Takie rzeczy jak u Ciebie w firmie to są wyjątkowe sytuacje. Ja jednak mam negatywne doświadczenia tak samo jak dziewczyny piszą. W poprzedniej pracy dziewczyna dostała wypowiedzenie jak szefostwo się dowiedziało, że się stara. Przykre jest to, że doniosła na nią kolezanka z działu
Szczęście w nieszczęściu, że w momencie dostania wypowiedzenia właśnie dowiedziała się o ciąży więc sie im zaśmiała w twarz i poszła na l4. Mam wiele przypadków koleżanek gdzie przez plany ciążowe były pomijane w awansach lub podwyżkach. W obecnej firmie też to obserwuje
Wręcz niektórzy potrafią robić chamskie przytyki albo podpytki w tym kierunku. Nawet sama byłam ich obiektem. Moi współpracownicy wiedzą, że się staramy, powiedziałam też o zabiegu, ale nie wchodzę w szczegóły. W ogóle weekend u mnie był pod znakiem rozkmin co dalej. Coraz częściej myślę, że potrzebuję spokojniejszej pracy z mniejszym zakresem odpowiedzialności. Nawet bezmyślnego klepania.