reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada letalna mojej córeczki....

reklama
Tak się zastanawiam, czy są wśród Was osoby, które NIE obserwują Tosi na instagramie i Facebooku?
Które są ze mną nadal tutaj tylko na forum?

Pytam, bo głównie udzielam się na tamtych portalach, a tutaj za wiele nie pisze. Nie wiem czy jest tutaj ktoś, kto nadal chce śledzic losy Tosi.

********
Mierzyłam dziś Tosi saturacje : 88-93.w dzień jak spała. Rewelacja! Myślę, ze to właśnie żelazo dało taki dobry wynik :)
Tosia zrobiła się mega absorbująca. Chwili sama nie polezy, zaraz marudzi, z nudów. W kółko piosenki, wierszyki, zabawki, sensoryka, no wszystko czas przez to tak szybko leci, nawet nie wiem kiedy
 
Tak się zastanawiam, czy są wśród Was osoby, które NIE obserwują Tosi na instagramie i Facebooku?
Które są ze mną nadal tutaj tylko na forum?

Pytam, bo głównie udzielam się na tamtych portalach, a tutaj za wiele nie pisze. Nie wiem czy jest tutaj ktoś, kto nadal chce śledzic losy Tosi.

********
Mierzyłam dziś Tosi saturacje : 88-93.w dzień jak spała. Rewelacja! Myślę, ze to właśnie żelazo dało taki dobry wynik :)
Tosia zrobiła się mega absorbująca. Chwili sama nie polezy, zaraz marudzi, z nudów. W kółko piosenki, wierszyki, zabawki, sensoryka, no wszystko czas przez to tak szybko leci, nawet nie wiem kiedy
Super, że żelazo poprawiło saturację u Tosi:) Skąd ja to znam, moja 14miesieczna córka też się zrobiła bardziej absorbująca. Widać Tosia chce chłonąć jak najwięcej z życia a mama jej to umożliwia więc korzysta:)
 
Jest cudowna i chciałabym się pochwalić ma swoje foszki, udaje, ze płaczę, marudzi.... Ostatnio po raz pierwszy siedziała na krzeselku do karmienia, była zachwycona - inna perspektywa do patrzenia na świat! No i pies. Aria, gdyby mogła, zalizałaby Tosie a Tosia jak dotyka albo zobaczy, od razu się uspokaja i bystrzeje. Ach no i pobudzamy gryzienie - na zdjeciu suszone mango
IMG_20191013_232808.jpg
 

Załączniki

  • story_1570955885233.jpg
    story_1570955885233.jpg
    284,9 KB · Wyświetleń: 477
  • IMG_20191011_132325.jpg
    IMG_20191011_132325.jpg
    149,3 KB · Wyświetleń: 504
  • IMG_20191013_233318.jpg
    IMG_20191013_233318.jpg
    2,1 MB · Wyświetleń: 483
@Itsaris, zauważyłam, że przeniosłas się na necik. Cieszę się bardzo, że zadziałało. Niestety nie mam już czasu na więcej neta, nie mam też konta. Towarzysze wam w milczeniu i z daleka [emoji3590]
 
Tak się zastanawiam, czy są wśród Was osoby, które NIE obserwują Tosi na instagramie i Facebooku?
Które są ze mną nadal tutaj tylko na forum?

Pytam, bo głównie udzielam się na tamtych portalach, a tutaj za wiele nie pisze. Nie wiem czy jest tutaj ktoś, kto nadal chce śledzic losy Tosi.

********
Mierzyłam dziś Tosi saturacje : 88-93.w dzień jak spała. Rewelacja! Myślę, ze to właśnie żelazo dało taki dobry wynik :)
Tosia zrobiła się mega absorbująca. Chwili sama nie polezy, zaraz marudzi, z nudów. W kółko piosenki, wierszyki, zabawki, sensoryka, no wszystko czas przez to tak szybko leci, nawet nie wiem kiedy
Itsaris nie uciekaj nam z forum [emoji22] Myślę, że jest tutaj sporo osób, dla których forum o Tosi jest bardzo ważnym elementem dnia[emoji12] Także z mojej strony prośba o chociaż małe info z życia naszej małej Księżniczki [emoji7]
 
Też wolę czytać tutaj. Po pierwsze nie trawię stylu pisania w imieniu dziecka (sorki, no nie lubię) a po drugie tutaj mam wrażenie rozmawiamy tak jakbyśmy wszystkie spotkały się na kawie i jak matki każda coś tam powie, tak intymnie bardziej a na fb czy insta to raczej tylko relacje o stanie zdrowia młodej, jej postępach itp.
 
reklama
Popieram:)
Też wolę czytać tutaj. Po pierwsze nie trawię stylu pisania w imieniu dziecka (sorki, no nie lubię) a po drugie tutaj mam wrażenie rozmawiamy tak jakbyśmy wszystkie spotkały się na kawie i jak matki każda coś tam powie, tak intymnie bardziej a na fb czy insta to raczej tylko relacje o stanie zdrowia młodej, jej postępach itp.
 
Do góry