Nie mozna twierdzic, że ktoś ma ciężej a ktoś lżej. Tak w przykładzie podam. Mam dziecko, zaszłam kilka razy ale choruję na endometriozę i kazdy moj dzien rowna sie z bolem. Mase razy dzownilismy po karetke ktora brala mnie na kroplowki, codziennie przeciwbolowe, tramal, mysli samobojcze zeby ten bol w koncu sie skonczy. A on trwa i trwa. Dzis wlasnie pisalam do lekarza czmeu mnie boli znowu skoro wszystko usunal. A inna kobieta np nie ma dzieci ale codziennie nie walczy z takim strasznym bólem. Nie wiesz co ktos kryje w srodku. Nigdy nie mozna powiedziec, że ktoś ma lżej. W tym wypadku powiesz, że kto ma lżej ja bo mam dziecko choć codziennie potwornie cierpie czy ta druga kobieta która nie ma dzieci ale może normalnie funkcjonować, chodzic do pracy, jezdzic mimo wszystko na wakacje, uprawiac seks (ktory u mnie jest potwornie bolesny).