reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

waga,zdrowie i rozwój naszych pociech

A my mamy zapalenie oskrzeli- Antoś biedny na antybiotyku. Taki brzydki kaszel szczekajacy ma i świszczący odech :( Na dodatek leje mu się z nosa a Frida nadal jest blee.
 
reklama
wernkika- oj to wracajcie szybko do zdrowia!!! Współczuje kataru- to chyba najbardziej męczące dla maluszków. U nas Frida też była bleeele co robić, wyjścia innego nie ma:( a oczywiście inhalacje są rewelacyjne.
 
kasik-to widzę szalejecie z zębami:szok:u mnie w nocy ostatnio naliczyłam 15 pobudek:szok::no:, ale później przestałam liczyć..masakra, od 2 nocy spałam może 4 godz.padam na twarz..jak małemu dzisiaj zajrzałam do buzi i dotknęłam dziąseł u góry myślałam, że się zawrzeszczy:-(niech już wyjdą, bo ja nie wyrabiam.

wernkika-zdrówka dla Antosia:tak:

mój młody jak zaczął bardzo szybko się rozwijać, tak teraz mu się zatrzymało..nie siada, nie staje, nie raczkuje(choć już często podnosi pupę i przesuwa ręce do przodu)zobaczymy...
 
u nas też pobudki, po to żeby mama wstała i smoka do buzi wsadziła. P mówi, że go przyzwyczaiłam że na każde mruknięcie wstaję, tylko, że on tak od ok tygodnia się budzi. zawsze raz nad ranem się budził lub wcale. więc obstawiam zęby, bo czasami nawet popłakuje przez sen.
wernkika, zdrówka dla Antosia. my też już to przerabialiśmy i 10 dni na antybiotyku byliśmy :-(
 
A my mamy zapalenie oskrzeli- Antoś biedny na antybiotyku. Taki brzydki kaszel szczekajacy ma i świszczący odech :( Na dodatek leje mu się z nosa a Frida nadal jest blee.
Wernkika - współczuję! A ty jak się czujesz? Ja używając Fridy miałam wrażenie że wciągam bakterie. Może to moje odczucie tylko ale zawsze mnie później gardło bolało (co również mogło być od intensywnego zasysania hmmm)
 
Dzięki dziewczyny. Młody na szczęście dzisiaj już lepiej- nie świszczy tak bardzo i kaszel też mniejszy. Jeśli chodzi o fridę to jakiegoś problemu nie mam, tylko cięzko się ciągnie czasem. Generalnie czyścimy mu nos we dwoje: mąż trzyma głowę a ja "wciągam". Tosiek strasznie zacząl przy tym płakać no ale cóż- jak mus to mus.W kwestiach higienicznych mnie to nie rusz, zwłaszcza po opowieściach teścia, że on swoim dzieciom ustami katar ściągał jak gruszka nie dawała rady (30 lat temu fridy ani katarka nie było :) )Ja juz drugi tydzień w pracy ale tak naprawdę dopiero 5 dzień bo w ubiegłym tygodniu się rozchorowałam i powrót zaczęłam od L4. Coraz lepiej sie rozkręcam i nawet w pracy odpoczywam troche psychicznie od mojej małej bździągwy. Tęsknie ale mniej niz myślałam- pewnie dlatego że młody z tatą siedzi.
 
No i sobie wykrakałam. Paweł ma katar, dziąsła go bolą że nie może spać, a co za tym idzie my też nie śpimy. Ale dziś za to powiedział "mamama" :-D
To nieświadome ale jak cieszy!!!
 
Pesca podobno jak dziecko zaczyna od 'mama' to wróży na córkę :-) (jak 'tata' to ze syn bedzie)

moja niusia sie dze ciagle'taatta' i im wiecej jej maz mowil zeeby moowila 'mama' to ona na opak 'tata tata tata tata '
wogule troche smiechu jest czasem bo jak cos chce - zwlaszcza zwrocic na ciebie uwage, albo 'pomocy jak szuka' bo naprzyklad nie chce jej sie z brzucha przewrazcac to stuka dlonia o podloge i wola 'dzidzi'

ps. Juz ktorys dzien sobie stoimy :)
sama tez probuje sie podciagac ale to raczej slabawo wychodzi.
 
Emotion - ale różnica między naszymi dziećmi! Mój starszy ale twoja rozwija się w błyskawicznym tempie. Mój to leniuszek, kilka dni nie klaskał i już nie pamięta co to "kosi, kosi".
 
reklama
pesca dziecko dziecku nie rowne.
Ja naprzyklad dzis rozmawialam z kolezanka z pracy, i jej corka zaczyna chodzic trzymana za rece.. urodzila sie rok przed niusia moja.. Kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju i nie zmienimy mic na sile.
Wiec sie nie przejmuj i doceniaj wszystko teraz poki jeszcze nie trza patrzyc za dzieckiem :) [czyt. patrzyc na oklraglo i ganiac za nim] :)

Mloda tez ma czasem lepsze i gorsze dni, i wszystkie jej umiejetnosci przychodza 'falami' nasilajac i oslabiajac co jakis czas..

Mamy zabka:), znaczy jego 1/3cia dopiero ale podobno to 'juz' :) a ja glupia myslalam ze jak 'jest zabek' to odrazu caly, w pelnej okazalosci :D:D
 
Do góry