Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mnie zastanawia joga płodnościowa. O ile wierzę, że same ćwiczenia wzmacniają mięśnie, organizm, itd., to myślicie, że konkretne ćwiczenia dadzą mojemu układowi rozrodczemu znać, że ma się brać do roboty?Ja kupiłam sobie bransoletke z kamieniem księżycowymkilka też innych kamieni wspierających ale nawet nie wiem jakie bo to już wybierała ta Pani co robiła jak jej opisałam jakie mam problemy. Też nie wierze ale...wszystkieho sie chwytam
To jest joga, która ma tak dobrane ćwiczenia, żeby rozbujać ukrwienie miednicy itd. To może mieć też pozytywny hormonalny wpływ.Mnie zastanawia joga płodnościowa. O ile wierzę, że same ćwiczenia wzmacniają mięśnie, organizm, itd., to myślicie, że konkretne ćwiczenia dadzą mojemu układowi rozrodczemu znać, że ma się brać do roboty?
Przypuszczam, że raczej ma ona po prostu na celu lepsze ukrwienie narządów rozrodczych co w efekcie daje lepsze warunki do zagnieżdżenia. Generalnie próbowałam tego i nic mi nie dało natomiast przez 1 cykl robiłam masaż płodnosći i ciągle przed spaniem wmawiałam sobie "moje jajowody są drożne a ja zajdę w ciążę kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas" i nie wiem w co wierzyć sle w tym czasie zaszłam nagle w ciążę naturalnie gdzie chwile wcześniej powiedziano mi po laparoskopii, że oba jajowody są niedrożne, nie da się udrożnić i nie mamy żadnej szansy naturalnie. Niestety poronienie ale 2 tyg temu podczas kolejnej laparoskopii okazało się, że oba jajowody są perfekcyjnie drożneMnie zastanawia joga płodnościowa. O ile wierzę, że same ćwiczenia wzmacniają mięśnie, organizm, itd., to myślicie, że konkretne ćwiczenia dadzą mojemu układowi rozrodczemu znać, że ma się brać do roboty?
nie wiem o co chodzi ale conajmniej dziwne
Może pierwszą laparo robił ktoś mało kompetentnyPrzypuszczam, że raczej ma ona po prostu na celu lepsze ukrwienie narządów rozrodczych co w efekcie daje lepsze warunki do zagnieżdżenia. Generalnie próbowałam tego i nic mi nie dało natomiast przez 1 cykl robiłam masaż płodnosći i ciągle przed spaniem wmawiałam sobie "moje jajowody są drożne a ja zajdę w ciążę kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas" i nie wiem w co wierzyć sle w tym czasie zaszłam nagle w ciążę naturalnie gdzie chwile wcześniej powiedziano mi po laparoskopii, że oba jajowody są niedrożne, nie da się udrożnić i nie mamy żadnej szansy naturalnie. 2 tyg temu podczas kolejnej laparoskopii okazało się, że oba jajowody są perfekcyjnie drożne
Albo cudMoże pierwszą laparo robił ktoś mało kompetentny
To na pewno. Śmiem go nazwać nawet hu*em. Zniszczył mi zdrowie psychiczne i skazał na kolejne miesiące cierpienia. Miał usunąć endometrioze a tego nie zrobił stwierdził, że jest zbyt zaawansowana. W ogóle nastraszył mnie, że tylko in vitro i to już bo operacja usuniecia endometriozy bedzie musiala objac tez usuniecie macicy i jajnikow i 2 tyg bede pod srodkami narkotycznymi lezec bo to bedzie jak to ujal "STRASZNA OPERACJA". To wszystko było kłamstwem tylko zastanawiam sie czemu...oczywiscie polecial do in vitro klinike gdzie sam pracuje. Tam rowniez mnie naciagneli na kase. Powiedzieli ze nie dostane accofilu bo go wycofano z austrii przez co w efekcie stracilam ciaze ostatnią a sie okazalo ze normalnie jest dostepny. W ogole zrobili mi punkcje przy 3 komórkach co sie w glowie nie miesci bo mam dobra rezrewe jajnikowa tylko dobrali mi zbyt male dawki lekow. Szkoda gadac. Wiele przeplakalam. Wrakiem czlowieka bylam od tamtego czasu. Na szczescie trafilam juz na wspanialego lekarza.Może pierwszą laparo robił ktoś mało kompetentny
No to tym bardziej chyba nie ma się co sugerować jego diagnozą i domniemywać cudownego udrożnienia, bo jednak bardziej prawdopodobne, że głupoty gadał ;-)
No mega dziwna sytuacja. Do tej pory mnie to zastanawia. Ale moze cos tam niedrozne jednak byly bo 3 cykl staraniowy po tym "wspanialym zabiegu" sie udalo.
A jak tam u Ciebie?Albo cud
@bienius992 @Cywil87 @Karola3092 @CaroShell @Emka91
Podliżę się zapracowanej szefowej i zapytam - jaki status?
i emka biel o ile dobrze pamiętam 
ale głowy nie dam uciąć bo gubię się w tych postach 
