mamaelaela
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2017
- Postów
- 1 243
Mój też ostatnio zabrał małego na kulki do galerii. Przysłał mi zdjęcia jak się bawi ja patrzę a on w bluzce od piżamy.... [emoji848][emoji16]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z calych sił Ci kibicuję. Myślę , że psycholog to bardzo dobry pomysł.Dziś Tosia miała wizytę u KARDIOLOGA.
Jest stabilnie serduszko bez zmian - czyli dobrze. Saturacja lepsza niż ostatnio. Pamiętacie jaka panika była we wrześniu.... Jednak to wina żelaza. Teraz wzrosło i wyniki krwi lepsze, a za tym Saturacja. TOSIA podczas badania wpadła w szał, płakała i Saturacja poszła w dół. W domu miała 80 83 a na wizycie 70 75.... Ale i tak nieźle..
Jestem mega szczęśliwa, że to co najważniejsze jest ok! Czyli zdrowie Tosi!
A ta Mała Gwiazda w końcu zaczęła jeść znowu obiadki... Jak miała fazę, że tylko owoce, to teraz w końcu obiady też. Łyżeczką nie chce, butelką ok. Ale to już postęp i zaraz ruszymy z łyżeczką... Od początku...
Tlen jest potrzebny doraźne. Cały czas płacimy za wypożyczenie, dlatego decydujemy się na kupno własnego, mniejszego.
Czekamy na orteze tułowia, w formie obcisłego body. Nie pamiętam czy o nim Wam pisałam. Czekamy aż fundacja prześle pieniądze z konta Tosi dla firmy i wtedy je dostaniemy. Powinno wzmocnić czucie głębokie tułowia, poprawić stabilność Tosi... No nie mogę się doczekać
Powoli staram się dojść do siebie po tym wszystkim. Byłam u psychologa i chyba trochę pochodzę. Ciężko tak wszystko dźwignąć...
Jak dobrze czytać dobre wieści o Was Oby już tylko takie Was spotykały. Ciekawe jak Tosia zareaguje na ortezę. Będzie musiała ją nosić w dzień czy w nocy też?Dziś Tosia miała wizytę u KARDIOLOGA.
Jest stabilnie serduszko bez zmian - czyli dobrze. Saturacja lepsza niż ostatnio. Pamiętacie jaka panika była we wrześniu.... Jednak to wina żelaza. Teraz wzrosło i wyniki krwi lepsze, a za tym Saturacja. TOSIA podczas badania wpadła w szał, płakała i Saturacja poszła w dół. W domu miała 80 83 a na wizycie 70 75.... Ale i tak nieźle..
Jestem mega szczęśliwa, że to co najważniejsze jest ok! Czyli zdrowie Tosi!
A ta Mała Gwiazda w końcu zaczęła jeść znowu obiadki... Jak miała fazę, że tylko owoce, to teraz w końcu obiady też. Łyżeczką nie chce, butelką ok. Ale to już postęp i zaraz ruszymy z łyżeczką... Od początku...
Tlen jest potrzebny doraźne. Cały czas płacimy za wypożyczenie, dlatego decydujemy się na kupno własnego, mniejszego.
Czekamy na orteze tułowia, w formie obcisłego body. Nie pamiętam czy o nim Wam pisałam. Czekamy aż fundacja prześle pieniądze z konta Tosi dla firmy i wtedy je dostaniemy. Powinno wzmocnić czucie głębokie tułowia, poprawić stabilność Tosi... No nie mogę się doczekać
Powoli staram się dojść do siebie po tym wszystkim. Byłam u psychologa i chyba trochę pochodzę. Ciężko tak wszystko dźwignąć...
Pamiętam jak poszłam kiedyś po starszaka do żłobka - Pani go wyprowadza, a ja pytam czemu go przebrały w piżamkę, jak nie zostaje na spanie, a Pani mi odpowiedziała "ale to mąż go tak ubranego przyprowadził..."