reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

Witam   :(
moze Wy mi potraficie cos nawiazac i pocieszyc, bo mam strasznego dola.
dzis wyszlam ze szpitala bo od kiedy przyszlam nic sie nie zmienilo, a tabletki te same w domu mam tzn. fenoterol i staweran 40
wlasnie koncze 31 tydzien ciazy i grozi mi porod przedwczesny, moja szyjka jest skrocona o 30%, od czasu do czasu czuje tam w srodku wlasnie takie ukucie szyjki jakby sie rozwierala...czy uda mi sie donosic ciaze lezac w lozku w domu jeszcze choc miesiac??
nie wiem co mam myslec, a lekarze w szpitalu bardzo nieprzyjemni sa, czekaja tylko zeby im w lape dac i nic nie mowia :( :mad: buraki jedne, martwie sie...czy w 32 tygodniu ciazy dziecko ma duze szanse na przezycie?? jesli cos sie orjentujecie to bardzo prosze napiszcie cos...czy to prawda ze najgorzej jest urodzic dzidziusia w 8 miesiacu??
pozdrawiam
 
reklama
Sara__ pisze:
Witam   :(
moze Wy mi potraficie cos nawiazac i pocieszyc, bo mam strasznego dola.
dzis wyszlam ze szpitala bo od kiedy przyszlam nic sie nie zmienilo, a tabletki te same w domu mam tzn. fenoterol i staweran 40
wlasnie koncze 31 tydzien ciazy i grozi mi porod przedwczesny, moja szyjka jest skrocona o 30%, od czasu do czasu czuje tam w srodku wlasnie takie ukucie szyjki jakby sie rozwierala...czy uda mi sie donosic ciaze lezac w lozku w domu jeszcze choc miesiac??
nie wiem co mam myslec, a lekarze w szpitalu bardzo nieprzyjemni sa, czekaja tylko zeby im w lape dac i nic nie mowia :( :mad: buraki jedne, martwie sie...czy w 32 tygodniu ciazy dziecko ma duze szanse na przezycie?? jesli cos sie orjentujecie to bardzo prosze napiszcie cos...czy to prawda ze najgorzej jest urodzic dzidziusia w 8 miesiacu??
pozdrawiam

witaj...po pierwsze głowa do góry... gdyby groził ci poród na dniach chyba by się nie wypisali ze szpitala... ukłucie w szyjkę to raczej nie jest objaw rozwierania się jej, ale ruchów dziecka... rozwieranie szyjki może ale nie musi być odczuwalne..jeśli powodują je skurcze wtedy czujesz się tak jakbyś miała okres... co do szans dla dzidzi urodzonej w tym wieku to obecnie wcale nie są takie małe...wszystko zależy od tego jakim sprzętem dysponuje szpital... jeśli masz zastrzeżenia do obecnej opieki to postaraj się o inną, bardzo dużo zależy od lekarza prowadzącego...od tego czy zareaguje w odpowiedniej chwili.... znam osobiście dziecko urodzone w 30 tygodniu..chłopiec ma teraz 5 lat :)... napewno nie jest to wszystko proste, ale jednak ludzie radzą sobie z takimi sytuacjami...głowa do góry ..wygoń złe myśli i dużo odpoczywaj... w pierwszej ciąży przez miesiąc chodziłam z rozwarciem na palec i urodziłam w terminie...więc długość szyjki nie zawsze o wszystkim przesądza...

powodzenia!!!
 
Sara 31tydz, to baaaaaaaaaaaaaardzo duże sznse że dziecko będzie całkiem zdrowe, także nie masz się czym martwić i dokłądnie jakby było źle to nie wypuścili by cię do domu, wiem bo przez to przeszłam, i urodziłam 15 dni po terminie :) a miałąm zagrożenie od 6 miesiąca ciąży, więc głowa do góry, bierz lekarstwa i lerz jak najwięcej, tylko do kibelka choć i zero ciepłych kąpieli tylko prysznić, jedz lekkostrawne rzeczy a na pewno będzie ok, najważniejsze to spokój, reszta będzie w pożądku, to już taki okres że dzidziurka na pewno urodzi sie zdrowa
 
dzieki dziewczyny za slowa otuchy :)
z tego co czytalam na forum wlasnie to 31/32 tydzien to juz wysoka ciaza, a dziewczyny niektore tu pisaly ze urodziy w 25 tygodniu....hmm martwie sie jednak jak chyba kazda matka :)
problem w tym ze na tylku wysiedziec nie moge i wylezec, zawsze gdzies biegam...tak sie modle zeby chociaz jeszcze z miesiac lub 5 tygodni wytrzymac to napewno bedzie OK.
czy tak do konca zle nie jest to nie wiem, ale w szpitalu nic nie dawali mi innego jak bralam w domu, wyszlam sama ze szpitala, czuje sie OK, tylko wlasnie czasem jak stoje to czuje to uklucie tam gleboko... ::)ale to takie chwilowe
 
Sara - 32 tydz to naprawdę duża szansa dla dzieciątka. Moje córcie urodziły sie w 32 t.c., a dokładnie 31t3d. Teraz będą miały roczek i praktycznie dogoniły rówieśników. Co prawda jeśli możesz to leż odpoczywaj, bo dla dziecka liczy się każdy dzień. Im dłużej tym lepiej. Dlatego ze względu na dziecko, życzę byś jak najdłużej wytrzymała
 
Mój synuś urodził się w 34 tyg ciąży
Ważył 3060kg i mierzył 53 cm
Ogólnie było wszystko ok poza tym że musiał dostać tlen bo miał trudności z oddychaniem.
Problemem była także trwająca ponad miesiąc żółtaczka ale to także przeszło.
Jest śliczny i mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Teraz ma 8 tygodni półtorej tygodnia temu ważył już 4 kg zaznaczając że jak wyszedł ze szpitala to z wagą 2750
 
No to gratulujemy tak dużego i ślicznego synka :laugh: 34 tyydzien i 3 kg to bardzo ładnie :laugh: Moi w 33 tyg. ważyli tylko 2050 i 1900, no ale ich bylo dwoch :laugh:
Napisz nam coś więcej o swoim maluszku. Jak ma na imię, czy jest grzeczny?Karmisz go piersią?Dlaczego mały pojawił się wcześniej na świecie?
Pozdrawiamy i witamy we wcześniaczkowej rodzince ;D
 
reklama
Witam nowego wcześniaczka :). Bardzo duży chłopczyk.
Mój synek także z 34 tyg, ważył 2300 g i przy niektórych forumowych maleństwach wydawał mi się gigantycznie duży ;)
Cieszę się, że Twój maluszek nie miał większych problemów po urodzeniu.
Niech Ci zdrowo rośnie!
Pozdrawiam
 
Do góry