vinga89
mamusia syneczków
dziś się zważyliśmy w naszej "wsiowej" przychodni 
bez rozbierania (w lekkiej kurteczce) waży 9,550
bez rozbierania (w lekkiej kurteczce) waży 9,550
reklama
vinga- waga słuszna 
u nas pewnie podobnie a jesteśmy młodsi.
Jestem w szoku bo wydaje mi się że u Antka widać górne jedynki!!! Tak naprawdę!!! Wiem bo już dolne ma więc jesteśmy doświadczeni:-)
Nie wiem czy już pisałam ale przy ząbkowaniu pomogła nam Camilia, ibum nie działał.
u nas pewnie podobnie a jesteśmy młodsi.Jestem w szoku bo wydaje mi się że u Antka widać górne jedynki!!! Tak naprawdę!!! Wiem bo już dolne ma więc jesteśmy doświadczeni:-)
Nie wiem czy już pisałam ale przy ząbkowaniu pomogła nam Camilia, ibum nie działał.
vinga89
mamusia syneczków
my nic nie stosowaliśmy przy ząbkowaniu. góry nie widać, widać za to dolne dwójki u nas.
Nataniel schudł przez tą chorobę, myślałam że więcej waży
Nataniel schudł przez tą chorobę, myślałam że więcej waży
G
guest-1673535084
Gość
U nas zębow nie widac. Od jakiegos miesiaca, albo i dluzej, widze biala kropke na miejscu lewej jedynki. Nie caly miesiac temu Niki mi goraczkowala pare dni, ale z tego co widac to chyba trzydniowka byla
Monia miesiąc temu ważyła 7850g i miała 71cm. We wtorek idziemy na szczepienie to będziemy mieć aktualne dane 
A obie dolne jedynki wyszły jej tydzień temu kompletnie bez żadnych objawów (no może poza moimi pogryzionymi sutkami...)
Dzisiaj porównałam ją z trzy miesiące starszą córką znajomych - wyglądają identycznie rozmiarowo
A obie dolne jedynki wyszły jej tydzień temu kompletnie bez żadnych objawów (no może poza moimi pogryzionymi sutkami...)Dzisiaj porównałam ją z trzy miesiące starszą córką znajomych - wyglądają identycznie rozmiarowo
A u nas zębów nadal nie widać. Jak tak porównuje nasze dzieci vinga to nie wiem gdzie twój chowa tę swoją wagę. Mój Pawełek to niezły pulpecik i widać po nim że waży około 10 kg. Poza tym strasznie leniwy jest i jak już sie przewróci na brzuch to zaraz jest płacz. Przewracam w drugą stronę a on znowu na brzuch. I tak cały czas. Poza tym ciąży mu głowa i czasem znienacka walnie nią o podłogę.
Jak długo wasze dzieci bawią się na matach i ogólnie same? Może w tym jest całe sedno sprawy że on za mało bawi sie na podłodze? Najczęściej przebywa na naszym łóżku albo w swoim łóżeczku, ewentualnie w leżaczku. No poza czasem gdy ktoś go nosi albo trzyma na kolanach.
Jak długo wasze dzieci bawią się na matach i ogólnie same? Może w tym jest całe sedno sprawy że on za mało bawi sie na podłodze? Najczęściej przebywa na naszym łóżku albo w swoim łóżeczku, ewentualnie w leżaczku. No poza czasem gdy ktoś go nosi albo trzyma na kolanach.
pesca ja właśnie ostatnio częściej daję małego na podłogę na matę i potrafi tam spędzić od 15 do 45 minut. Powiem Ci szczerze, że odkąd go tak kładę zauważyłam postępy. Częściej się przewraca z plecków na brzuszek, "raczkuje" do tyłu, robi "pompki", a dzisiaj zaczął na czworakach poruszać się przód-tył, komicznie to wyglądaA też mam kawał leniuszka-pączuszka, który się szybko złości jak mu nie wychodzi.
A też mam kawał leniuszka-pączuszka, który się szybko złości jak mu nie wychodzi.
vinga89
mamusia syneczków
pesca, Nataniel jest dość długi jak na swój "wiek", nie mieści się w siatce centylowej może to dlatego po nim nie widać tej wagi co do czasu zabawy na macie to jest u nas różnie. czasami wcale sam nie chce się bawić, a czasami (tak jak dziś) bawi się bardzo długo. dziś bawił się dobrze ponad godzinkę a w końcu zaglądam do niego a on śpi na podusi odkąd tak go kładę do zabawy zaobserwowałam postęp w jego zwinności robi to co napisała Elutka: raczkuje do tyłu, unosi się na czworaka i "siupie" do przodu i tyłu, pełza wokoło siebie i potrafi ładnie przejść z siadu do leżenia na brzuchu. ogólnie sprytna bestia się z niego ostatnio zrobiła. potrafi do mnie podpełznąć, trzymać się mnie i z leżenia na brzuchu uklęknąć na kolanach Pesca, najlepiej jakby jak najwięcej przebywał na podłodze, to go zmusza do kombinowania, przemieszczania się itp.
może to dlatego po nim nie widać tej wagi co do czasu zabawy na macie to jest u nas różnie. czasami wcale sam nie chce się bawić, a czasami (tak jak dziś) bawi się bardzo długo. dziś bawił się dobrze ponad godzinkę a w końcu zaglądam do niego a on śpi na podusi odkąd tak go kładę do zabawy zaobserwowałam postęp w jego zwinności robi to co napisała Elutka: raczkuje do tyłu, unosi się na czworaka i "siupie" do przodu i tyłu, pełza wokoło siebie i potrafi ładnie przejść z siadu do leżenia na brzuchu. ogólnie sprytna bestia się z niego ostatnio zrobiła. potrafi do mnie podpełznąć, trzymać się mnie i z leżenia na brzuchu uklęknąć na kolanach Pesca, najlepiej jakby jak najwięcej przebywał na podłodze, to go zmusza do kombinowania, przemieszczania się itp.reklama
15 min? Myślałam że przynajmniej pół godziny tam spędza. Nie zrozumcie mnie źle ale czasem mam kompleksy że wy tak szybko do przodu idziecie a my was dopiero gonimy. Chyba za dużo czasu spędzam na porównaniach a przecież każde dziecko JEST inne a rodzic chciałby by było najszybsze i najmądrzejsze.
Nie wiem czy dobrze interpretuje zamiary mojego dziecka ale zauważył że często całuję go w policzki i też zaczął mnie całować. Albo raczej gryźć. Komicznie to wygląda ale jest przesłodkie. :-)
Nie wiem czy dobrze interpretuje zamiary mojego dziecka ale zauważył że często całuję go w policzki i też zaczął mnie całować. Albo raczej gryźć. Komicznie to wygląda ale jest przesłodkie. :-)