reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

No to dla mnie byłoby zbyt piękne, żeby było prawdziwe ... Juz sobie poplakalam przy pierwszym negatywnym teście, teraz chcialabym dostac @ zaczac od nowa starania. Eh cierpliwie poczekam jeszcze kilka dni, ale nawet brzuch mnie nie boli :(
To witaj w klubie ,bo mnie powinny bolec piersi zawsze tak mam przed @ a nadal nie bolą i nie wiem kiedy przyjdzie . Niech się pojawi chce mieć spokój ,bo tylko się denerwuje przez to coraz bardziej .
 
reklama
Ja mam jakiegoś dołka wszystko mnie drażni . Jutro ode na krew i niech @ się pojawi . Jak zdecydowaliśmy się na dziecko to zaczęły się przeboje i nie wiem czemu . Byłam u ginekologa w sierpniu i mówił ,ze jest dobrze akurat byłam przed owu i mówił ,ze jest szansa . Ja jestem po operacji bariatycznej po której straciłam ponad 50kg i jestem na stabilizacji już . Miesiączka jak w zegarku ,a tu nagle problemy z okresem . Nawet się śmiałam do mojego wczoraj ,ze to znak jak chciałam wcześniej to się bal ,a jak się zdecydował to jednak nie czas na nas . Jakoś nie mój dzień worki za smuty ,ale nie mam się nawet komu wygadać .
Ale ja jestem w takiej samej sytuacji. Po porodzie dostałam okres tuż po połogu, potem kilka miesięcy przychodził sam, bez zmartwienia, co 28-30 dni. A jak w marcu poczułam się gotowa na starania to nagle okresu nie było z 50-60 dni. Potem moja przygoda z luteiną, potem monitoring, piękny pęcherzyk, "róbcie dziecko"*, potem sprawdzenie że super pękł - i co - właśnie *****. Gdzie są te dzieci???? 😩


* mój "zaprzyjaźniony" lekarz, on tak może mówić 🙃
 
Ale ja jestem w takiej samej sytuacji. Po porodzie dostałam okres tuż po połogu, potem kilka miesięcy przychodził sam, bez zmartwienia, co 28-30 dni. A jak w marcu poczułam się gotowa na starania to nagle okresu nie było z 50-60 dni. Potem moja przygoda z luteiną, potem monitoring, piękny pęcherzyk, "róbcie dziecko"*, potem sprawdzenie że super pękł - i co - właśnie *****. Gdzie są te dzieci???? 😩


* mój "zaprzyjaźniony" lekarz, on tak może mówić 🙃
Ja nie wiem czemu tak się dzieje :/
 
Ale ja jestem w takiej samej sytuacji. Po porodzie dostałam okres tuż po połogu, potem kilka miesięcy przychodził sam, bez zmartwienia, co 28-30 dni. A jak w marcu poczułam się gotowa na starania to nagle okresu nie było z 50-60 dni. Potem moja przygoda z luteiną, potem monitoring, piękny pęcherzyk, "róbcie dziecko"*, potem sprawdzenie że super pękł - i co - właśnie *****. Gdzie są te dzieci???? 😩


* mój "zaprzyjaźniony" lekarz, on tak może mówić 🙃

Ja nie wiem czemu tak się dzieje :/
Dziewczyny bo my ZA BARDZO chcemy. ODPUŚĆMY.
Z przymrużeniem oka ;)
Wczoraj oglądałam zdjęcia z sesji brzuszkowej mojej koleżanki, która zaliczyła wpadkę po 3 miesiącach znajomości 😳
 
reklama
Hejo ! Dzięki za pamięć ! Ja mam ostatni miesiąc na „działaniu leków” i co dalej nie wiem 🤷‍♀️ Na razie nie mam ochoty myśleć na ten temat. Nie wiem kiedy dokładnie teraz była owu, nie mam szans za bardzo na ciąże bo były tylko dwa seksy ale dobrze mi z tym. Także u mnie już do końca roku raczej ciąży nie będzie 🙂
 
Do góry