reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

No niektóre wózki mają takie ceny 😱. Głęboki stosunkowo krótko się używa. Mój syn z czerwca jeździł do grudnia, bo się już wkurzał, że nic nie widzi i założyliśmy spacerówkę. Te spacerówki od wózków 3w1 czy 2w1 są fajne, zazwyczaj duże koła, na nasze dziurawe drogi czy do lasu są super, ale gorzej że składaniem i przechowywaniem. Do auta też tyle miejsca w bagażniku zajmują, bo to stelaż osobno i reszta osobno. My wtedy dokupiliśmy wózek "parasolkę", tylko on z kolei beznadziejnie jeździł. Coś za coś.
No fakt świąteczne dzieci 😍. Tobie widzę termin teraz bliżej Mikołajek 😍.
To fakt w Pepco jest dużo fajnych tych małych ciuszkow. Ale jak mówisz, że masz już tyle, to po co Ci więcej? 😜😁😍
Kiedy ja nie potrafię się opanować :D
 
reklama
Hej dziewczyny . Mam dwa poronienia na
koncie I jedna ciąże donoszona z której mam córeczkę ( 6l) ostatnia strata w 9 tc miesiąc temu . Czekam na pierwszy okres i chcemy się zacząć starać ( mamy zielone światło ) po drugim poronieniu wykonałam badania na trombofilie i wyszły mi 3 mutacje , czekam jeszcze na wyniki kariotypow moich oraz męża . zmienilam ginekologa który przy kolejnej ciąży obiecał wdrożenie heparyny , metylowanych witamin oraz kwasu foliowego i duphastonu . Jednak bardzo boje się 3 poronienia i kolejnego zatrzymania serduszka ... 😭 dziewczyny wiem , ze nie ma złotego środka na strach przed kolejnym niepowodzeniem , ale jak sobie z tym radzić . ?
obiecałam sobie , ze się nie poddamy z mężem w staraniach o rodzeństwo dla córki .

Witaj, najważniejsze teraz, abyście się wszyscy kochali i wspierali. Grunt to Rodzinka :)
Myślę, że każda z nas, które wiemy co to znaczy poronić, rozumie Twój strach i wątpliwości.... Każda z nas była lub jest na takim etapie. Jeśli będziesz chciała porozmawiać to wiedz, że zawsze tutaj możesz to zrobić. Możesz napisać co najbardziej Cię dobija, możesz opowiedzieć jak sobie z tym radzisz. Czas leczy rany - wszyscy o tym wiemy.... Tylko, że jedni z nas potrzebują tego czasu więcej a inni mniej. Ty jesteś świeżo po stracie, wcale nie dziwi mnie fakt, że czujesz strach przed kolejną próbą. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będziesz odzyskiwać siły i równowagę oraz że kiełkować będzie w Tobie pragnienie posiadania drugiego dziecka na tyle mocne, że wyprze strach i stanie się mały CUD w Twoim brzuchu 🥰 Tego Ci z całego serca życzę... 🍀

P.S. Mam syna w wieku 6 lat, poronienie w styczniu i ciągle się zastanawiam czy spróbować jeszcze raz czy odpuścić... ;)
 
No to już sporo. Ja mam wózek po synu, który ma 9 lat 🙈. Zostawiliśmy go, bo może się przyda.... Teraz tak na niego patrzę, że trochę już mało "modny" i czerwony. Ostatnio przeglądałam wózki, mój mąż dojrzał i mówi "zapomnij, nie po to ten klamot stał tyle lat" 😁😁😁. No i chyba nie będę miała wyjścia. Ale najwyższej kupię sobie nową spacerówkę, zobaczymy 😜.
No to prezent na Boże Narodzenie będzie 😍. Ja z USG mam termin na 6.04. Na najbliższym USG mają już konkretnie określić.

A jaki wózek miałaś 9 lat temu? Może jakby dołożyć do niego jakieś wypasione dodatki to spokojnie dałby radę przyciągnąć swoim designem niejedno spojrzenie? :) Zadowolona z niego byłaś? Sprawdził się? Jeśli tak to w ogóle się nie zastanawiaj nad nowym, po co zmieniać coś co jest fajne? ;)

Świąteczne dzieci :D u mnie na Boże Narodzenie, a u Ciebie na Wielkanoc :)
Ja też kościelne dziecko, bo urodziłam się w Przemienienie Pańskie :) a że pochodzę z małego miasta to zawsze w tym dniu obowiązkowo na uroczysta mszę do kościoła i później na odpust :D
Co do wózka to wybrałam Mutsy Evo, ale cena mnie lekko jeszcze wstrzymuje. W sumie jak byłam w pierwszej ciąży to w kolejce do gina widziałam laskę, która przyjechała z noworodkiem i miała wózek Cybex. No był tak piękny! Po prostu, jeśli dziecko miałoby być królewną/królewiczem to tylko w Cybexie :D Sprawdziłam cenę, ponad 8k.... Taaa... Mutsy Evo 3w1 jest za ok. 3,5k. Ale i tak się zastanawiam, bo co będzie jak nie będzie chciał jeździć w wózku czy coś..., a tyle kasy pójdzie...
Myślę, że nawet zrobię tak, że na początku kupię ten wózek, ale nie 3w1, tylko z samą gondolą i fotelikiem. A zobaczę jak się będzie sytuacja rozwijała z czasem i jeśli wózek się sprawdzi to dokupię do stelaża siedzisko spacerowe. No i te koszta się inaczej rozłożą.
A teraz planuję skoczyć do Pepco, bo byłam ostatnio i jest tam tyle super ciuszków, widziałam mega kombinezon zimowy, ale nie było rozmiaru... Więc idę sprawdzić czy może coś dołożyli na wieszaki :D
U mnie z OM wychodzi 23.12, z poprzednich USG wychodziło 18.12, a z ostatniego USG wychodzi 9.12, Mały narazie w 90 centylu wagowym. ..

Mutsy Evo - świetny wybór! Miałam go jako startowy dla mojego synka i bardzo mi się podobał 😍 Niestety mój synuś okazał się MEGA niejadkiem i sprzedałam ten wózek po 3miesiącach, kupując Graco Symbio, który miał mniejszą gondolkę, kubełkową spacerówkę i był lżejszy :) Później kupiliśmy jeszcze Baby Jogger City Mini, ale syn akurat wtedy uznał, że jest już "duży" (miał 13 miesięcy) :p i absolutnie wózek jest bleeeeee więc jechał w nim może z 10 razy 🤪
 
Ostatnia edycja:
[...] Mi jak tak sobie popłacze jest lżej.
A wczoraj płakałam 1 raz.
Z radości, wzruszenia, strachu. Wszystkiego na raz.
Wydaje się, że dopóki nie będziesz, po stratach, trzymała Maluszka w ramionach, to strach będzie już do końca ciąży.
Zapraszamy Cię tutaj pisz kiedy chcesz .
Wydaje się też, że w tym wszystkim najważniejsza jest motywacja żeby nie dać się złym myślom. W naszym przypadku Rodzeństwo dla naszych Dzieci.
Jak mi czasem psycha siada to myślę o tym i o tym ile szczęścia już mam.

Powodzenia 🍀

Serio wczoraj płakałaś? Ooooo, weź się przytul i uwierz, że to jest wreszcie odpowiedni czas na to co się dzieje 🥰
Twój synuś chciałby mieć braciszka czy siostrzyczkę? :)
 
A jaki wózek miałaś 9 lat temu? Może jakby dołożyć do niego jakieś wypasione dodatki to spokojnie dałby radę przyciągnąć swoim designem niejedno spojrzenie? :) Zadowolona z niego byłaś? Sprawdził się? Jeśli tak to w ogóle się nie zastanawiaj nad nowym, po co zmieniać coś co jest fajne? ;)



Mutsy Evo - świetny wybór! Miałam go jako startowy dla mojego synka i bardzo mi się podobał 😍 Niestety mój synuś okazał się MEGA niejadkiem i sprzedałam ten wózek po 3miesiącach, kupując Graco Symbio, który miał mniejszą gondolkę, kubełkową spacerówkę i był lżejszy :) Później kupiliśmy jeszcze Baby Jogger City Mini, ale syn akurat wtedy uznał, że jest już "duży" (miał 13 miesięcy) :p i absolutnie wózek jest bleeeeee więc jechał w nim może z 10 razy 🤪
Tako jumper x. Tak byłam zadowolona. Mam cały czerwony i stelaż srebrny. Nie myślę, że nie będę kombinować. Gondolę używa się stosunkowo krótko. Pomyślę o jakiejś fajnej spacerówce do auta. A kasę na razie przeznaczę na jakieś fajne gadżet dla dziecka 😜😍.
 
Witaj, najważniejsze teraz, abyście się wszyscy kochali i wspierali. Grunt to Rodzinka :)
Myślę, że każda z nas, które wiemy co to znaczy poronić, rozumie Twój strach i wątpliwości.... Każda z nas była lub jest na takim etapie. Jeśli będziesz chciała porozmawiać to wiedz, że zawsze tutaj możesz to zrobić. Możesz napisać co najbardziej Cię dobija, możesz opowiedzieć jak sobie z tym radzisz. Czas leczy rany - wszyscy o tym wiemy.... Tylko, że jedni z nas potrzebują tego czasu więcej a inni mniej. Ty jesteś świeżo po stracie, wcale nie dziwi mnie fakt, że czujesz strach przed kolejną próbą. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będziesz odzyskiwać siły i równowagę oraz że kiełkować będzie w Tobie pragnienie posiadania drugiego dziecka na tyle mocne, że wyprze strach i stanie się mały CUD w Twoim brzuchu 🥰 Tego Ci z całego serca życzę... 🍀

P.S. Mam syna w wieku 6 lat, poronienie w styczniu i ciągle się zastanawiam czy spróbować jeszcze raz czy odpuścić... ;)
Mam 31 lat i u mnie czas gra pierwsze skrzypce .. odwlekalam decyzje o drugim dziecku przez 6 lat .. i zaczynam żałować swej decyzji , może to już wiek mi uniemożliwi donoszenie ciąży ? 😓 jednakże pierwsza ciąże straciłam w wieku 23 lat .. i sama nie wiem czy wiek mógł teraz przyczynić się do kolejnej straty ?! Pragnę ogromnie drugiego dziecka .. i nie chce się poddawać , ale. Z Drugiej strony wiem , ze będę cholernie panikować w każdej następnej ... 😢
 
Mam 31 lat i u mnie czas gra pierwsze skrzypce .. odwlekalam decyzje o drugim dziecku przez 6 lat .. i zaczynam żałować swej decyzji , może to już wiek mi uniemożliwi donoszenie ciąży ? 😓 jednakże pierwsza ciąże straciłam w wieku 23 lat .. i sama nie wiem czy wiek mógł teraz przyczynić się do kolejnej straty ?! Pragnę ogromnie drugiego dziecka .. i nie chce się poddawać , ale. Z Drugiej strony wiem , ze będę cholernie panikować w każdej następnej ... 😢

31 lat to żaden wiek, ja w takim właśnie wieku urodziłam syna :D Jestem pewna, że wiek nie miał u Ciebie żadnego znaczenia. Robiłaś jakieś badania po pierwszym lub drugim poronieniu?
Wiesz, moja historia jest trochę podobna do Twojej, po urodzeniu synka nie chciałam już mieć kolejnych dzieci. I nagle ni z gruchy ni z pietruchy w zeszłym roku coś mi strzeliło do głowy i razem z mężem postanowiliśmy się postarać o rodzeństwo dla młodego. Udało się w pierwszym cyklu, ale radość nie trwała długo..... Teraz mam 37 lat i też cholernie się boję, sama do końca nie wiem czy chcę tego drugiego dziecka tak na max'a szczerze, czy raczej myślę o tym, żeby syn nie został kiedyś na świecie sam.
To trudne decyzje...., ale jeśli Ty wiesz czego chcesz to wiek nie jest u Ciebie żadną przeszkodą - wg mnie.
Będę Ci szczerze kibicować 🍀✊🍀
 
31 lat to żaden wiek, ja w takim właśnie wieku urodziłam syna :D Jestem pewna, że wiek nie miał u Ciebie żadnego znaczenia. Robiłaś jakieś badania po pierwszym lub drugim poronieniu?
Wiesz, moja historia jest trochę podobna do Twojej, po urodzeniu synka nie chciałam już mieć kolejnych dzieci. I nagle ni z gruchy ni z pietruchy w zeszłym roku coś mi strzeliło do głowy i razem z mężem postanowiliśmy się postarać o rodzeństwo dla młodego. Udało się w pierwszym cyklu, ale radość nie trwała długo..... Teraz mam 37 lat i też cholernie się boję, sama do końca nie wiem czy chcę tego drugiego dziecka tak na max'a szczerze, czy raczej myślę o tym, żeby syn nie został kiedyś na świecie sam.
To trudne decyzje...., ale jeśli Ty wiesz czego chcesz to wiek nie jest u Ciebie żadną przeszkodą - wg mnie.
Będę Ci szczerze kibicować 🍀✊🍀
Kochana tez zawsze zachodziłam w pierwszym cyklu staran .. a mam tylko córeczkę 6 letnia . Przez 6 lat uważałam , ze kariera , praca , wybudowanie domu i umowa o
Prace na czas nieokreślony będzie ważniejsza i odkładaliśmy ta decyzje , i również spontanicznie podczas zbliżenia w czerwcu tego roku ja podjęliśmy , udało się .. i nasza radość trwała raptem 9 tygodni , ciąża obumarła , poronienie zatrzymane ....
zrobiłam pełen pakiet tarczycowy po poronieniu wszystko dobrze , trombofilia 3 mutacje wyszły ( obstawiam iż to mogło być przyczyna ) oraz kariotypy na wyniki miesiąc jeszcze przyjdzie mi poczekać .
oprocz tego będąc w ciąży wyszła mi cukrzyca.. a raczej jej początki , nie doczekałam wizyty u lekarza diabetologa , Aniołek obumarł 😭
Sama jestem jedynaczka i nie chce takiego losu dla mej córki ..
zastanawiam się czy poranny cukier w granicach 100-110 mógł się przyczynić do tego , ze dziecko się zatrzymało ? Jak mówiłam nie doczekałam wizyty u diabetologa 😭
 
reklama
@Kamy_czek , zaglądasz tu jeszcze czasem?
Jeśli tak, to napisz proszę co u Ciebie?
Serio wczoraj płakałaś? Ooooo, weź się przytul i uwierz, że to jest wreszcie odpowiedni czas na to co się dzieje 🥰
Twój synuś chciałby mieć braciszka czy siostrzyczkę? :)

Ja plakalam ze szczęścia i wzruszenia na usg. Bo serce pikało fest :)
A nie uwierze dopóki nie wezmę w ramiona ;) staram się za bardzo nie cieszyć bo strata wtedy jest naprawdę okrutna
Synuś łobuziak ma 2 lata. 9 października skończy 2
Myślę że jak starzy będzie się cieszył w ogole, że ma Rodzeństwo :)
A jak jest u Ciebie ?
Staracie się ?
 
Do góry