reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Serio dlaczego kazda z was widzi tylko same negatywy w życiu. Dlatego skończyłam udzielac się na forum bo to wysysanie po prostu energii. Zamiast docenić cokolwiek w życiu chociaż to że się je ma. Ma ciepły dom, ciepły obiad a nie nocuje pod mostem to szukanie na prawde negatywów we wszystkim. Może pora zacząć doceniac to że się np dziś wstało, że obok lezy kochający mąz, że za oknem pada deszcz słońce a nie ze jestem chora, jest błoto, mam brzydko ułożone włosy.
Sorry, ale to jest bełkot typu "inni mają gorzej". Czyli nie mam prawa się już martwić, bo mam dom i nie śpię pod mostem. Dla mni to szalone.
Dla Ciebie to wysysanie energii, a dla mnie to jest realizm.
Troche mam wrażenie, że nasłuchałaś się kołczingu... dobrze, że Tobie to pomaga.
 
reklama
Co Ty pierdzielisz ? 😁😁😁😁
To, że czasami mamy mniejsza wiarę, że uda nam się zajść w ciąży, nie oznacza, że nie korzystamy z życia i nie doceniamy to co mamy. Ja osobiście rozwijam się zawodowo, mam cudownego męża, mam pasję która mogę uprawiać do momentu braku ciąży 😂, ale i tak nie zmienia to, że chciałbym spełnić się jako matka.
 
Sorry, ale to jest bełkot typu "inni mają gorzej". Czyli nie mam prawa się już martwić, bo mam dom i nie śpię pod mostem. Dla mni to szalone.
Dla Ciebie to wysysanie energii, a dla mnie to jest realizm.
Troche mam wrażenie, że nasłuchałaś się kołczingu... dobrze, że Tobie to pomaga.
Prawda jest taka, ze zawsze ktoś ma gorzej od nas a ktoś lepiej. Ale to nie ma nic do rzeczy🤷‍♀️ Nie rozumiem w gole po co takie „kolczinfowe” frazesy. Jakbym chciała coaching to bym sobie na niego poszła.
 
Serio dlaczego kazda z was widzi tylko same negatywy w życiu. Dlatego skończyłam udzielac się na forum bo to wysysanie po prostu energii. Zamiast docenić cokolwiek w życiu chociaż to że się je ma. Ma ciepły dom, ciepły obiad a nie nocuje pod mostem to szukanie na prawde negatywów we wszystkim. Może pora zacząć doceniac to że się np dziś wstało, że obok lezy kochający mąz, że za oknem pada deszcz słońce a nie ze jestem chora, jest błoto, mam brzydko ułożone włosy.
no właśnie doceń męża, synka, dom.. Po co tracić energię na pisaniu o endometriozie, bólu, nieudanych staraniach, drugim dziecku, którego może nie być, poronieniach..
Sama sobie przeczysz 🤦🏻‍♀️
 
Serio dlaczego kazda z was widzi tylko same negatywy w życiu. Dlatego skończyłam udzielac się na forum bo to wysysanie po prostu energii. Zamiast docenić cokolwiek w życiu chociaż to że się je ma. Ma ciepły dom, ciepły obiad a nie nocuje pod mostem to szukanie na prawde negatywów we wszystkim. Może pora zacząć doceniac to że się np dziś wstało, że obok lezy kochający mąz, że za oknem pada deszcz słońce a nie ze jestem chora, jest błoto, mam brzydko ułożone włosy.
Ze mnie wysysa energię czytanie takich porad... To jest forum o staraniach, jak większość dziewczyn z wątku ma problemy z zajściem w ciążę, to trudno żeby tu były codziennie fajerwerki optymizmu. Mi akurat wystarczy, że na codzień nie mam z kim porozmawiać o staraniach i to pomocne, że chociaż tu mogę poczytać, że nie jestem sama z momentami zwątpienia. To, że ktoś tu napisze coś negatywnego wcale nie znaczy że na codzień też pławi się tylko w takich myślach.
 
reklama
Do góry