reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Teraz też mi się coś kojarzy z tym 36 tc.
Ja z kolei od soboty mam rozkminy, że mam jakiegoś guza. Wstałam rano i chyba źle spałam, bo boli mnie tył głowy z prawej strony i głównie jak chcę się odwrócić w prawo, ale nigdy tak nie miałam. Zdarzało się, że boli mnie kark czy bark jak źle spałam, ale głowa 🤔🤔🤔. Przy gwałtowniejszym ruchu mnie mocniej zaboli. Boli do dziś i już mnie to wkurza...
Miałam tak nie raz, to jest niestety od karku... Chodziłam do fizjo w tym temacie i dopiero jak porozbijał mi spięte mięśnie to odpuściło :/
Mój Stary ma tak notorycznie jak tylko ma wiekszy stres. Od razu wchodzi mu w kark, kaptury i później głowa. Mogło Cię tez przewiać... Spróbuj nasmarować jakaś maścią rozgrzewająca tył szyi, kark i kaptury.... tylko z ta maścią to nie wiem jak jest w ciąży, czy można. Ja odkąd zaszłam nie stosowałam, brałam tylko „hot packi” i przykładałam.
 
reklama
Miałam tak nie raz, to jest niestety od karku... Chodziłam do fizjo w tym temacie i dopiero jak porozbijał mi spięte mięśnie to odpuściło :/
Mój Stary ma tak notorycznie jak tylko ma wiekszy stres. Od razu wchodzi mu w kark, kaptury i później głowa. Mogło Cię tez przewiać... Spróbuj nasmarować jakaś maścią rozgrzewająca tył szyi, kark i kaptury.... tylko z ta maścią to nie wiem jak jest w ciąży, czy można. Ja odkąd zaszłam nie stosowałam, brałam tylko „hot packi” i przykładałam.
Muszę zobaczyć, bo już mnie to wkurza. Dzięki ❤️
 
Już nie ogarniam tego wszystkiego. Pójdę na to USG i się dowiem. W razie czego będę miała jeszcze chwilę, żeby iść prywatnie. Zobaczymy.

Tak przy okazji, robią Ci się siniaki bez powodu od clexane? Wcześniej jak brałam sam acard zdarzały mi się niewielkie siniaki na nogach, ale takie małe. Wczoraj mąż patrzy i się pyta co Ty tu masz... ja patrzę a z boku na kolanie mega siniak. Mąż się śmiał, że kochanek mnie ugryzł, a mi kurczę nie do śmiechu. Na pewno się nie uderzyłam. W załączeniu foto.Zobacz załącznik 1172980



O kurczę. Srogi ten kochanek
Ja biorę acard 150 i clexane 40.
Od niedawna w sumie.
Jeszcze nie mam takich siniaków ale widzę co byc moze mnie czeka.
Ja w 1 ciazy. Zdrowej. Donoszonej acard bralam do konca 35 tygodnia.

Czyki 36+0 miałam odstawić.
Syn się urodził 37+5.
Podobno jak sie odstawia poród moze nastąpić wcześniej.
Z medycznego punktu widzenia nie potrafię tego wyjasnic.
Z clexane jak jest, nie wiem. To moja 1 ciaza na clexane.
 
Dziewczyny jak to jest z tymi witaminami. Kolejne prenatal Duo są od 13 tygodnia, to patrzymy, że od skończonego, że mam np. 13tc1d, czy po skończonym 12tc0d? Zgłupiałam, a prenatal uno kończy mi się równo 12tc0d, to chyba od 12tc1d mogę już brać prenatal duo?
 
O kurczę. Srogi ten kochanek
Ja biorę acard 150 i clexane 40.
Od niedawna w sumie.
Jeszcze nie mam takich siniaków ale widzę co byc moze mnie czeka.
Ja w 1 ciazy. Zdrowej. Donoszonej acard bralam do konca 35 tygodnia.

Czyki 36+0 miałam odstawić.
Syn się urodził 37+5.
Podobno jak sie odstawia poród moze nastąpić wcześniej.
Z medycznego punktu widzenia nie potrafię tego wyjasnic.
Z clexane jak jest, nie wiem. To moja 1 ciaza na clexane.
Z tym przyspieszeniem porodu po odstawieniu to nawet by mnie cieszyło w pewien sposób :p
Dziewczyny jak to jest z tymi witaminami. Kolejne prenatal Duo są od 13 tygodnia, to patrzymy, że od skończonego, że mam np. 13tc1d, czy po skończonym 12tc0d? Zgłupiałam, a prenatal uno kończy mi się równo 12tc0d, to chyba od 12tc1d mogę już brać prenatal duo?
Ja zaczęłam Duo brać od 12+1 i wyniki są dobre :)

Mialam dzisiaj przeokropna noc. Najpierw na kolacje się najadłam, dwie bułeczki z masełkiem, serem żółtym i szyneczka, zjadłam Grześka Toffi, popilam herbatka z miodem i ukontentowana położyłam się po prysznicu spać. Ale coś nie mogłam się już ułożyć. Jakoś poszło i zasnęłam. Ok 1 w nocy obudziłam się, bo miałam wrażenie, ze mój przewód pokarmowy jest z drewna,i weszła zgaga. Pół godziny później takie skurcze w brzuchu, ze aż pot mi wyszedł na czole, cała byłam rozgrzana. Wypróżniłam się i wróciłam do łóżka. 10 minut nie mija znowu jeszcze wiekszy skurcz. Znowu biegiem do łazienki, do tego zaczęło mi się jeszcze odbijac ta kwaśna zgaga. Kolejne wypróżnienie, obolała wróciłam do łóżka. Czekałam aż wszystko minie i dopiero usnęłam z powrotem. 6 rano pobudka, bo musiałam jechać oddac krew na badania TSH/ft4. Tam kolejne przygody. Położna pobierająca próbkę kula mnie w obydwie ręce, krew nie chciała lecieć. Wróciłam do domu, zjadłam śniadanie i jak się położyłam ok 9tej to dopiero teraz się obudziłam. I czuje się do d***
Jak szwagierka opowiadała mi, ze poród SN boli tak jak rozwolnienie x100, to ja w nocy miałam bóle jak rozwolnienie x10 i myślałam, ze zaraz urodzę. Chyba nie chce wiedzieć jaki to jest ból naprawdę....
 
Z tym przyspieszeniem porodu po odstawieniu to nawet by mnie cieszyło w pewien sposób :p

Ja zaczęłam Duo brać od 12+1 i wyniki są dobre :)

Mialam dzisiaj przeokropna noc. Najpierw na kolacje się najadłam, dwie bułeczki z masełkiem, serem żółtym i szyneczka, zjadłam Grześka Toffi, popilam herbatka z miodem i ukontentowana położyłam się po prysznicu spać. Ale coś nie mogłam się już ułożyć. Jakoś poszło i zasnęłam. Ok 1 w nocy obudziłam się, bo miałam wrażenie, ze mój przewód pokarmowy jest z drewna,i weszła zgaga. Pół godziny później takie skurcze w brzuchu, ze aż pot mi wyszedł na czole, cała byłam rozgrzana. Wypróżniłam się i wróciłam do łóżka. 10 minut nie mija znowu jeszcze wiekszy skurcz. Znowu biegiem do łazienki, do tego zaczęło mi się jeszcze odbijac ta kwaśna zgaga. Kolejne wypróżnienie, obolała wróciłam do łóżka. Czekałam aż wszystko minie i dopiero usnęłam z powrotem. 6 rano pobudka, bo musiałam jechać oddac krew na badania TSH/ft4. Tam kolejne przygody. Położna pobierająca próbkę kula mnie w obydwie ręce, krew nie chciała lecieć. Wróciłam do domu, zjadłam śniadanie i jak się położyłam ok 9tej to dopiero teraz się obudziłam. I czuje się do d***
Jak szwagierka opowiadała mi, ze poród SN boli tak jak rozwolnienie x100, to ja w nocy miałam bóle jak rozwolnienie x10 i myślałam, ze zaraz urodzę. Chyba nie chce wiedzieć jaki to jest ból naprawdę....
No to też tak zacznę, akurat tak mi się kończą.
No to nieźle Cię pogonilo 😱. Ciekawe od czego tak... 🤔. To dziś leż i odpoczywaj. Kurczę mi teraz jak pobierała krew na te wszystkie badania na początku ciąży, chyba z 7 probówek, to krew leciała jak nigdy, wymieniała te probówki w tempie światła 😁. Ja ogólnie mam marne żyły i często szukają i zazwyczaj ciągle z tej samej 😳 aż małą bliznę mam na ręku.
 
No to też tak zacznę, akurat tak mi się kończą.
No to nieźle Cię pogonilo 😱. Ciekawe od czego tak... 🤔. To dziś leż i odpoczywaj. Kurczę mi teraz jak pobierała krew na te wszystkie badania na początku ciąży, chyba z 7 probówek, to krew leciała jak nigdy, wymieniała te probówki w tempie światła 😁. Ja ogólnie mam marne żyły i często szukają i zazwyczaj ciągle z tej samej 😳 aż małą bliznę mam na ręku.
Przygotowuję się psychicznie na glukozę jutro 🥰 Gluco Test jest nieodstępny w każdej aptece, chyba został wycofany.... Więc kupiłam glukozę cytrynową. Pierwsza myśl, że popiję pewnie roztwór o smaku ludwika :D ale tak czy siak, mam na to 5 min, więc jakoś wejdzie :p

@Zabulinka_86 przez cały czas badania trzeba być na czczo czy można podjadać pomiędzy pobraniami krwi?

Bo tak się zastanawiam, czy wytrzymam...
 
Przygotowuję się psychicznie na glukozę jutro 🥰 Gluco Test jest nieodstępny w każdej aptece, chyba został wycofany.... Więc kupiłam glukozę cytrynową. Pierwsza myśl, że popiję pewnie roztwór o smaku ludwika :D ale tak czy siak, mam na to 5 min, więc jakoś wejdzie :p

@Zabulinka_86 przez cały czas badania trzeba być na czczo czy można podjadać pomiędzy pobraniami krwi?

Bo tak się zastanawiam, czy wytrzymam...
Oo to smacznego drinka. Nie, nie można podjadać, nawet pić nie pozwalają, ale ja i tak zawsze popijam wodą, żeby zabić ten smak.
To trzymam kciuki, mnie to czeka za 2,5 tygodnia.
Od jakiegoś czasu pobolewają mnie łydki, tak jakbym miała zakwasy. Zastanawiam się czy to od zastrzyków, czytałam ulotkę clexane i przeraziły mnie objawy niepożądane 😳, lepiej tego nie czytać.
 
Oo to smacznego drinka. Nie, nie można podjadać, nawet pić nie pozwalają, ale ja i tak zawsze popijam wodą, żeby zabić ten smak.
To trzymam kciuki, mnie to czeka za 2,5 tygodnia.
Od jakiegoś czasu pobolewają mnie łydki, tak jakbym miała zakwasy. Zastanawiam się czy to od zastrzyków, czytałam ulotkę clexane i przeraziły mnie objawy niepożądane 😳, lepiej tego nie czytać.
Ja nie czytałam, ale pobolewanie takie "zakwasowe" też u mnie występuje z tym, że bardziej w udach i w pośladkach
 
reklama
Do góry