reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wada letalna mojej córeczki....

Mam dziś urodziny. I wiecie co dostałam w prezencie?
Wypis do domu :D

Plus do tego milionowy poziom stresu....
Tak się tego boję... Teraz kontakt z hospicjum, żeby dowiezli nam do domu tlen i ssak dla Małej.
Jeszcze dziś mam jedyną szansę uczyć się jak ją odsysac. Straszne to jest, ale muszę. I to raz dwa.

Wczoraj ważyła 2130 a dziś już 2162! :) także idzie do góry :)

Cała rodzina dziś na baczność - organizacja wyjścia.

Strasznie się boję,, bo w domu nie będzie lekarzy pod ręką ani pielęgniarek... Może się coś wydarzyć co nas zaskoczy. Poza tym kompletnie nie wiem co robić dalej. Szok.

Miało Jej nie być a dziś będę ją tulic w domku i pozna swojego pieska :) (który swoją drogą, przestał prawie jeść odkąd mnie nie ma w domu.... :) )
Itsaris. Wszystkiego co najlepsze. Duzo sily. Powodzenia ! ;***
 
reklama
Mam dziś urodziny. I wiecie co dostałam w prezencie?
Wypis do domu :D

Plus do tego milionowy poziom stresu....
Tak się tego boję... Teraz kontakt z hospicjum, żeby dowiezli nam do domu tlen i ssak dla Małej.
Jeszcze dziś mam jedyną szansę uczyć się jak ją odsysac. Straszne to jest, ale muszę. I to raz dwa.

Wczoraj ważyła 2130 a dziś już 2162! :) także idzie do góry :)

Cała rodzina dziś na baczność - organizacja wyjścia.

Strasznie się boję,, bo w domu nie będzie lekarzy pod ręką ani pielęgniarek... Może się coś wydarzyć co nas zaskoczy. Poza tym kompletnie nie wiem co robić dalej. Szok.

Miało Jej nie być a dziś będę ją tulic w domku i pozna swojego pieska :) (który swoją drogą, przestał prawie jeść odkąd mnie nie ma w domu.... :) )
Wszystkiego najlepszego @Itsaris!!! Takiego prezentu sobie nawet nie wyobrażałaś :) To od Tosi! To chyba najlepszy scenariusz z możliwych. Wiem, że stresujący, ale bycie z Tosią w domu to będzie magia. Nieustająco trzymam kciuki! Świętujcie dziewczyny!
 
Wszystkiego najlepszego Itsaris!!!!! Prezent przepiekny[emoji173] Powodzenia Wam :)
Gdybys potrzebowala czegos lokalnie, jakiejkolwiek pomocy to ja chetnie :)
 
Wszystkiego najlepszego @Itsaris. To super, że wychodzicie. Na początku będzie trudno, ale z pewnością wszystkiego się naczycie. Ważne, że Tosia zobaczy domek, że Ty będziesz u siebie. Mocno, ale to mocno Wam kibicuję.
 
@Itsaris po cichutku na to liczylam. Wczoraj z M caly dzien o was rozmawialismy i doszlismy do przekonania, ze potrzebujecie kilka dni spedzic w domku. Jest duzo niepewnosci i strachu. Pamietaj, ze do szpitala zawsze mozecie wrocic, podpytac nawet pediatre w przychodni rejonowej o pomoc. Mysle, ze z hospicjum dostaniecie dobra opieke i lekarza dostepnego w razie czego na 24h. Poradzicie sobie, zobaczysz. Z kazdym zabiegiem bedziesz sprawniejsza i pewniejsza. A jak pokazesz Tosi mieszkanie... az mi sie buzia cieszy [emoji1] Zasluzyliscie na chwile normalnosci
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wszystkiego najlepszego!!!!! Ale Tosiulka prezent sprawiła :)
Każda z nas by się bała,ale w matkach drzemie taka siła, z której wcześniej nie zdajemy sobie sprawy. Gdyby lekarze widzieli,że nie dajecie rady z opieką to nie wypuściliby Was, a tak pomalutku zorganizujesz sobie życie w domku. I Tosiulka zobaczy coś więcej niż tylko szpitalne ściany.
 
Do góry