeństwa mi przypadł ten ten i bardzo się cieszę;) choć dwa lata temu miałam na jeżyka:-D i też wspominam super.

Jakoś jeszcze mi ten uśmiech nie wychodzi... Ale dziś miałam sen z piosenką "W życiu piękne są tylko chwile", a że dziś mój mąż ma urodziny A syn imieniny to staram się te chwilę celebrować. Grill, tort, prezenty.... tylko gdzieś czuję strach przed jutrzejszą wizytą. Mam tyle pytań, tyle wątpliwości odnośnie zdrowia. Także pracuję nad głową.

Ale poświętowaliście! Syn i mąż w jednym dniu, do tego sen z takim pozytywnym przesłaniem, to musi oznaczać coś dobrego! ;-) ;)
Odważyłaś się zrobić sobie jeżyka na głowie???? Szacun Kobieto!!! Co na to Twój mąż? Pewnie się porządnie zdziwił? Poznał Cię w ogóle? ;)

Po drugim poronieniu nie czekałam i po tygodniu już zrobiłam badania. Też miałam jakieś takie dziwne ciśnienie, że czas mnie goni, bo to już 35 lat. Ale mój gin, człowiek wspaniały, za każdym razem tylko każe puknac się w głowę, bo to nie średniowiecze i teraz kobiety są bardzo dobrze dostosowane do tzw późnego macierzyństwa. W sumie zawsze porównuje się, że on też ma 35 lat i czuje się super młodo, więc ja też powinnam :) I po takiej wizycie, jakby nawet oświadczył mi, że mam guza mózgu, to podejrzewam, że wyszlabym bez zmartwień :)
Ale tak na poważnie, jeśli potrzebujesz się wygadać to pisz, potrzebujesz się wypłakać to płacz. Każdy przeżywa stratę po swojemu i każdy potrzebuje na to swojego czasu.
Trzymam za Ciebie kciuki :)

Twój gin ma 35 lat???? :szok: a ma żonę? :rofl:

Ja acard już biorę 150 w czasie starań. Nic mi po nim nie jest. Heparyne od owulacji biorę. ( Mam zespół antyfosfolipidowy).

Dziś byłam na USG w 12 dc pęcherzyk ładny 24mm lada chwila pęknie, lekarz radził się wziąć do roboty [emoji23] Endometrium 6,5 mm ale ja nigdy nie miałam za dużego a jakos w ciążę zachodziłam. Może jeszcze trochę podrośnie ?

No to do roboty! :-) :) Bałamuć męża i czekamy na dobre wieści :-) :)
 
reklama
Witaj @Aga10_2018 🙂

Jestem po 2 dawkach antybiotyku czyli skończyłam kuracje. Za 10 dni posiew.
Dodatkowo wdrożyłam sobie olejek z oregano (ponoć silny naturalny antybiotyk, cóż tonący brzytwy się chwyta) priobiotyk górnie i dolnie 🙃. Za dwa tygodnie posiew a jeszcze w czwartek idę do nowego gina robić porządki z nadżerką.
Chyba działa bo boli coraz mniej ale ma takie skutki uboczne że hoho 😪.
Już nawet zaczęłam sobie wizualizować że tą bakterie moimi eksperymentami wykurzam, no jak nie to, to może chociaż siła autosugestii zadziała 🤣.

Jak tam u Was humorki? Jak na maj kiepska aura, o wiele lepiej by się myślała przy ładnej pogodzie.

Widzę, że Twój humorek jest znacznie lepszy niż przed kilkoma dniami :) I bardzo się z tego cieszę :) Jakie skutki uboczne ma olejek z oregano? :p
Powodzenia na czwartkowej wizycie ✊ Wyeliminuj wreszcie tę nadżerkę :)

Olejek z oregano to super pomysł! Ja bardzo wierzę w naturalne środki, tylko przy nich potrzeba czasu i systematyczności.

Co do wizualizacji - też uważam, że to świetny pomysł. Są książki o tym jak układać wizję w głowie, żeby działać prozdrowotnie. To na pewno nie zaszkodzi.

U nas ok, zaczęłam dzień od jogi, sprzątania kuchni, synek pomagał, zaraz z nim siadam do "nauki". To przedszkolak, a nasze przedszkole nie wysyła żadnych materiałów... więc sama kombinuje. Literki, cyferki, szlaczki, jakieś przyrodnicze filmiki na youtube, wyklejanki przyrodnicze.

Zaraz będzie cieplej:)

Popieram, wszystko co się z nami dzieje - zawsze ma swój początek w głowie :)
Łączę się z Tobą w zabawie w przedszkole..... My dziś ćwiczyliśmy literkę M i czytanie sylabami z tych literek, które już bezbłędnie zna w formie zarówno drukowanej jak i pisanej :) Do tego tak jak napisałaś: szlaczki i inne rysunkowo plastyczne zabawy.... Do czego to doszło, żeby każda z nas musiała codziennie przemieniać się w nauczycielkę 🤷‍♀️
 
Do góry