reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Być może miał podstawy, żeby nie dać szans. A powiedział wprost? Bo mój widział wyniki usg i usłyszał ode mnie wprost, ze mam wyższa temperaturę niż w pierwszej fazie cyklu. Mój gin jest niepoprawnym optymistą i on każda kobietę podtrzyma na duchu i tchnie energię, żeby się nie martwiła. Gdyby mi powiedział, ze nie ma szans na ciąże, to już by musiał mieć 3 plany na dalsze leczenie, a tak to może odciągnął w czasie 😂😂🫣
Wprost powiedział że nie widzi pecherzyka, że endometrium ukrwione i przerośnięte jak przed okresem. Mój ginekolog na moje "coś złego się zadziało?" Odpowiedział "No coś się zadziało w organizmie, przez WiFi Pani tego nie złapała, że się rozregulowalo"....
 
reklama
Wprost powiedział że nie widzi pecherzyka, że endometrium ukrwione i przerośnięte jak przed okresem. Mój ginekolog na moje "coś złego się zadziało?" Odpowiedział "No coś się zadziało w organizmie, przez WiFi Pani tego nie złapała, że się rozregulowalo"....
No to faktycznie nie było szans i nie ma się co złościć na lekarza. U mnie był pęcherzyk, lekarz tez szybko policzył, ze gdyby ładnie rósł 2mm na dobę i pękł przy 21mm, to była szansa. U mnie był wówczas szczyt śluzu i teraz zrobiło się biało, temperatura wyższa (ale przez pobyt w szpitalu nie mam wszystkich pomiarow), wiec wyraził nadzieje.
Gdybym nie miała pęcherzyka ani okresu, to bym go prosiła, żeby szybko mi wywołał,powiedział, co robimy w następnym cyklu i zeby żyć nadzieja na ten nasteony cykl. Każda z nas raz na jakiś czas ma cykl bezowulacyjny i to wcale niekoniecznie coś się „podziało”, co od razu wymaga wielkiej interwencji. Trzymam kciuki i sprobuj znaleźć w sobie cierpliwość i zaufanie do lekarza, wówczas będziesz spokojniejsza, a jeśli będzie naprawdę rekomendował coś „dziwnego”, to Ci o tym napiszemy
 
No to faktycznie nie było szans i nie ma się co złościć na lekarza. U mnie był pęcherzyk, lekarz tez szybko policzył, ze gdyby ładnie rósł 2mm na dobę i pękł przy 21mm, to była szansa. U mnie był wówczas szczyt śluzu i teraz zrobiło się biało, temperatura wyższa (ale przez pobyt w szpitalu nie mam wszystkich pomiarow), wiec wyraził nadzieje.
Gdybym nie miała pęcherzyka ani okresu, to bym go prosiła, żeby szybko mi wywołał,powiedział, co robimy w następnym cyklu i zeby żyć nadzieja na ten nasteony cykl. Każda z nas raz na jakiś czas ma cykl bezowulacyjny i to wcale niekoniecznie coś się „podziało”, co od razu wymaga wielkiej interwencji. Trzymam kciuki i sprobuj znaleźć w sobie cierpliwość i zaufanie do lekarza, wówczas będziesz spokojniejsza, a jeśli będzie naprawdę rekomendował coś „dziwnego”, to Ci o tym napiszemy
No ale jemu chodziło chyba o pęcherzyk ciążowy a nie ten w okresie owulacji... no nie wiem, po prostu trudno mi wytrzymać z tym, że ten okres się nie pojawił. Tydzień duphastonu po którym mogę dostać okres do 2 tygodni to nie jest dla mnie szybkie wywołanie okresu...
 
No ale jemu chodziło chyba o pęcherzyk ciążowy a nie ten w okresie owulacji... no nie wiem, po prostu trudno mi wytrzymać z tym, że ten okres się nie pojawił. Tydzień duphastonu po którym mogę dostać okres do 2 tygodni to nie jest dla mnie szybkie wywołanie okresu...
Wiesz, ja zawsze sobie powtarzam w takich sytuacjach, żeby nie spalać się na rzeczy, na które nie mamy wpływu, bo to nas wykończy. Czas szybko płynie. Minie i wejdziesz w nowy cykl. Uszy do góry, uśmiech i się nie zamartwiaj 😘
 
No ale jemu chodziło chyba o pęcherzyk ciążowy a nie ten w okresie owulacji... no nie wiem, po prostu trudno mi wytrzymać z tym, że ten okres się nie pojawił. Tydzień duphastonu po którym mogę dostać okres do 2 tygodni to nie jest dla mnie szybkie wywołanie okresu...

Ale jedyne możliwe.
Dodam tylko, że stres może ten cykl wydłużyć jeszcze bardziej więc może warto znaleźć sobie jakieś fajne zajęcie na ten czas żeby tyle nie myśleć
 
Co do cyklów są różne i każdy miesiąc jest inny ja miałam regularne miesiączki co 28-29 dni a owulacje miałam około 24dc czyli bardzo późno .
No ale jemu chodziło chyba o pęcherzyk ciążowy a nie ten w okresie owulacji... no nie wiem, po prostu trudno mi wytrzymać z tym, że ten okres się nie pojawił. Tydzień duphastonu po którym mogę dostać okres do 2 tygodni to nie jest dla mnie szybkie wywołanie okresu...
 
reklama
Hej dziewczyny, w listopadzie nie będę raczej z wami testować.. dzisiaj byłam na monitoringu po wprowadzeniu leków które bralam rok temu jak udało sie zaciążyć.. żadnego rezultatu :) nic nie urosło pomimo że brzuch bolał i jakieś brunatne delikatne plamienie było to w macicy ani śladu pęcherzyka.. czekam na okres i przerzucam się na mensinorm, czy któraś z was może stosowała te zastrzyki? Jak się nie uda pęcherzyków poruszyć tymi zastrzykami to chyba następnym krokiem będzie badanie drożności.. i powiem wam, że nawet nie jestem ani zła ani rozczarowana 😅 tak jakoś czułam wewnętrznie że nic nie urośnie, nawet łezka się nie zakręciła z czego jestem z siebie dumna naprawdę 💪
 
Do góry