reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

reklama
Mój brat jest 10 lat starszy ode mnie i nie mają z zona dzieci, może dlatego nie mogę zajść 😧 bo wszechświat czeka aż im się uda 🤔🤔🤔
Nasz Wszechświat miał to gdzieś i obdarował młodszego brata mojego męża dwójką dzieci bez skrupułów :-D
A tak w ogóle - tu w Alzacji jest taka tradycja, że gdy młodszy/a z rodzeństwa bierze ślub przed starszym/ą, to "biedny" stary kawaler lub panna musi przyjść na wesele prowadząc ze sobą... kozę. Nadal praktykowane ;-)
 
Nasz Wszechświat miał to gdzieś i obdarował młodszego brata mojego męża dwójką dzieci bez skrupułów :-D
A tak w ogóle - tu w Alzacji jest taka tradycja, że gdy młodszy/a z rodzeństwa bierze ślub przed starszym/ą, to "biedny" stary kawaler lub panna musi przyjść na wesele prowadząc ze sobą... kozę. Nadal praktykowane ;-)
To zdecydowanie moja ulubiona cześć Francji :D
 
Nasz Wszechświat miał to gdzieś i obdarował młodszego brata mojego męża dwójką dzieci bez skrupułów :-D
A tak w ogóle - tu w Alzacji jest taka tradycja, że gdy młodszy/a z rodzeństwa bierze ślub przed starszym/ą, to "biedny" stary kawaler lub panna musi przyjść na wesele prowadząc ze sobą... kozę. Nadal praktykowane ;-)

To zdecydowanie moja ulubiona cześć Francji :D
Byłam i w Prowansji, i w Alzacji.

Oba regiony przepiękne, ale Colmar skradło nasze serca- moje i mamy, bo mężu musiał pilnować kotów, psa i opy w domu 😝.
 
Byłam i w Prowansji, i w Alzacji.

Oba regiony przepiękne, ale Colmar skradło nasze serca- moje i mamy, bo mężu musiał pilnować kotów, psa i opy w domu 😝.
Ja byłam tylko w Alzacji, bo bardziej byłam zajęta zwiedzaniem wschodu (Litwy, Łotwy) i Niemiec i regularnym jeżdżeniem na północ Polski (moja miejscówka)
 
reklama
Ja byłam tylko w Alzacji, bo bardziej byłam zajęta zwiedzaniem wschodu (Litwy, Łotwy) i Niemiec i regularnym jeżdżeniem na północ Polski (moja miejscówka)
Jakoś bardziej eksplorowałam południe, a marzy mi się północ…
Najdalej na północ, to byłam na razie w Szwecji no i w Kanadzie (chociaż Toronto i Montreal to tak bardziej „nasze” klimaty).
Aaa, no i nie mogę pominąć Podlasia, skąd wywodzą się moje korzenie.

W przyszłym roku nieśmiało marzę o Islandii lub Gruzji (znów południe)🥰.

Chociaż wszyscy, którzy są wtajemniczeni, życzą mi wylądowania na porodówce🤭.
 
Do góry