reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Trochę się rozwinę nad tym postem.
Ja wiele razy już miałam poczucie, że jest mi siebie po ludzku szkoda, że wiem to wszystko co wiem.
Moja przyjaciółka jak zaszła w ciążę, zbadała bete raz i poszła na usg.
Ja bym pewnie badała 3 razy, proga i trzęsła się i analizowała. Czy nie za mało rośnie, a może poronienie, a może CP.
Kobiety zachodzą nie wiedząc kiedy są dni płodne.
A ja wiem to wszystko co wiem, na temat badań, hormonów, bo muszę, bo życie mnie tak przeorało.
I jest mi przykro z tego powodu.
Wiem, że post bez składu, mam nadzieję, ze rozumiecie sens.
Ja mam podobne odczucia zawsze się denerwuje martwię sprawdzam analizuje i zamiast się po prostu cieszyć to martwię . Tyle będzie dobrze 😚
 
reklama
„Wielka Cisza opowiada o nadziei, zwątpieniu, cierpieniu, wzlotach i upadkach, które towarzyszą kobiecie zmagającej się z marzeniem o macierzyństwie i niepłodnością. Po latach nieudanych prób i wielu podejść do leczenia In Vitro, Bovska, zdecydowała się podzielić z innymi kobietami swoim doświadczeniem i trudnymi emocjami. Chcemy przełamać ten owiany tabu temat oraz wesprzeć kobiety, które w tej drodze są niezwykle samotne i po cichu dźwigają ciężar leczenia. Temat ten jest wyjątkowo ważny szczególnie w czasach kiedy kobiety na nowo muszą walczyć o swoje prawa reprodukcyjne, a in vitro jest tak stygmatyzowane przez kościół katolicki i obecne władze. „
 
Trochę się rozwinę nad tym postem.
Ja wiele razy już miałam poczucie, że jest mi siebie po ludzku szkoda, że wiem to wszystko co wiem.
Moja przyjaciółka jak zaszła w ciążę, zbadała bete raz i poszła na usg.
Ja bym pewnie badała 3 razy, proga i trzęsła się i analizowała. Czy nie za mało rośnie, a może poronienie, a może CP.
Kobiety zachodzą nie wiedząc kiedy są dni płodne.
A ja wiem to wszystko co wiem, na temat badań, hormonów, bo muszę, bo życie mnie tak przeorało.
I jest mi przykro z tego powodu.
Wiem, że post bez składu, mam nadzieję, ze rozumiecie sens.
Tak! Rozumiem. Osoby które nigdy nie miały problemu, nie pojma jak trudno mają osoby które je mają, bo chcąc nie chcąc muszą szukać przyczyny, a szukając ją, po drodze człowiek nabywa wiedzy i doświadczenia, a trudno później tego nie używać, nie da się tego tak wyłączyć.
 
Z drugiej strony też czasami myślę o moich bliskich znajomych którzy od lat walczą o dziecko, mają nieudane próby in vitro za sobą i jeśli nam by się udało wreszcie, to też ciężko mi będzie im powiedzieć, będzie mi też trochę przykro ich, bo boję się o ich samopoczucie, więc z jednej strony na pewno radość, ale z drugiej strony bym czuła taka niesprawiedliwość dla nich, gdzie wiem, że będą cudownymi rodzicami i już tyle walczą o maleństwo, tyle wydali środków. A tak naprawdę potem myślę o osobach które wpadły i jak bardzo im to na rękę nie było, no serce mi się kraja z takiej niesprawiedliwość 😪.
 
Cześć, mam wszystkie wyniki... wszystko mieści się w normie, pójdę z tym jeszcze do gina, choć wizytę mam w 16dc i boję sie, ze to trochę za późno, żeby zobaczyć wzrost pęcherzykow. Dziś odbieram termometr i testy owu z paczkomatu. Jeszcze mam okres, dzis 5dc, więc zacznę mierzyć dopiero po @.
Mogłybyście zetknąć na te wyniki? Macie takie doświadczenie, a mnie martwi LH, FSH i prolaktyna
 

Załączniki

  • Screenshot_20221027-075003.jpg
    Screenshot_20221027-075003.jpg
    223,6 KB · Wyświetleń: 84
  • Screenshot_20221027-075012.jpg
    Screenshot_20221027-075012.jpg
    188,8 KB · Wyświetleń: 88
  • Screenshot_20221027-075020.jpg
    Screenshot_20221027-075020.jpg
    95,6 KB · Wyświetleń: 85
Cześć, mam wszystkie wyniki... wszystko mieści się w normie, pójdę z tym jeszcze do gina, choć wizytę mam w 16dc i boję sie, ze to trochę za późno, żeby zobaczyć wzrost pęcherzykow. Dziś odbieram termometr i testy owu z paczkomatu. Jeszcze mam okres, dzis 5dc, więc zacznę mierzyć dopiero po @.
Mogłybyście zetknąć na te wyniki? Macie takie doświadczenie, a mnie martwi LH, FSH i prolaktyna
Ale masz ładne tsh 😍, mogę pozazdrości 😁. Ja zobaczę w listopadzie jak u mnie wygląda🙈 i co z nim zrobić. Nie wiem jaki masz cykl żeby stwierdzić czy 16dc to za późno. Ja np. 20dc idę sprawdzić czy wystąpiła owulacja czy nie.
Co do badań nie wypowiem się, bo nie jestem tak obczytana jak dziewczyny, więc poczekamy na ich opinie.
Będzie dobrze nie martw się❤️!
Ja w tym mce zaczęłam też przygodę z mierzenia temp.zobaczę co z tego wyniknie, na razie mój mąż się śmieje ze mnie 😂 jak mu pokazuje, to mówi no z tego będzie dziecko już widzę, a z tego 4raczki,ale wtedy to się wyprowadzam😂😂(bo raz, że nic nie rozumie, dwa, że dopiero wykres się tworzy 😂).
 
Cześć, mam wszystkie wyniki... wszystko mieści się w normie, pójdę z tym jeszcze do gina, choć wizytę mam w 16dc i boję sie, ze to trochę za późno, żeby zobaczyć wzrost pęcherzykow. Dziś odbieram termometr i testy owu z paczkomatu. Jeszcze mam okres, dzis 5dc, więc zacznę mierzyć dopiero po @.
Mogłybyście zetknąć na te wyniki? Macie takie doświadczenie, a mnie martwi LH, FSH i prolaktyna
Prolaktuyna dobra. Stosunek LH/FSH rzeczywiście nie jest idelany, do sprawdzenia dalej pod kątem pcos.
16dc może by c za późno na wzrost pęcherzyków, bo może być dawno po owu.
No lae może też obejrzy jajniki pod kątem pcos.
 
Ale masz ładne tsh 😍, mogę pozazdrości 😁. Ja zobaczę w listopadzie jak u mnie wygląda🙈 i co z nim zrobić. Nie wiem jaki masz cykl żeby stwierdzić czy 16dc to za późno. Ja np. 20dc idę sprawdzić czy wystąpiła owulacja czy nie.
Co do badań nie wypowiem się, bo nie jestem tak obczytana jak dziewczyny, więc poczekamy na ich opinie.
Będzie dobrze nie martw się❤️!
Dzięki ❤ ja byłam mega zaskoczona wynikiem TSH, jeszcze rok temu było 1.51, ale gin kazał sprawdzić raz jeszcze, mam jakieś guzki na tarczycy, ale też co roku usg I nie rosną:) Nie wiem dlaczego tsh spadło przez rok, może dieta i ćwiczenia coś dały;) Ty już kiedyś sprawdzałaś tsh?
Prolaktuyna dobra. Stosunek LH/FSH rzeczywiście nie jest idelany, do sprawdzenia dalej pod kątem pcos.
16dc może by c za późno na wzrost pęcherzyków, bo może być dawno po owu.
No lae może też obejrzy jajniki pod kątem pcos.
Dzięki, tak właśnie czytałam, że ten stosunek lh/fsh jest za duży. Do tej pory miałam tylko robione usg i nie miał zastrzeżeń, ale fakt że te usg robił mi zawsze na początku cyklu albo pod koniec, więc mógł nie widzieć nieprawidłowości (chyba). A jak teraz patrzę na wyniki to estradiol niby mieści się w normach mojego labo ale w necie wszędzie pisza, że normy estradiolu w fazie przed owu zaczynają się od 84 a nie od 12 jak w moim labo.
A idę do gina dopiero 7 listopada, bo wcześniej nie ma wolnego miejsca, babeczka na recepcji obiecała, że jak się zwolni miejsce szybciej to zadzwoni.
 
Za 9 dni mam iść zbadać progesteron, czy była owulacja (lekarz na urlopie, tak bym miała monitoring). Chcę też zbadać AMH. Coś oprócz tego warto? W maju robiłam część, to wygladało tak:

1666856547843.png
1666856579724.png
 
reklama
Trochę się rozwinę nad tym postem.
Ja wiele razy już miałam poczucie, że jest mi siebie po ludzku szkoda, że wiem to wszystko co wiem.
Moja przyjaciółka jak zaszła w ciążę, zbadała bete raz i poszła na usg.
Ja bym pewnie badała 3 razy, proga i trzęsła się i analizowała. Czy nie za mało rośnie, a może poronienie, a może CP.
Kobiety zachodzą nie wiedząc kiedy są dni płodne.
A ja wiem to wszystko co wiem, na temat badań, hormonów, bo muszę, bo życie mnie tak przeorało.
I jest mi przykro z tego powodu.
Wiem, że post bez składu, mam nadzieję, ze rozumiecie sens.
Weź mi nic nie mów, ja właśnie w roboczym kiblu się splakalam jak głupia, dostałam cześć wyników immuno i są zle, dzisiaj mnie zalała fala smutku, ze może właśnie nie warto wiedziec? Ale z drugiej strony czy lepiejwalczyć na rozne sposoby, spalać się i nie wiedzieć, ze walka jest z góry przegrana? Tez nie dobrze. Ciężko jest pozbierać się do kupy tymi przemyśleniami.
74415C61-0761-43A3-ABE7-629E7A8A6167.jpeg
 
Do góry