reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Wiem, że zleci ale jestem pod wpływem tych sztucznych hormonów i po prostu to mi wjeżdża na głowę i powoduje niepokój :-(. I wizja długiego weekendu też nie pomaga szczerze mówiąc... Jak się jutro okaże, że potrzebny byłby drugi monitoring to co wtedy 🤷.
A może akurat oni pracują normalnie w poniedziałek :)
 
reklama
Zapewne.

A morfologia w czasie ciąży jak?
Płytki były w normie?
INR i APTT sprawdzałaś?
Cała morfologia była ok, w tym płytki krwi też.
INR i APTT lekarz mi wtedy nie zlecił, a w tamtym momencie nie byłam nawet świadoma tego, że warto takie badania wykonać.
Jak to mówią, mądry Polak po szkodzie ;)
Cześć dziewczyny 🤗 chyba się udało.
Sto lat spóźnione @Zazuu i sto lat @olka11135
Gratulacje 😍😍😍😍😍😍😍😍

@lady_in_blue jakie to będą mniej inwazyjne metody drożności jajowodów?
 
Cała morfologia była ok, w tym płytki krwi też.
INR i APTT lekarz mi wtedy nie zlecił, a w tamtym momencie nie byłam nawet świadoma tego, że warto takie badania wykonać.
Jak to mówią, mądry Polak po szkodzie ;)
Czasami się zastanawiam, czy nie lepiej by było mniej wiedzieć.
Mniej wiesz, lepiej śpisz.

Tylko my po niezbyt dobrych doświadczeniach jesteśmy bardziej świadome.
Wtedy też za bardzo się analizuje.
 
Czasami się zastanawiam, czy nie lepiej by było mniej wiedzieć.
Mniej wiesz, lepiej śpisz.

Tylko my po niezbyt dobrych doświadczeniach jesteśmy bardziej świadome.
Wtedy też za bardzo się analizuje.
W całości popieram! Chciałabym tego wszystkiego nie wiedzieć i żyć w tej pięknej słodkiej nieświadomości.

Ostatnio miałam okazję rozmawiać z koleżanką, która już ma dzieci.. Powiedziała mi, że jest stworzona do rodzenia dzieci, bo ginekolog stwierdził, że lada moment będzie miała owulację. Jest pewna, że gdyby nie ta informacja to na pewno byłaby w następnej ciąży.
Kurde, aż poczułam się gorsza. Też mam owulacje :( ale też wiem, że sama owulacja dziecka nie da. Jest tam jeszcze tyle przeszkód po drodze do pokonania. A, już szkoda gadać.
 
Czasami się zastanawiam, czy nie lepiej by było mniej wiedzieć.
Mniej wiesz, lepiej śpisz.

Tylko my po niezbyt dobrych doświadczeniach jesteśmy bardziej świadome.
Wtedy też za bardzo się analizuje.
Trochę się rozwinę nad tym postem.
Ja wiele razy już miałam poczucie, że jest mi siebie po ludzku szkoda, że wiem to wszystko co wiem.
Moja przyjaciółka jak zaszła w ciążę, zbadała bete raz i poszła na usg.
Ja bym pewnie badała 3 razy, proga i trzęsła się i analizowała. Czy nie za mało rośnie, a może poronienie, a może CP.
Kobiety zachodzą nie wiedząc kiedy są dni płodne.
A ja wiem to wszystko co wiem, na temat badań, hormonów, bo muszę, bo życie mnie tak przeorało.
I jest mi przykro z tego powodu.
Wiem, że post bez składu, mam nadzieję, ze rozumiecie sens.
 
Trochę się rozwinę nad tym postem.
Ja wiele razy już miałam poczucie, że jest mi siebie po ludzku szkoda, że wiem to wszystko co wiem.
Moja przyjaciółka jak zaszła w ciążę, zbadała bete raz i poszła na usg.
Ja bym pewnie badała 3 razy, proga i trzęsła się i analizowała. Czy nie za mało rośnie, a może poronienie, a może CP.
Kobiety zachodzą nie wiedząc kiedy są dni płodne.
A ja wiem to wszystko co wiem, na temat badań, hormonów, bo muszę, bo życie mnie tak przeorało.
I jest mi przykro z tego powodu.
Wiem, że post bez składu, mam nadzieję, ze rozumiecie sens.
Ależ oczywiście, że Cię rozumiem, bo mam tak samo.

Wczoraj sprawdziłam proga 8 dpo, jak dla mnie niski i już procesy myślowe, że jak ma ewentualny zarodek się zagnieździć.

Dziś ogólne rozbicie, bóle mięśni- i znowu analiza sytuacji, bo przecież 3 tygodnie temu przeszłam COVID.

Ale wiem, że dla swojego spokoju po prostu będę sprawdzać progesteron, TSH i tę nieszczęsną betę.
Natomiast jeśli progesteron byłby niski, a lekarz mi go przepisał, by utrzymać ewentualną ciążę, znowu analizowałabym, czy urodzę zdrowe dziecko. Przecież niski prog na początku ciąży nie jest bez przyczyny🤷🏻‍♀️.

No a z drugiej strony, jak tego nie zbadam, to dopiero zacznę świrować.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny
Ucichłam trochę w październiku, bo ostatnia @ spóźniała się ponad 40 dni ale nic z tego, przyszła.
Planowana @ na 01.11. Aktualnie jestem po małym przeziębieniu a raczej powiedziałabym kilkudniowym bólu gardła i ucha od ósemki lub przewiania, więc obawiam się że cykl stracony :( Niemniej jednak jestem kilka dni przed @ z zdecydowanie zadziwia mnie idealna cera:)
P.s: czy któraś z Was odczuwała przed @ ból podczas sexu? Dzisiaj wyjątkowo zabolał mnie prawy jajnik i ogólnie cały stosunek był mało przyjemny ze względu na ból podbrzusza no i ogólną ciasnotę:D
 
Do góry