reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Oj niestety do końca człowiek będzie się martwił. Też mam schizy aż mój mąż mówi, że wymyślam. Wizyty mam co 3 tygodnie i też już ostatnio czarne myśli, że macica się za często stawia, że za mokro w majtkach, aż kupiłam papierki lakmusowe (ale i tak nie umiem tego używać 😁), że dziwnie mnie za boli, że z szyjką coś się dzieje, że mała za mało się rusza... To niestety chyba już tak będzie do końca.
Dziś byłam na wizycie i wszystko ok, także na jakiś czas się uspokoiłam, ale na ile... 🤔

A brzusio super ❤️

No to chwal się jakie duże już Twoje Bobo??? Współpraca była? Czekoladka przed usg też? ;)
 
reklama
Myślę o pracy do marca ale teraz już nie planuje, bo jak planowałam to dostałam półpaśca i wylądowałam na l4 [emoji85]

Dziękuję [emoji8]
Aga, ślicznie się prezentujesz z tym ciążowym brzuszkiem [emoji3059] Pasuje Ci jak ulał! :-) :) I ta dumna minka [emoji2956] Super![emoji106]
Jak długo zamieszasz jeszcze pracować?
Z tym strachem i stresem to niestety tak jest, że odkąd nowe życie pojawia się pod naszym serduchem to zaczynamy się zastanawiać czy wszystko jest ok, czy niczego mu nie brakuje, czy jest zdrowe, czy ma się dobrze, czy poprawnie się rozwija ;) I to już tak zostaje na zawsze. Potem po porodzie martwimy się nadal, a jak dorasta to ponoć jeszcze bardziej ;) Taki już jest nasz matczyny los ;)
 
Co tam u Was dziewczyny? Jak tam po świętach? Jakie plany na sylwestra?

@MalyGosc co tam u Was?
Dzień dobry Dziewczyny! :)

U nas wszystko jak na razie w porządku. Borykamy się jeszcze co prawda z żółtaczką, niewielką, ale jednak schodzi Małemu bardzo wolno. Znaleźliśmy ze Starym panią docent neonatolog i jeździmy do niej na konsultacje i badamy bilirubinę. Na święta mieliśmy nawet lampę do naświetlania w domu. Mały miał leżeć pod nią 24h/d, ale jak wielkim cudem udało nam się 4h w ciągu doby to już był dobry wynik...
A nie miałam serca go męczyć, bo płakał strasznie.
Poza tym Olek jest bardzo grzecznym dzidziusiem :) W nocy budzi się 2-3 razy tylko na jedzenie. W dzień też ma drzemki po 2-3h przeplatane 2h aktywności różnej :) czasem płacze, czasem skupi się na czymś i gapi na poduszkę lub na ścianę :D
Karmimy się nadal samą piersią i chyba całkiem nieźle nam to idzie ;)
Ogólnie nie mogę się skarżyć. Moje już prawie 5kg czystego szczęścia ❤️

A jak u Was? brzuchy jeszcze pełne po świętach? :)
 

Załączniki

  • 6F14AB88-404F-42E1-A1E1-267006A5DF9F.jpeg
    6F14AB88-404F-42E1-A1E1-267006A5DF9F.jpeg
    1,3 MB · Wyświetleń: 56
Ostatnia edycja:
Ale piękniś i te usteczka [emoji173][emoji173][emoji173]
Dzień dobry Dziewczyny! :)

U nas wszystko jak na razie w porządku. Borykamy się jeszcze co prawda z żółtaczką, niewielką, ale jednak schodzi Małemu bardzo wolno. Znaleźliśmy ze Starym panią docent neonatolog i jeździmy do niej na konsultacje i badamy bilirubinę. Na święta mieliśmy nawet lampę do naświetlania w domu. Mały miał leżeć pod nią 24h/d, ale jak wielkim cudem udało nam się 4h w ciągu doby to już był dobry wynik...
A nie miałam serca go męczyć, bo płakał strasznie.
Poza tym Olek jest bardzo grzecznym dzidziusiem :) W nocy budzi się 2-3 razy tylko na jedzenie. W dzień też ma drzemki po 2-3h przeplatane 2h aktywności różnej :) czasem płacze, czasem skupi się na czymś i gapi na poduszkę lub na ścianę :D
Karmimy się nadal samą piersią i chyba całkiem nieźle nam to idzie ;)
Ogólnie nie mogę się skarżyć. Moje już prawie 5kg czystego szczęścia [emoji173]️

A jak u Was? brzuchy jeszcze pełne po świętach? :)
 
No to chwal się jakie duże już Twoje Bobo??? Współpraca była? Czekoladka przed usg też? ;)
Teraz nie miałam USG, samo badanie na fotelu i badanie tętna. Za 2,5 tygodnia idę na USG prenatalne, te ostatnie. Dopiero wtedy dowiem się ile urosła nasza kruszynka. Ostatnio ze 2-3 dni mało ją czułam, za to wczoraj imprezowała cały dzień 😁 i w końcu uspokoiła matkę. Zdecydowanie wolę takie dni. Dziewczyny na grupie ciążowej uspokoiły, że też tak mają i że pewnie maluch odwrócił się do kręgosłupa i kopie w drugą stronę i tego wtedy nie czujemy.
Dzień dobry Dziewczyny! :)

U nas wszystko jak na razie w porządku. Borykamy się jeszcze co prawda z żółtaczką, niewielką, ale jednak schodzi Małemu bardzo wolno. Znaleźliśmy ze Starym panią docent neonatolog i jeździmy do niej na konsultacje i badamy bilirubinę. Na święta mieliśmy nawet lampę do naświetlania w domu. Mały miał leżeć pod nią 24h/d, ale jak wielkim cudem udało nam się 4h w ciągu doby to już był dobry wynik...
A nie miałam serca go męczyć, bo płakał strasznie.
Poza tym Olek jest bardzo grzecznym dzidziusiem :) W nocy budzi się 2-3 razy tylko na jedzenie. W dzień też ma drzemki po 2-3h przeplatane 2h aktywności różnej :) czasem płacze, czasem skupi się na czymś i gapi na poduszkę lub na ścianę :D
Karmimy się nadal samą piersią i chyba całkiem nieźle nam to idzie ;)
Ogólnie nie mogę się skarżyć. Moje już prawie 5kg czystego szczęścia ❤️

A jak u Was? brzuchy jeszcze pełne po świętach? :)
To super, że wszystko ok. Oj to długo ta żółtaczka Was męczy, ale czasem tak dzieci mają. Duże już to Twoje bobo a jakie słodkie ❤️😍.

Brzuch po świętach ok, starałam się nie najadać, bo nie znoszę tego uczucia pełnego ciężkiego żołądka 😁 ale jedzenia świątecznego mamy dość 😁.
 
Teraz nie miałam USG, samo badanie na fotelu i badanie tętna. Za 2,5 tygodnia idę na USG prenatalne, te ostatnie. Dopiero wtedy dowiem się ile urosła nasza kruszynka. Ostatnio ze 2-3 dni mało ją czułam, za to wczoraj imprezowała cały dzień 😁 i w końcu uspokoiła matkę. Zdecydowanie wolę takie dni. Dziewczyny na grupie ciążowej uspokoiły, że też tak mają i że pewnie maluch odwrócił się do kręgosłupa i kopie w drugą stronę i tego wtedy nie czujemy.

To super, że wszystko ok. Oj to długo ta żółtaczka Was męczy, ale czasem tak dzieci mają. Duże już to Twoje bobo a jakie słodkie ❤️😍.

Brzuch po świętach ok, starałam się nie najadać, bo nie znoszę tego uczucia pełnego ciężkiego żołądka 😁 ale jedzenia świątecznego mamy dość 😁.
U mnie czasem tez tak było z ruchami. Jednego dnia wariat w pełni, a na drugi cichutko siedział. Najgorsze jego ruchy jakie czułam, tak ze aż mi było niedobrze, to jak odeszły wody. Wtedy chyba tak mało miejsca się zrobilo, ze każdy najmniejszy ruch był odczuwalny. Ale tez zdecydowanie lubiłam te dni, w których dawał czadu :D
A u Ciebie jak na razie wszystko ok?
 
reklama
U mnie czasem tez tak było z ruchami. Jednego dnia wariat w pełni, a na drugi cichutko siedział. Najgorsze jego ruchy jakie czułam, tak ze aż mi było niedobrze, to jak odeszły wody. Wtedy chyba tak mało miejsca się zrobilo, ze każdy najmniejszy ruch był odczuwalny. Ale tez zdecydowanie lubiłam te dni, w których dawał czadu :D
A u Ciebie jak na razie wszystko ok?
Tak wszystko ok. Czasem czuję spięcia macicy, ale ponoć to normalne.
Też zdecydowanie wolę, jak się dużo rusza 😁.
 
Do góry