reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Ja bym się wstrzymała do badań.... [emoji53]
Może lekarze wówczas znajda choćby jakiś ślad i przyczynę poronienia, wówczas jak zajdziesz w trzecia ciąże to już będziesz wiedziała co robić.
Robiłaś jeszcze jakieś inne niż genetyczne?
Genetyczne mamy obydwoje w kwietniu. Byłam u zakaźnika- wykluczył,że przyczyną była toxo (to podejrzewał.moj gin), morfologie i biochemie mam idealną. Jutro odbiorę wymaz na czystość i wyniki z krzepnięcia (takie podstawowe jak fibrynogen czy ddimery). Byłam też u innego gin prywatnie, żeby doradził co jeszcze zrobić i facet okazał sie bucem- stwierdził, że w żadnym wypadku mam na razie nie zachodzić w ciążę! Opieprzył za łyżeczkowania (jakbym to sama sobie robiła albo gdzieś nielegalnie w podziemiu) nie zlecił żadnych badań, skoro jesteśmy umowieni do Matki Polki na wizytę u genetyka. Oczywiście kase za wizytę wziął ;) teraz w sumie nic nie robimy- czekamy na to usg 25 lutego czy wszystko jest ok w macicy po zabiegu. A później chyba będziemy czekać na tego genetyka.. Nic nam więcej nie zostaje :/ ciągle chcemy naszego pierwszego dzidziusia i tyle niepowodzeń. Najpierw pusty pęcherzyk a teraz w końcówce 9 tyg przestało bić serduszko :(
 
reklama
Pewnie, że zawsze możesz skonsultować swoje wyniki z dwoma różnymi, niezależnymi lekarzami. Grunt, żeby znali się na swojej pracy i nie zrobili Ci dodatkowego mętliku w głowie. Tą wizytę, którą masz już umówioną na marzec to u jakiegoś nowego na swej drodze lekarza?
@Wielka Mi :)
Tak, u nowego lekarza. Kiedyś byłam u niego na konsultacji ale to było dawno. Ostatnio spotkałam go w szpitalu ale nie był jednym z lekarzy którzy mnie leczyli. Pomógł mojej teściowej w nowotworze i dzięki jego działaniu udało się go wyleczyć.
Jest specjalista w dziedzinie onkologii i położnictwa, zwłaszcza trudnych przypadków. Przyjmuje w 3 miastach, między innymi w Trójmieście i wiem że jeżeli jest potrzeba to tam też kieruję swoje pacjentki. Mieszkam 100 km od Trójmiasta ale gabinet ma też w moim mieście.
Jest jeszcze jeden lekarz o bardzo dobrej renomie ale nie pracuje w szpitalu w mojej miejscowości. Chyba jednak wolę kogoś kto ma dyżury na oddziale. No i ten drugi lekarz jest bardzo drogi bo za wizytę liczy sobie nawet 350zl 🙄.
Znajomi namawiają mnie na wizytę u starego lekarza na NFZ żeby badania porobić ale ja nie mogę na niego patrzeć, nie wiem co miała bym mu powiedzieć.
 
@MalyGosc kochana powiedz mi jak robiłaś badania to musiałaś iść do specjalnego punktu pobrań?
Kupiłam on linę część badań. Na antykoagulant, białko c I s nie było. Zadzwoniłam i zapytałam czy wszędzie mogę zrobić i o konkretny punkt. Dziś poszłam i oczywiście nie można było. Tak się wkurzyłam bo specjalnie się pytałam. Czemu z ludzi robią debili... Normalnie ryczeć mi się chciało. Człowiek dosyć, że musiał przez to przechodzić, musi płacic to jeszcze pod górkę...

Voucher już mi zrealizowała i nie mogła cofnąć. Oddala mi kartki, które ona wydrukowała i mówiła, że niby mogę iść do tego innego punktu.
 
Najważniejsze, że niczego strasznego w tym wyniku nie znaleźli 😊 Bardzo się cieszę :) Kiedy idziesz pokazać swojemu lekarzowi?

Mam się pokazać po @. Chyba, że w ciągu 3 tygodni jej nie dostanę to właśnie po tych 3 tyg. 3 tydzień mija 24.02, więc jestem tak umówiona na wszelki wypadek, gdyby jednak ten @ nie przyszedł.
Sama nie wiem, zrobiłam się jakaś niezdarna ostatnio. Wszystko leci mi z rąk, a to o coś zahaczę... Wczoraj poślizgnęłam się pod prysznicem, łokieć rozcięty...
A jak Twoje samopoczucie?
 
@MalyGosc kochana powiedz mi jak robiłaś badania to musiałaś iść do specjalnego punktu pobrań?
Kupiłam on linę część badań. Na antykoagulant, białko c I s nie było. Zadzwoniłam i zapytałam czy wszędzie mogę zrobić i o konkretny punkt. Dziś poszłam i oczywiście nie można było. Tak się wkurzyłam bo specjalnie się pytałam. Czemu z ludzi robią debili... Normalnie ryczeć mi się chciało. Człowiek dosyć, że musiał przez to przechodzić, musi płacic to jeszcze pod górkę...

Voucher już mi zrealizowała i nie mogła cofnąć. Oddala mi kartki, które ona wydrukowała i mówiła, że niby mogę iść do tego innego punktu.
Dziwna sprawa. Ja poszłam do tego punktu pobrań Diagnostyki, który miałam najbliżej domu i zrobiłam tam wszystkie badania. Dzwoniłam wcześniej, aby się dopytać o realizację, ale głuchy telefon. Albo Panie nie odbierały albo się rozłączały. Dzwoniłam bezpośrednio do punktu. Natomiast kiedyś czytałam na forum, że antykoagulant nie jest robiony we wszystkich punktach pobrań z Diagnostyki. Czemu nie wiem. Natomiast jak dzwoniłaś i dopytywałaś to najprościej w świecie wprowadzili Cię w błąd... :(
 
Genetyczne mamy obydwoje w kwietniu. Byłam u zakaźnika- wykluczył,że przyczyną była toxo (to podejrzewał.moj gin), morfologie i biochemie mam idealną. Jutro odbiorę wymaz na czystość i wyniki z krzepnięcia (takie podstawowe jak fibrynogen czy ddimery). Byłam też u innego gin prywatnie, żeby doradził co jeszcze zrobić i facet okazał sie bucem- stwierdził, że w żadnym wypadku mam na razie nie zachodzić w ciążę! Opieprzył za łyżeczkowania (jakbym to sama sobie robiła albo gdzieś nielegalnie w podziemiu) nie zlecił żadnych badań, skoro jesteśmy umowieni do Matki Polki na wizytę u genetyka. Oczywiście kase za wizytę wziął ;) teraz w sumie nic nie robimy- czekamy na to usg 25 lutego czy wszystko jest ok w macicy po zabiegu. A później chyba będziemy czekać na tego genetyka.. Nic nam więcej nie zostaje :/ ciągle chcemy naszego pierwszego dzidziusia i tyle niepowodzeń. Najpierw pusty pęcherzyk a teraz w końcówce 9 tyg przestało bić serduszko :(
Do empatycznego lekarza prywatnie raczej nie trafiłaś :/
Powiedział Ci dlaczego masz nie zachodzić w ciążę? Bo to jakiś absurd! Oczywiście mógł to ubrać w ładniejsze słowa, typu, że rekomenduje zaczekać ileś tam, ale że trzeba chodzić na kontrole, bo może sytuacja nie będzie wymagała czekania niewiadomo ile miesięcy. Takie rzucenie zakazu zachodzenia w ciążę jest nielogiczne bez podania argumentów. a chyba właśnie po to chodzimy do lekarzy, żeby się dowiedzieć dlaczego.
Ja zrobiłam dosyć szybko badania, po 2 tyg od poronienia poszłam na kontrolę i tam od mojego gina dostałam kompletną instrukcję co robić w razie zajścia w ciążę. Moje wyniki nie wyszły jakoś źle. Podejrzenie problemów z krzepliwością krwi, ale też nie jakoś wielką.
Najgorsze jest oczekiwanie na wyniki. Wszystkie takie niezwiązane z genetyką to są szybko, ale sama genetyka to od 2 tyg w górę, a kariotyp do 35 dni roboczych!
Moja rada, nie chodź więcej do tego lekarza, tym bardziej prywatnie.

Ale pamiętaj, że o ile Twoja macica już się zagoiła po zabiegu to możecie normalnie się kochac z mężem! Nie ograniczajcie się! Tylko pamiętajcie o zabezpieczeniu :)
 
Dziwna sprawa. Ja poszłam do tego punktu pobrań Diagnostyki, który miałam najbliżej domu i zrobiłam tam wszystkie badania. Dzwoniłam wcześniej, aby się dopytać o realizację, ale głuchy telefon. Albo Panie nie odbierały albo się rozłączały. Dzwoniłam bezpośrednio do punktu. Natomiast kiedyś czytałam na forum, że antykoagulant nie jest robiony we wszystkich punktach pobrań z Diagnostyki. Czemu nie wiem. Natomiast jak dzwoniłaś i dopytywałaś to najprościej w świecie wprowadzili Cię w błąd... :(
Bylam Tak zła. Podniesionym głosem mówiłam, prawie krzyczałam. Ale co z tego one mają to w dupie.
 
Do empatycznego lekarza prywatnie raczej nie trafiłaś :/
Powiedział Ci dlaczego masz nie zachodzić w ciążę? Bo to jakiś absurd! Oczywiście mógł to ubrać w ładniejsze słowa, typu, że rekomenduje zaczekać ileś tam, ale że trzeba chodzić na kontrole, bo może sytuacja nie będzie wymagała czekania niewiadomo ile miesięcy. Takie rzucenie zakazu zachodzenia w ciążę jest nielogiczne bez podania argumentów. a chyba właśnie po to chodzimy do lekarzy, żeby się dowiedzieć dlaczego.
Ja zrobiłam dosyć szybko badania, po 2 tyg od poronienia poszłam na kontrolę i tam od mojego gina dostałam kompletną instrukcję co robić w razie zajścia w ciążę. Moje wyniki nie wyszły jakoś źle. Podejrzenie problemów z krzepliwością krwi, ale też nie jakoś wielką.
Najgorsze jest oczekiwanie na wyniki. Wszystkie takie niezwiązane z genetyką to są szybko, ale sama genetyka to od 2 tyg w górę, a kariotyp do 35 dni roboczych!
Moja rada, nie chodź więcej do tego lekarza, tym bardziej prywatnie.

Ale pamiętaj, że o ile Twoja macica już się zagoiła po zabiegu to możecie normalnie się kochac z mężem! Nie ograniczajcie się! Tylko pamiętajcie o zabezpieczeniu :)
No na pewno więcej do niego nie pójdę. Póki co jeszcze się nie zagoiła- delikatne plamienie jest. A jakie badania robiłaś? Z tych podstawowych chyba od gina w przychodni wszystko co możliwe wysępiłam. Łacznie z badaniem moczu na posiew, posiewem z pochwy na jakieś bakterie. Tarczyca, hormony płciowe, morfo w normie, krzepliwośc ta podstawowa robiona przed zabiegiem w normie. Zostaje nam kariotyp i te mutacje.. Ale póki co nie robie bo mam nadzieję, że na tej wizycie genetyk nam zleci i pójdą na fundusz...
 
A powiedzcie bo myślę,że się orientujecie. Mam jeszcze skierowanie na prolaktyne i progesteron. Tylko to kazał dopiero zrobić po miesiączce, która mam dostać po zabiegu...ale za cholere juz nie pamiętam w którym dniu cyklu bada się ten progesteron? Podpowiecie?
 
reklama
A powiedzcie bo myślę,że się orientujecie. Mam jeszcze skierowanie na prolaktyne i progesteron. Tylko to kazał dopiero zrobić po miesiączce, która mam dostać po zabiegu...ale za cholere juz nie pamiętam w którym dniu cyklu bada się ten progesteron? Podpowiecie?

Jak rozmawiałam ze swoim ginem to powiedział, ze tylko i wyłącznie zrobić prolaktyna i progesteron i nie bawić się w żadne inne badania hormonów płciowych, bo robi się je jak nie można zajść w ciąże a nie jak się zachodzi ale ma się trudności z utrzymaniem.
Wiec prolaktyna i progesteron pomiędzy 1-3 dc z rana na spokojnie. Nie można być zmęczonym i zestresowanym
 
Do góry