- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 8 946
@Lily_of_the_valley ,testuj, testuj.Testuj i tak! Bierzemy każde kreski
31.10. jest nas dużo, to liczę na kumulację nagród i cionsz xD.
@Doktur_M , co Ty na to?
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
@Lily_of_the_valley ,testuj, testuj.Testuj i tak! Bierzemy każde kreski
Bardzo chciałam!Dobrze widzę, że nikt wciąż nie sięgnął po nagrody w ostatnim konkursie? Jako organizator jestem zawiedziona...
Nasz Wszechświat miał to gdzieś i obdarował młodszego brata mojego męża dwójką dzieci bez skrupułówMój brat jest 10 lat starszy ode mnie i nie mają z zona dzieci, może dlatego nie mogę zajść bo wszechświat czeka aż im się uda
To zdecydowanie moja ulubiona cześć FrancjiNasz Wszechświat miał to gdzieś i obdarował młodszego brata mojego męża dwójką dzieci bez skrupułów
A tak w ogóle - tu w Alzacji jest taka tradycja, że gdy młodszy/a z rodzeństwa bierze ślub przed starszym/ą, to "biedny" stary kawaler lub panna musi przyjść na wesele prowadząc ze sobą... kozę. Nadal praktykowane ;-)
Nasz Wszechświat miał to gdzieś i obdarował młodszego brata mojego męża dwójką dzieci bez skrupułów
A tak w ogóle - tu w Alzacji jest taka tradycja, że gdy młodszy/a z rodzeństwa bierze ślub przed starszym/ą, to "biedny" stary kawaler lub panna musi przyjść na wesele prowadząc ze sobą... kozę. Nadal praktykowane ;-)
Byłam i w Prowansji, i w Alzacji.To zdecydowanie moja ulubiona cześć Francji
Ja byłam tylko w Alzacji, bo bardziej byłam zajęta zwiedzaniem wschodu (Litwy, Łotwy) i Niemiec i regularnym jeżdżeniem na północ Polski (moja miejscówka)Byłam i w Prowansji, i w Alzacji.
Oba regiony przepiękne, ale Colmar skradło nasze serca- moje i mamy, bo mężu musiał pilnować kotów, psa i opy w domu .
Tak, pamiętam ;-) Zabierz i mężu kiedyśByłam i w Prowansji, i w Alzacji.
Oba regiony przepiękne, ale Colmar skradło nasze serca- moje i mamy, bo mężu musiał pilnować kotów, psa i opy w domu .
O Litwie też od dawna marzę. Śladami Adama M., idola megoJa byłam tylko w Alzacji, bo bardziej byłam zajęta zwiedzaniem wschodu (Litwy, Łotwy) i Niemiec i regularnym jeżdżeniem na północ Polski (moja miejscówka)
Jakoś bardziej eksplorowałam południe, a marzy mi się północ…Ja byłam tylko w Alzacji, bo bardziej byłam zajęta zwiedzaniem wschodu (Litwy, Łotwy) i Niemiec i regularnym jeżdżeniem na północ Polski (moja miejscówka)