Witam wszystkich serdecznie!
Po przeczytaniu ostatnich postów, chciałabym się pochwalić wagą mojej Olci. Miesiąc temu ważyła 6,5 kg. W tej chwili waży ponad 7. Rośnie jak na drożdżach. Bluzeczki nosi rozmiar 62-68 a spodenki 74. (niektóre). Ma strasznie dużo siły. Zaczyna nam powoli szykować się do siadania. Jak powiedzialam o tym pediatrze to mi nie uwierzyla. Bardzo jestem z niej dumna. Niestety od poniedzialku wracam do pracy i boje sie rozstania. A Wy pracujecie? Jak dalyscie sobie rade?
ps. przepraszam za bledy. Nawalila mi klawiatura!
Pozdrawiam Aga
Po przeczytaniu ostatnich postów, chciałabym się pochwalić wagą mojej Olci. Miesiąc temu ważyła 6,5 kg. W tej chwili waży ponad 7. Rośnie jak na drożdżach. Bluzeczki nosi rozmiar 62-68 a spodenki 74. (niektóre). Ma strasznie dużo siły. Zaczyna nam powoli szykować się do siadania. Jak powiedzialam o tym pediatrze to mi nie uwierzyla. Bardzo jestem z niej dumna. Niestety od poniedzialku wracam do pracy i boje sie rozstania. A Wy pracujecie? Jak dalyscie sobie rade?
ps. przepraszam za bledy. Nawalila mi klawiatura!
Pozdrawiam Aga