reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada serca u dziecka i zespół DOWNA- USG połówkowe-pomocy

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
To raczej na ten moment nie mam innego wyjścia już. Jasne, były myśli, żeby gdzieś nielegalnie za granicą.... ale..... raz- COVID, dwa- gdzie? trzy- jak bym to wytłumaczyła, to nie byłoby zwykłe "poronienie". przecież mamy dokumentację, była robiona amniopunkcja dziecko ma się dobrze w brzuchu, nie mam żadnych plamień, krwawień a teraz nagle co?
Co ma być będzie- jeśli mojej dziewczynce nie jest dane żyć, lub jeśli to życie ma być krótkie- chciałabym ją pochować z szacunkiem a nie gdzieś za granicą odbierać jej życie.
Masz rację. Lepiej dać dziecku odjeść godnie.. Pochować.. Wiem ze to trudne.. Wkurzasz się. Dlaczego ja. To nie tak miało być.. Te emocje to normalna rzecz.. Te myśli i te dobre i te źle.. Nie mień wyrzutów.. To normalne.. Ja po chowałam synka. I cieszę się że moge iść na cmentarz.. Zapalić znicz.. Chociaż tyle.. Będzie jeszcze dobrze uwierz mi
 
reklama
To raczej na ten moment nie mam innego wyjścia już. Jasne, były myśli, żeby gdzieś nielegalnie za granicą.... ale..... raz- COVID, dwa- gdzie? trzy- jak bym to wytłumaczyła, to nie byłoby zwykłe "poronienie". przecież mamy dokumentację, była robiona amniopunkcja dziecko ma się dobrze w brzuchu, nie mam żadnych plamień, krwawień a teraz nagle co?
Co ma być będzie- jeśli mojej dziewczynce nie jest dane żyć, lub jeśli to życie ma być krótkie- chciałabym ją pochować z szacunkiem a nie gdzieś za granicą odbierać jej życie.
Rozumiem, mam nadzieje że bliscy zapewnia Ci dużo wsparcia. Potrzebujesz jakiś namiarów na fundacje, hospicja?

Jeśli chodzi o pierwsza cześć Twoje wypowiedzi - musisz widzieć że za granicą decyzja jest jak najbardziej legalna i nic u nas w kraju za nią nie grozi.
 
Rozumiem, mam nadzieje że bliscy zapewnia Ci dużo wsparcia. Potrzebujesz jakiś namiarów na fundacje, hospicja?

Jeśli chodzi o pierwsza cześć Twoje wypowiedzi - musisz widzieć że za granicą decyzja jest jak najbardziej legalna i nic u nas w kraju za nią nie grozi.
Szanuje każde zdanie i nikogo nie potępiam. Nie wiem, aż tak się nie wczytywałam jak to za granicą jest- bez względu na to, chcemy pozwolić się jej urodzić, nawet jeśli umrze zaraz po porodzie. Będę spokojniejsza.
 
Zadałam po prostu pytanie. Nie nacechowane odpowiedzią bo rozumiem i podziwiam wybory na jednym i drugim biegunie tej sytuacji.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - nie masz racji, ale nie będę pisała o tym tu bo nie wiem czy nie urazi to autorki.
Chętnie wyjaśnię na priv jeśli jesteś ciekawa.

Ja równie zadałam Ci pytanie, czy wiesz, że osoba, która żyje w takim stresie, być może nie jest zdolna do decydowania o czymkolwiek. Zarzucasz mi, że nie mam racji i bardzo mnie ten zarzut dziwi. Ale nie mam ochoty ani na priv, ani na forum dowiadywać się więcej na ten temat niż już wiem, bo to nie jest ciekawe. To jest koszmarne.
 
Ojojoj! No to z jednej strony pięknie! Ale z drugiej, co to się porobiło? 😔

Jak się czujesz teraz?
 
trochę mi "lepiej" bo mimo wszystko wiem, że ta wada serca nadal jest i reszta też ale nie obciążyliśmy jej genetycznie, nie jest to zespół kogoś tam.....
 
reklama
O rety ... Genetyczne ok a usg takie okrutne ... Chcialabym gratulowac wyniku amnio tylko w tej sytuacji ...no chyba, ze nagle sie okaze , ze i usg jest ok.
Nie wiem czy stanie sie CUD, czy jednak bedzie zle Jak mowia, w kazdej sytuacji , bardzo trzymam kciuki, by bylo najlepiej Jak moze. Obys znalazla sily i pomoc .
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry