Wydaje mi się, ze niezależnie od wieku trzeba podchodzić ze zrozumieniem do emocji innych, w tym także stresu i napinania. Widomo- mając 21 lat ma się niezły zapas czasu na starania. Natomiast być może dla takiej młodej dziewczyny to jest aktualnie największy dramat w życiu i pewnie średnie są dla niej pocieszenia, ze mogłaby mieć aktualnie 39 lat.
Nie neguje sensu Twojej wypowiedzi, tylko ważne jest dla mnie by nie stopniować uczuć, bo ma sie do nich prawo, niezależnie czy stara sie jeden cykl czy dwanaście bądź czy ma sie 21 lat czy 40.
Natomiast tak jak mówisz warto szukać złotego środka i dla własnego dobra psychicznego nie popadać w skrajności.