Mola1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 106
Przytylam w ciazy 18 kg a dwa tygodnie po porodzie bylo 14 kg na plusie. Myslalam ze spadne z wagi jak to zobaczylam
Jak karmilam piersia waga nie ruszala ani grama w dol. Przeszlam na butle jak mala miala 3 miesiace i wtedy zaczelam diete. Miesiac temu odnotowalam wage sprzed ciazy:-):-):-) Nie moglam uwierzyc ze tak gladko mi poszlo zrzucenie tych 14kg
Co prawda jadlam malo i dietetyczne potrawy ale bylam na tyle zdeterminowana zlym samopoczuciem we wlasnym ciele i tym ze nie mialam co na tylek wlozyc ze odchudzanie przychodzilo mi o dziwo bez wiekszych cierpien. Na cwiczenia w silowni nie mam oczywiscie czasu, na cwiczenie w domu nie mam checi wiec cialo jest takie sobie... Brzuszek plaski nie jest i juz pewnie nie bedzie, na posladki zadzialala grawitacja wiec jest srednio ale jak mala podrosnie i bedzie cieplo to na pewno wykroje czas na jakis fitness. Nie wspominam nawet o wygladzie mojego biustu po karmieniu......
Wyobrazcie sobie ze moja mama (ma 52 lata) i moja babcia (74 lata) robia cwiczenia na brzuch ktore nazywaja sie "aerobiczna szostka Weidera". Cwiczenia trwaja 6 tygodni i codziennie dodaje sie kolejne powtorzenia konkretnych cwiczen. Ja bralam sie za to juz kilka razy ale po kilku dniach tak mnie bola te cwiczenia ze nie daje rady i sie zniechecam. Ale teraz mam zamiar sprobowac po raz kolejny! Pisze Wam o tych cwiczeniach bo sa po nich rewelacyjne efekty. Moja mama zawsze miala odstajacy brzuszek a teraz jest prawie plaski! Jakby ktoras chciala to wkleje obrazek ze schematem pozycji i ilosci powtorzen
Jak karmilam piersia waga nie ruszala ani grama w dol. Przeszlam na butle jak mala miala 3 miesiace i wtedy zaczelam diete. Miesiac temu odnotowalam wage sprzed ciazy:-):-):-) Nie moglam uwierzyc ze tak gladko mi poszlo zrzucenie tych 14kg Co prawda jadlam malo i dietetyczne potrawy ale bylam na tyle zdeterminowana zlym samopoczuciem we wlasnym ciele i tym ze nie mialam co na tylek wlozyc ze odchudzanie przychodzilo mi o dziwo bez wiekszych cierpien. Na cwiczenia w silowni nie mam oczywiscie czasu, na cwiczenie w domu nie mam checi wiec cialo jest takie sobie... Brzuszek plaski nie jest i juz pewnie nie bedzie, na posladki zadzialala grawitacja wiec jest srednio ale jak mala podrosnie i bedzie cieplo to na pewno wykroje czas na jakis fitness. Nie wspominam nawet o wygladzie mojego biustu po karmieniu......Wyobrazcie sobie ze moja mama (ma 52 lata) i moja babcia (74 lata) robia cwiczenia na brzuch ktore nazywaja sie "aerobiczna szostka Weidera". Cwiczenia trwaja 6 tygodni i codziennie dodaje sie kolejne powtorzenia konkretnych cwiczen. Ja bralam sie za to juz kilka razy ale po kilku dniach tak mnie bola te cwiczenia ze nie daje rady i sie zniechecam. Ale teraz mam zamiar sprobowac po raz kolejny! Pisze Wam o tych cwiczeniach bo sa po nich rewelacyjne efekty. Moja mama zawsze miala odstajacy brzuszek a teraz jest prawie plaski! Jakby ktoras chciala to wkleje obrazek ze schematem pozycji i ilosci powtorzen
