Sverige2017
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2018
- Postów
- 44
Moj mlodszy syn ma teraz 22 miesiace, tez miewamy kryzysy jedzeniowe i staram sie sobie powtarzac ze to minie, bo minie na pewno, pytanie kiedy? Starsza corka ma prawie 7 lat- przez 3 lata miala problemy z zasypianiem, ktore powodowaly ze mialam ochote wyskoczyc z balkonu kazdego wieczora. Minelo jak skonczyla 5 lat, ale do tej pory mam gesia skorke jak sobie to przypomne. U dzieci duzo rzeczy, zachowan przechodzi po jakims czasie, taki etap w rozwoju. Domyslac sie moge jaka jestes zmeczona, rozdrazniona i bezsilna. U nas sprawdzal i sprawdza sie w miare symetryczny podzial obowiazkow domowych. Po rowno wstajemy w nocy, jak jest taka potrzeba, razem gotujemy, sprzatamy tez razem. Nie uwazam, ze moja obecnosc w domu to przyslowiowe " siedzenie", tylko ciezka praca ktora widze czasami tylko ja. Moj maz pracuje umyslowo ze tak sie wyraze i czasami tez narzekal ze sie nie wyspal ze zmeczony itd. Niebardzo rozumiem to podejscie ze matka to sie moze nie wyspac, a ojciec juz nie? Nie wiem, czy u was ten problem funkcjonuje, ale jesli cos jest na rzeczy to moze warto pogadac z tata? Ty tez masz tylko jedno zdrowie i jesli ty padniesz to na pewno Tosi nie pomoze. Sciskam mocno