reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

reklama
A ja już mam powoli dość.
Trzeci raz w tym roku chora.
Chciałabym wrócić do normalnej odporności🥵.

Zastanawiam się, jak wzmocnić odporność.
No to faktycznie :O ja bylam ostatnio chora w lutym 2020 taka 3 dniowa goraczka wczesniej to chyba jak bylam dzieckiem xD i w sumie nic specjalnego nigdy nie robilam. Może jakies indywodualne predyspoycje :p
 
No to faktycznie :O ja bylam ostatnio chora w lutym 2020 taka 3 dniowa goraczka wczesniej to chyba jak bylam dzieckiem xD i w sumie nic specjalnego nigdy nie robilam. Może jakies indywodualne predyspoycje :p
Myślę, że to do czasu :p kiedyś też nie chorowałam w ogóle, teraz podczas starań to raz na dwa miesiące 😆 jestem od Ciebie starsza :p
 
@Wika.00 , wczoraj na staraczkach coś takiego napisałam, bo biorę i wit.D3, kwasy Omega, jem raczej zdrowo.
Jeszcze jakieś pomysły?

Dziewczyny, może nie w kwestii starań, ale poniekąd odporność też ma na to wpływ.

Jestem trzeci raz w tym roku chora.
W kwietniu zapalenie krtani i tchawicy (oczywiście z utratą głosu).
W lipcu po raz kolejny ósemka o sobie dała znać, zrobił się ropień, ropa pociekła jednej nocy do gardła i miałam coś w stylu anginy. Wszyscy dookoła twierdzą, że to był COVID- kto wie? Testu nie robiłam.
Dobra, zwaliłam to na to, że po poronieniu organizm był osłabiony.

No a teraz nasz kochany wirusek na 100%🦠.

Powoli mam dość. Na zwolnienie pozwolić sobie nie mogę- pracuję na etacie w prywatnej firmie. Liczę, że przez weekend wydobrzeję, ale podejrzewam że jeszcze w tym sezonie coś złapię.

Chciałabym wzmocnić odporność, ale jak? Jestem dość aktywna, jemy dość zdrowo, fast foody to u nas rzadkość, gotujemy sami. Mamy swój ogród, swoje kury, więc naprawdę unikamy śmieciowego żarcia. Suplementujemy się dodatkowo witaminą D3, suplami dla osób starających się o dziecko plus DHA.
Powoli zaczynam myśleć o morsowaniu, ale jakoś nie przekonuje mnie ten sposób na hartowanie organizmu.
 
@Wika.00 , wczoraj na staraczkach coś takiego napisałam, bo biorę i wit.D3, kwasy Omega, jem raczej zdrowo.
Jeszcze jakieś pomysły?

Dziewczyny, może nie w kwestii starań, ale poniekąd odporność też ma na to wpływ.

Jestem trzeci raz w tym roku chora.
W kwietniu zapalenie krtani i tchawicy (oczywiście z utratą głosu).
W lipcu po raz kolejny ósemka o sobie dała znać, zrobił się ropień, ropa pociekła jednej nocy do gardła i miałam coś w stylu anginy. Wszyscy dookoła twierdzą, że to był COVID- kto wie? Testu nie robiłam.
Dobra, zwaliłam to na to, że po poronieniu organizm był osłabiony.

No a teraz nasz kochany wirusek na 100%🦠.

Powoli mam dość. Na zwolnienie pozwolić sobie nie mogę- pracuję na etacie w prywatnej firmie. Liczę, że przez weekend wydobrzeję, ale podejrzewam że jeszcze w tym sezonie coś złapię.

Chciałabym wzmocnić odporność, ale jak? Jestem dość aktywna, jemy dość zdrowo, fast foody to u nas rzadkość, gotujemy sami. Mamy swój ogród, swoje kury, więc naprawdę unikamy śmieciowego żarcia. Suplementujemy się dodatkowo witaminą D3, suplami dla osób starających się o dziecko plus DHA.
Powoli zaczynam myśleć o morsowaniu, ale jakoś nie przekonuje mnie ten sposób na hartowanie organizmu.
Jaką bierzesz D3 - lek czy suplement?
 
reklama
@Wika.00 , wczoraj na staraczkach coś takiego napisałam, bo biorę i wit.D3, kwasy Omega, jem raczej zdrowo.
Jeszcze jakieś pomysły?

Dziewczyny, może nie w kwestii starań, ale poniekąd odporność też ma na to wpływ.

Jestem trzeci raz w tym roku chora.
W kwietniu zapalenie krtani i tchawicy (oczywiście z utratą głosu).
W lipcu po raz kolejny ósemka o sobie dała znać, zrobił się ropień, ropa pociekła jednej nocy do gardła i miałam coś w stylu anginy. Wszyscy dookoła twierdzą, że to był COVID- kto wie? Testu nie robiłam.
Dobra, zwaliłam to na to, że po poronieniu organizm był osłabiony.

No a teraz nasz kochany wirusek na 100%🦠.

Powoli mam dość. Na zwolnienie pozwolić sobie nie mogę- pracuję na etacie w prywatnej firmie. Liczę, że przez weekend wydobrzeję, ale podejrzewam że jeszcze w tym sezonie coś złapię.

Chciałabym wzmocnić odporność, ale jak? Jestem dość aktywna, jemy dość zdrowo, fast foody to u nas rzadkość, gotujemy sami. Mamy swój ogród, swoje kury, więc naprawdę unikamy śmieciowego żarcia. Suplementujemy się dodatkowo witaminą D3, suplami dla osób starających się o dziecko plus DHA.
Powoli zaczynam myśleć o morsowaniu, ale jakoś nie przekonuje mnie ten sposób na hartowanie organizmu.
Aaa i na odporność też zalecają brać cynk. Nie wiem jak to jest przy staraniach, ale mi przy covidzie tak lekarz przykazał
 
Do góry