reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

Witajcie;-)
Jestem mama wczesniaka urodzonego w 33 tygodniu z waga 2200..i mam pytanie ,moze kots mnie uspokoji
U mojego malenstwa stwierdzono Leukopenie,obecnie otrzymuje co drugi dzien zastrzyk ,ktory ma pomoc mu ..no i spadek tem.ciala do 35,2..czy mam czym sie martwic??jest taki slaby;-((to moje pierwsze dziecko i czekam na dzien kiedy powiedza mi ,ze moge Go zabrac do domu;-))Lekarze w tej chwili nie martwia sie..uspakajaja mnie ale chyba wiece co matka czuje?Cyz ktos moze posiada wiecej wiedzy na ten temat..bede baaardzo wdzieczna.On jest cudowny ,taki slodki i taki slaby:-(
pozdrawiam
 
reklama
Witajcie! Mam na imie Magda i jestem pierwszy raz na tym forum :-) Znalazłam forum w wyszukiewarce, bo mam miec wywoływany porod w 34 yugodniu ciąży (na dzien dzisiejszy, bo jeszcze czeka mnie decyzja lekarzy w 34 tc.)
Teraz jestem w 31+6 dni. W 28 tc. zaczeły mi sie saczyc wody płodowe, niewiele ale cały czas. Po wizycie u położnej zostałam skierowana do szpitala na badania, i tam kazali mi zostac. po usg okazalo sie ze jest wód bardzo mało i dziecko jest ułozone pośladkowo. Dostałam dwa sterydy na rozwój dziecka i antybiotyki żeby zapobiec infekcji. Byłam w szpitalu 8 dni. Wszystkie inne badania były dobre. lekarze powiedzieli ze nie nie wyjde jesli dziecko nie bedzie główkowo ułozone i nie bedzie wiecej wod, bo gdyby zaczal sie porod maja niewiele czasu na uratowanie dziecka :(
I zdecydowali wlsnie ze w 34 tygodniu wywolywac porod lub cesarke(gdyby byl ulozony posladkowo, lub poprzecznie) bo jest ryzyko infekcji i bezpieczniej dla dzicka jak sie juz urodzi.....
Co myslicie o tym? jak to jest z dzieckiem urodzonym w 34 tc. ? czy moge spodziewac sie lezenia z małym w szpitalu, i wogole jak to jest z wczesniakiem ? Prosze o pomoc, bo czytalam rozne zeczy i sama juz nie wiem :sad::sad:
Teraz chodze do szpitala 2 razy w tygodniu na badania, jutro dodatkowe usg (+Down's- dlaczego? ) Wyniki badan dobre.
 
Witam wszystkie mamy wcześniaków.Jestem tu nowa.Moja córcia ma 27miesięcy i waży 12kg,a taką była kruszynką. Julcia urodzia się jako skrajny wcześniak w 25tyg ciąży z wagą 750g.Nikt jej nie mierzył bo nie było na to czasu.Dostała 2 punkty,urodziła się w zamartwicy.Rozpoczeła się walka o jej życie.Natychmiast została umieszczona w inkubatorze,zaintubowana, podłączona pod aparaturę.Kilka krotnie umierała jednak jej wola życia zwyciężyła.Codziennie przez 99 dni pobytu Julci na tzw.erce noworodkowej byłam przy niej,mówiłam do niej, dotykałam jej.Wiem jakie to było ważne.Płakałam jak widziałam inne mamy tulące dosiebie maleństwa ja mogłam jedynie wsadzić rękę do inkubatora i to z obawą czy nie sprawę jej bólu.Zazdrościłam innym mamą że mogą karmić swoje maluszki moja Julcia karmiona była dożylnie póżniej przez sonde.Jaka byłam szczęśliwa kiedy zobaczyłam jak ciągnie butle.W 100 dniu życia zabraliśmy ją do domu.Zaczeło się jej leczenie,rehabilitacje,wizyty u specjalistów itd.Teraz wiem,że ten trud się opłacił.Nasza Julcia jest zdrową,śliczną dziewczynką,nie ma wad,rozwija się normalnie a nawet umysłowo przegoniła rówieśników.Wyrażnie wszystko mówi,ładnie śpiewa i papla wierszyki.Pozostały jej jedynie blizny na nosku po rurkach intubacyjnych i ślady po kroplówkach.Chętnie podziele się z innymi mamami swoim doświadczeniem.Do usłyszenia
 
Przez przypadek trafiłam na tą stronę.Żałuję,że wcześniej nie wiedziałam o jej istnieniu-w momencie gdy potrzebowałam wsparcia psychicznego i wiadomości, ale wtedy nie miałam czasu na ślęczenie przy komputerze,do potrzebowało mnie moje maleństwo.Cieszę się,że teraz trafiłam na osoby w podobnej sytuacji co ja chociaż nikomu nie życzę przez to wszystko przechodzić.:-)mamo Zuzi odezwij się do mnie mam wiele pytań dotyczących naszych dzieci
 
Pierwsze dziecko urodziło sie w 35tyg a teraz Adas urodzil sie w 33tyg, wazyl 2380 i mial 50cm...czyli calkiem pokazny wczesniaczek, teraz juz troche przybra na wadze i wydaje mi sie ze jest dobrze choc ma wade cewki moczowej i toroche sie tym martwie bo to jednak maulutki człowieczek:-(
 
Nie martw się tym napewno wszystko będzie ok.Najważniejsze ze ogólnie jest zdrowy/tak zrozumiałam z twoich słow/.Niektóre terminy medyczne tylko gronie brzmią a wcale nie muszą być grożne.Pewnie,że każda z nas chciałaby mieć zdrowe idealne dziecko,ale nie zawsze to jest możliwe.Ciesz się,że twój maluszek cało wyszedł z tego wszystkiego a w porównaniu z moją małą to jest olbrzymkiem.Bądż dobrej myśli a ja trzymam kciuki i życzę powodzenia
 
Nasza Córcia urodziła się w 37 tyg więc nie była wczesniaczkiem..ale całą ciąże drżeliśmy, bo Mała pchała sie na świat już od 20-22tyg..miałam przyjemność opiekowania sie tymi słabiutkimi Maleństwami, które przedwcześnie sie rodzą-są przecudowne! Pamiętaj aby w każdej sytuacji być dobrej myśli-to bardzo wiele daje.
Leukopenia to niedobór białych krwinek-upośledza to odporność organizmu, ponieważ to właśnie białe krwinki są za nią odpowiedzialne.Przyczyn powstania leukopenii może być wiele.. Jeżeli lekarze się nie martwią to Ty również się postaraj :-) jesteś potrzebna swojemu Maleństwu zdrowa i silna :tak:
 
reklama
Nasza Córcia urodziła się w 37 tyg więc nie była wczesniaczkiem..ale całą ciąże drżeliśmy, bo Mała pchała sie na świat już od 20-22tyg..miałam przyjemność opiekowania sie tymi słabiutkimi Maleństwami, które przedwcześnie sie rodzą-są przecudowne! Pamiętaj aby w każdej sytuacji być dobrej myśli-to bardzo wiele daje.
Leukopenia to niedobór białych krwinek-upośledza to odporność organizmu, ponieważ to właśnie białe krwinki są za nią odpowiedzialne.Przyczyn powstania leukopenii może być wiele.. Jeżeli lekarze się nie martwią to Ty również się postaraj :-) jesteś potrzebna swojemu Maleństwu zdrowa i silna :tak:
Ja też uważam,że pozytywne myślenie to połowa sukcesu
 
Do góry