reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Ze mnie wysysa energię czytanie takich porad... To jest forum o staraniach, jak większość dziewczyn z wątku ma problemy z zajściem w ciążę, to trudno żeby tu były codziennie fajerwerki optymizmu. Mi akurat wystarczy, że na codzień nie mam z kim porozmawiać o staraniach i to pomocne, że chociaż tu mogę poczytać, że nie jestem sama z momentami zwątpienia. To, że ktoś tu napisze coś negatywnego wcale nie znaczy że na codzień też pławi się tylko w takich myślach.
Lepiej się tu pojawić jak Filip z konopii i prawic nam, ze mamy negatywne nastawienie i nie cieszymy się z życia nie znając nas i naszych historii. Kocham takich ludzi. Uwielbiam wręcz jak ktoś mi pisze ze powinnam się cieszyć z życia a jednocześnie będąc mama mowi ze jest jej przykro jak widzi mamy🤯
 
reklama
To, że czasami mamy mniejsza wiarę, że uda nam się zajść w ciąży, nie oznacza, że nie korzystamy z życia i nie doceniamy to co mamy. Ja osobiście rozwijam się zawodowo, mam cudownego męża, mam pasję która mogę uprawiać do momentu braku ciąży 😂, ale i tak nie zmienia to, że chciałbym spełnić się jako matka.
właśnie, czy to, że martwię się, że nie mogę zajść wyklucza to, ze się cieszę z tgo, że mam kochającego męża i słońce świeci?
 
Ile godzin muszę spać żeby mierzenie temperatury miało sens 4h?bo dziś mam trochę jeszcze rzeczy do zrobienia i czekam na męża 😁, więc się zastanawiam czy jest sens od jutra zaczynać czy lepiej od niedzieli 😂, bo muszę o 5.30 to zrobić żeby było adekwatne do wstawania do pracy jak do biura chodzę 😂🙈
 
Coś dla naszych kociar😂😂.
Ps. Tak mnie widzi teściowa 😂😂😂
FB_IMG_1666189171042.jpg
 
Hej, witamy! ;)
Odnośnie wzw typu C, myślę że coś w tych latach 90 musi być.
W wieku 18 lat, byłam jeszcze w liceum, oddałam pierwszy raz honorowo krew. Do domu przyszły wyniki, a przychodzą tylko wtedy jeśli coś jest nie tak. W moim przypadku wyniki dodatnie na WZW typu C. Byłam w szoku, bo ani wtedy żadnego seksu, tatuaży i nic z takich zachowań, które mogłyby spowodować zarażenie. Jedyna opcja to szczepienia ochronne (kto wie czy zmieniali igły po każdym dziecku 😒), może u dentysty, przebijanie uszu, szpital. Nic innego nie przychodzi mi na myśl.
Potem zrobiłam badanie krwi - wyszedł wynik wątpliwy. Następnie już wysłali próbki do Warszawy i wyszło ostatecznie, że mam przeciwciała anty HCV, bez aktywnego wirusa. Czyli przebyta choroba, nie miałam żadnych objawów.
Może w Twoim przypadku będzie to samo..
W tym roku powtórzyłam badania dla pewności - wirus niereaktywny, przeciwciała nadal są.
Minęło już 14 lat, a ja nadal widnieje u nich na "czerwono" I mimo, że jestem zdrowa nie mogę oddawać krwi.
Czy Ty robilaś badania na przeciwciała anty HCV czy RNA wirusa też?
Laboratorium Alab robi bezpłatnie RNA jak anty hcv wyjdą pozytywnie. Także, dziewczyny polecam zrobić profilaktycznie (ja nie miałam żadnych objawów). Zrobiliśmy z mężem w tym samym dniu w laboratorium Alab badania na anty hcv po wyjściu jego ze szpitala. Niestety, oboje mamy anty hcv i RNA reaktywne (zrobiliśmy się, żeby NFZ przyśpieszyć bo czas oczekiwania przeraża). Ja mam reaktywne RNA, mąż też. Dodatkowo szpital mężowi zlecił badanie ilościowe RNA jeszcze w szpitalu, bo u niego jest już ostre zapalenie wątroby (śmiejemy się w tym nieszczęściu, że on mięsożerca a ja fanka dyni 😁 i innych warzywek to mam ładniejsze wyniki). Co dziwne mamy na podobnym poziomie wyniki przeciwciał (dlatego tak tkwi mi w głowie, że to dentysta nas zaraził). Tylko, że Wg NFZ ja z wynikami prób wątrobowych w normach jestem wg nich „zdrowa”… i cudem jest, że moja lekarz rodzinna (cudowna kobieta) dała mi skierowanie na pilne do poradni zakaźnej. A i tak termin koniec grudnia 2022.
 
Laboratorium Alab robi bezpłatnie RNA jak anty hcv wyjdą pozytywnie. Także, dziewczyny polecam zrobić profilaktycznie (ja nie miałam żadnych objawów). Zrobiliśmy z mężem w tym samym dniu w laboratorium Alab badania na anty hcv po wyjściu jego ze szpitala. Niestety, oboje mamy anty hcv i RNA reaktywne (zrobiliśmy się, żeby NFZ przyśpieszyć bo czas oczekiwania przeraża). Ja mam reaktywne RNA, mąż też. Dodatkowo szpital mężowi zlecił badanie ilościowe RNA jeszcze w szpitalu, bo u niego jest już ostre zapalenie wątroby (śmiejemy się w tym nieszczęściu, że on mięsożerca a ja fanka dyni 😁 i innych warzywek to mam ładniejsze wyniki). Co dziwne mamy na podobnym poziomie wyniki przeciwciał (dlatego tak tkwi mi w głowie, że to dentysta nas zaraził). Tylko, że Wg NFZ ja z wynikami prób wątrobowych w normach jestem wg nich „zdrowa”… i cudem jest, że moja lekarz rodzinna (cudowna kobieta) dała mi skierowanie na pilne do poradni zakaźnej. A i tak termin koniec grudnia 2022.
No to tyle dobrze, że lekarka chociaż dobrze podeszła do tematu.
 
reklama
Do góry