monia.gryc
Fanka BB :)
DOBRE HE HEmój nie wrócił :-(została mi tzw: morda buldoga!!! po porodzie podam wam nr konta na które będziecie mogły wpłacać kaskę na moją operację plastyczną!! bo ja sama raczej nie uzbieram:-(
nam na sr mówili,że to w prawdzie szwy rozpuszczalne, ale trwa to długo więc lepiej iść do szpitala lub jak kto woli do swojego ginka i tak przecież trzeba na kontrolę ale po jakim czasie to nie pamiętam.a jeszcze mam takie pytanko laski, nie wiem czy we wlasciwym watku ale sama nie wiem, gdzie je podpiac..
jak wyglada sprawa z ewentualnym zdejmowaniem szwow po porodzie? wiem, ze u mnie w miescie moge zapisac sie do poloznej srodowiskowej ktora przyjdzie do mnie do domu i zdejmie szwy.. ale jesli, ja sie nie zapisalam? to moge sama podjechac do osrodka zdrowia, szpitala? jak to wygladalo w Waszym przypadku ( tych, ktore juz rodzily )?
Tak ja też stawiam na ćwiczenia. U mnie w 34, 11+, start od 52, obecnie 63, ładna ze mnie gruszunia, ale ja chudzielec byłam, mam nadzieję,że jeszcze wskoczę w swoje rurki 27/ 30 i t- shirt nr34, na razie zerkam z sentymentem.ja chyba jak mi sie wszystko zagoi - bede cwiczyc brzuszki, albo na jakas silownie skocze :-)