Zabulinka_86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2012
- Postów
- 1 156
No to super, że dobrze. Jeszcze chwilę i się rozkręci laktacja. Jak będziecie już w domku, to też lepiej będzie w spokoju karmić.U nas dobrze Jeszcze dzisiaj i maks jutro wypuszczą nas do domu. Mały w większości śpi. Budzi się tylko na cyca, ale nie jestem pewna czy z moim pokarmem jest wszystko ok. Dzisiaj druga doba od porodu, tego "nawału" nie mam. Jak nacisne brodawkę to kropelki się pojawią, ale nie czuje, żebym miała pełne piersi mleka. Są jakie były. Ponadto mieliśmy wczoraj mały kryzys. Mały ciągle chciał być przy cycu. Denerwował się strasznie kiedy wypuszczał z ust i x powrotem nie mógł złapać. Cała buziulke podrapał x tych nerw. I tak wczoraj z 8h z małymi przerwami siedzial, ssał, denerwował się, spał tylko przy cycu. Ale odbijało mu się, robił kupy, a w brzuchu przy jedzeniu jakby burczało albo tak się przewalalo w tych flaczkach. I już nie wiedziałam czy to z przejedzenia czy z niedojedzenia....
Dodatkowo wczoraj był dla niego taki stresowy dzień chyba. Bo i pierwsza kąpiel, dwie szczepionki, pobranie krwi z rączki na badania. Po tym pobraniu jak mi go odwieźli to ulewal. Dodatkowo musiał mieć trzykrotnie sprawdzona glukozę.... I jak nawet zasypiał potem to były chwile, że się wzdrygal przez sen jakby go ktoś przestraszył. Ja jeszcze zjadłam wczoraj na śniadanie zupę mleczna, wypiłam kawę zbożowa z mlekiem. I może to przez te mleko...
Dzisiaj pogadam z pediatrą na obchodzie, ciekawe co ona mi powie
To pewnie wzdrygał się po swoich przeżyciach. Tyle tego w jeden dzień, że pewnie coś mu się przypominało.