reklama
mi przybyło 11kg "na papierze" - tzn. od pierwszej wizyty u ginekologa do ostatniej. ale w 5-tym miesiącu ważyłam 2 kg mniej niż na początku ciąży i dokładnie tyle co w tej chwili. podsumowanie - przybyło mi 13, ze szpitala wróciłam bez 9, w miesiąc spadło kolejne 4 kg, czyli wyszłam na 0 :laugh:
a w drugi miesiąc kolejny 1 kg, tyle że przed ciążą miałam się odchudzać - ze 4 kg jeszcze bym zrzuciła, tak więc mam nadzieję, że karmienie chociaż część tego załatwi
a w drugi miesiąc kolejny 1 kg, tyle że przed ciążą miałam się odchudzać - ze 4 kg jeszcze bym zrzuciła, tak więc mam nadzieję, że karmienie chociaż część tego załatwi
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
no ja juz pislam o moich wynikach wagowych ... ale niedawno stanelam na wage a dokladnie wczoraj i do wagi sprzed cizay i po ciazy + 5 kg .... skad to ??? ahhhh lipa nie wiem czy dam rade sie odchudzac bo jestem slabeluszem i lasuchem ehhh
a tak do wymazonej wagi jak bylam w ogolniaku to jakies 16-20 kg mi brakuje
wygladam jak potwor - ostatnio robilam porzadki w moich rzeczach ze piewnicy - to sa rzezcy z 4 klasy lo normalnie musialbym polowe siebie odciac i wyurzuciuc rzeby sie w nie zmiescici szok i wielka rozpacz .,...
a tak do wymazonej wagi jak bylam w ogolniaku to jakies 16-20 kg mi brakuje
wygladam jak potwor - ostatnio robilam porzadki w moich rzeczach ze piewnicy - to sa rzezcy z 4 klasy lo normalnie musialbym polowe siebie odciac i wyurzuciuc rzeby sie w nie zmiescici szok i wielka rozpacz .,...
basiek3
MAJOWA MAMA 06' majowe mamy'08
Witam drogie kolezanki Jestem w 22 tc i do tej pory nie przybralam ani kilograma... ale ciii... nie zazdrosccie mi... przed ciaza wskazowka pokazala 125 i z panem doktorem mamy nadzieje ze nie okarze juz wiecej w koncu dzidzia ma z czego sobie brac... a potem biore sie ostro do roboty... rozpuscilam sie po slubie.hihi...pozdrowionka
Ja w 25 tygodniu mam +6 kg, ale przed ciążą było ich aż 79 wiec aż się boję tyć, bo kto mi dźwig na porodówce załatwi. Jestem tylko ciekawa, do ilu dobiję, ale nie chciałabym przekroczyć 15 kg, choć marzę tylko o 12. Zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie rezygnuję powoli ze słodyczy.
reklama
Podziel się: