reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wada letalna mojej córeczki....

@sksk chyba nie chce upubliczniac forum.... Dla mnie to może zbyt osobiste, a na instagramie zjawilo się też dużo znajomych bliższych i dalszych. Wiem, że tutaj też nie jest to anonimowe, jednak nie wszyscy trafia akurat na forum.
Doskonale to rozumiem, gdyby tak nie było już sama pisałbym komentarz z linkiem tutaj ;)
 
reklama
Czytam o was od początku ale ja generalnie rzadko odzywam się w necie. Jesteście niesamowite. Spróbuj u prof sagana że Szczecina w zdrojach. Jest wspaniałym człowiekiem i rewelacyjnym lekarzem. U niego na oddziale robili niedawno 2 innowacyjne operacje. Jedną kręgosłupa a jedną właśnie czaszki też u dziewczynki z wadą. Jak znajdę to podeślę link
 
@karolina467 wiem o którą operacje Ci chodzi, chodzi o dziewczynkę imienniczke - Tosie :)
Nie chodzi już o to, czy jest ktoś kto mógłby zrobić operacje, bo na pewno by się jakiś lekarz znalazł.... Tylko problem jest w tym że Tosi organizm mógłby nie znieść takiej operacji....
Cały czas próbuję to sobie poukładać w glowie. Nie rezygnujemy, a raczej musimy wybrać co jest DLA TOSI lepsze i bezpieczniejsze...
 
Instagram Tosi się rozrasta :) jest mi bardzo miło, że tak wiele z Was do nas dołącza :)
Lada dzień dostanę gotowe projekty z fundacji, wrzucę na Facebooka i też uruchomię. Chociaż Facebooka trochę bardziej się obawiam.

Tosia ma lepszy apetyt w końcu.... Może zacznie znowu przybierać na wadze. Płacze mniej, kryzys mamy za sobą. Jednak nadal ma takie swoje humory, że czasami brak mi już sił... Wczoraj rano świetny humor. Dziecko szczęśliwe... A później non stop płacz... Do samego wieczora.
Z rehabilitacją teraz jest bardzo kiepsko... Ciągle ktoś jets na urlopie i właściwie mamy raz w tygodniu. Znowu jest problem z trzymaniem główki na brzuchu... Wcześniej robiła to chętniej i lepiej. Teraz nie chce, płaczę albo kładzie buzię na rękach i ssie palce. Tak się cieszyłam z postępów, a teraz mamy jakiś zastój :(

A dk Wrocławia jedziemy 23.08 :)
 
Tosia jest chora.
Zaczęło się od kataru w nocy z niedzieli na poniedziałek. Całą noc płakała. Myślałam że to brzuszek (też swoją drogą).
W dzień doszła goraczka. Miała mieć szczepienie, wiec i tak bylysmy u Pani doktor.
Gardło zaczerwienione, gorączka ponad 38 stopni.

Dziś, rano jeszcze była kontaktowa, placzliwa marudna, ale coś tam jej się chciało robić....
Później, już tylko płacz i taka nieobecna. Wzrok gdzie wbitybw dał, widać zmeczenie.
Leży, śpi. Buzia taka jakaś szara.....

Boję się. Właśnie z takich niby pierdół, może zrobić się coś złego... :(
 
Tosia jest chora.
Zaczęło się od kataru w nocy z niedzieli na poniedziałek. Całą noc płakała. Myślałam że to brzuszek (też swoją drogą).
W dzień doszła goraczka. Miała mieć szczepienie, wiec i tak bylysmy u Pani doktor.
Gardło zaczerwienione, gorączka ponad 38 stopni.

Dziś, rano jeszcze była kontaktowa, placzliwa marudna, ale coś tam jej się chciało robić....
Później, już tylko płacz i taka nieobecna. Wzrok gdzie wbitybw dał, widać zmeczenie.
Leży, śpi. Buzia taka jakaś szara.....

Boję się. Właśnie z takich niby pierdół, może zrobić się coś złego... :(
Itsaris, myślami przy Was. Trzymaj się, nie myśl na zapas, skup się na tym co tu i teraz (zresztą komu ja to piszę...Kochana to pewnie Twoje słowa)
 
reklama
Do góry