reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada letalna mojej córeczki....

Ja jestem zawsze tutaj chociaż na fb też zaglądam [emoji6]
Tosia tak bardzo się zmienia ,widać że to już nie niemowlę tylko słodka dziewczynka . I mimo iż wiem ,że to tylko grymasy na zdjęciach to łezka się zakręciła na widok jej smutnych minek. Na szczęście ostatnie zdjęcie było z uśmiechem i poprawiło mi humor [emoji3526]
Niech zawsze na tej cudnej buźce gości uśmiech..tego jej życzę na koniec dnia [emoji8]
 
reklama
Itsaris kiedy robiłaś te zdjęcia grymasów Tosi? Czy nie przebiły jej się właśnie 1 na dole? Tak to właśnie wygląda. Ogólnie dziąsełka strasznie napuchnięte w miejscu 1 i 2. Pewnie ząbki tuż tuż
 
Itsaris kiedy robiłaś te zdjęcia grymasów Tosi? Czy nie przebiły jej się właśnie 1 na dole? Tak to właśnie wygląda. Ogólnie dziąsełka strasznie napuchnięte w miejscu 1 i 2. Pewnie ząbki tuż tuż
Az sprawdziłam dziąsła Tosi :) Nie wydaje mi się, żeby się zmieniły.... Cały czas chyba wygląda tak samo, jak wcześniej... Trochę ma powiększone miejsca w okolicy 2,3. Ale może tak być, że i z ząbkami będzie inaczej, jak to wszystko u Tosi :) Nie mam kompletnie porównania, to pierwsze dziąsełka bez zębów jakim się przyglądam :D
 

Załączniki

  • IMG_20191015_140615.jpg
    IMG_20191015_140615.jpg
    500,8 KB · Wyświetleń: 366
  • IMG_20191015_140538.jpg
    IMG_20191015_140538.jpg
    437,4 KB · Wyświetleń: 359
A mogłabym prosić o wasza stronę na fb jak was znalesc?


Na instagramie też, Tosia - wyjątkowa dziewczynka :)
 
Mam kryzys - razem z Tosią.
Od kilku, kilkunastu dni ciągle płacze. Tosia. Chociaż, ja też czasami razem z nią, z bezsilności. Nie wiem za bardzo co Jej jest. Ma takie fochy, jest drażliwa. Wpada w szał i potrafi płakać przez godzinę półtorej bez przerwy. Albo się aż zanosi. A po chwili jak gdyby nigdy nic spokój. Albo na chwilę ją zainteresuje zabawka, dźwięk i przestaje, by po chwili znowu wpaść w szał płaczu.
Nic się nie zmieniło ostatnio, żeby na coś zrzucić winę.
Do tego znowu problem z jedzeniem. Z łyżeczką. Jak już był etap, że jadła, choć trochę łyżeczką, to tak teraz nie chce. I nie chce też obiadów - to chyba najgorsze. Ani łyżeczka, ani butelką. Przyzwyczaiła się chyba do mleka z kaszką i owocami.
Mam codziennie taka walkę z tym wszystkim..... Kilka propozycji posiłków - w butelce i łyżeczką. Do tego ciągły płacz. Kompletnie straciłam siły i motywację do czegokolwiek. Nie mam kiedy odpocząć. Nie mam czasu, żeby o siebie zadbać. Przez to jestem zła, zmęczona, bez sił i tak w kółko. A obowiązkow nie ubywa, nikt za mnie nic nie zrobi :(
Czekam, aż będzie lepiej. Bo w końcu chyba będzie? Oby szybko, bo baterii zostało mi 2%........
**********
Miech Was nie zmyli ta buźka aniołka na zdjeciu
 

Załączniki

  • IMG_20191016_111941.jpg
    IMG_20191016_111941.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 472
Itsaris to może być to o czym piszę - zęby. U nas wyglądało to dokładnie tak jak piszesz. Też walka o każdą łyżeczkę. Najdłużej i najgorzej przy 3 i 4. Oczywiście mam nadzieję że się mylę i to jakieś chwilowe chumory. Mój mały w lutym ubiegłego roku skończył roczek a wiosnę i lato mieliśmy wyjęte z życia :( do tej pory ma tak że jak wszystko jest ok to je jak wilk a jak tylko jakaś dolegliwość przestaje jeść
 
reklama
Do góry