reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

Dzieki za słowa otuchy. Miller nie wproeadzasz zadnego zamieszania przynajmniej ja tego tak nie odbieram wszystkie wasze uwagi, porady i ciepłe słowa maja w tej chwili bardzo duze znaczenie.
Zaczeły sie problemy z odzywianiem BORYSEK schódł i cos nie bardzo idzie mu jedzenie w 3 dobie probowali pokarm mamy ale nie bardzo sobie przyswaja. Jestem zaniepokojony tym ze mi tak zmizerniał a po nim to strasznie widać. Nie robił jeszcze tej pierwszej kupki (smółka ??)
Mieli to jakos wywolac nie wiem czy sie udało ?? Dzis zona wychodzi do domu cale szczescie ze do szpitala mamy tylko niecałe 1000 metrów i to z górki. Chciałbym wreszcie zobaczyc jak lekko sie zaokragla i przybiera na wadze. Nie wiem co sie dzieje bo nadal płacze, wierzga i krzyczy jak jest głodny a traci na wadze. Wiem ze to naturalne u wszystkich swieżo urodzonych dzieci ten spadek wagi ale po BORYSIE strasznie to widać.
Jak cos bede wiedział nowego to dam znać.

Pozdr. TRUSKAWA
 
reklama
Truskawa chociaż to normalne że dzidzie gubią na wadze do 10% swojej wagi to po takich kruszynach widać to odrazu, może mleczko powinni zmienić u nas też dzidzia traciła dużo i byłam przerażona ale zaczeli podgrzewać troszkę mleczko i mała zaczęła jeść
a na smółkę jak podadzą to pomoże odrazu, widziałam że wstrzykiwali dożylnie jakiś specyfik i długo nie trzebabyło czekać
 
Mówili cos żonie że beda prubowali rozcięczyc to jej mleko i tak sprobują moze wtedy zacznie przyswajac ??
A po jakim czasie wasze dieciaczki zaczeły przybierac na wadze ?? Długo czekaliscie ??
 
TRUSKAWA, nie martw się, Wasz Borysek musi się wszytskiego nauczyć, nawet takich rzeczy jak jedzenie, trawienie. Dzieci urodzoneo czasie uczą się tego w brzuszku u mamy a nasze wcześniaczki muszą sie nauczyc w przyspieszonym tempie i poza mamą, to dla nich bardzo ciężka i trudna praca. Od nas, rodziców wcześniakó wymaga się duzo cierpliwości. Co do wagi to spokojnie, jak tylko zacznie przyjmowac pokarm mamy jego waga bedzie szybciutko pięła sie do przodu. ważne że jego stan lekarze oceniaja jako dobry. Bądzcie dobrej myśli, powodzenia!
 
truskaweczko przede wszystkim bądźcie dobrej mysli to jest najwazniejsze, tak jak napisala samotna mama dzieciorek musi się dostosowac do tego wszystkiego co go spotyka na tym brutalnym swiecie, łacznie ze ssaniem połykaniem jaki i trawieniem...moj maly bąbelek byl 1miesiąc w szpitalu i na sztucznym pokarmie przybrał 300g..najpierw karmiony sondą a pożniej proby ze smoczkiem bo ja nie moglam karmic ale jezeli twoja zonka ma pokarm i moze karmic to najlepiej niech podają jej mleczko, jest najnaj...
Trzymaj sie tatulo dzielnie
a ja trzymam za Was kciuki bardzo mocno!!!
 
Truskawko moje dzieciątko przybrało pierwszy raz po trzech tygodniach 30 gr hii ale zawsze coś i wtedy czekali jeszcze jeden dzień waga nie spadła więc zabraliśmy dzieciątko do domciu z przymusowym cotygodniowym jeźdzeniem na kontrolne ważenie jak narazie pprzybiera i to ostro wiadomo w domciu zawsze inaczej ;)
a na kontrolę musimy do końca września mała dowozić
 
Wczoraj znow spedziłem prawie cały dzien w szpitalu nie mogłem sie za bardzo dostać do BORYSA bo było zamieszanie ale w przelocie uzyskałem informacje ze maluch został odkorkowany tzn. wywołali tą smółkę i to mnie uspokoiło a za jakis czas dowiedziałem sie ze zamieszanie ktore tam bylo jest spowodowane dołączeniem dwoch nowych maluchów jak sie pozniej okazało w stanie ciezkim i zanim ja wyszedłem ze szpitala te dwa maluchy juz odeszły. Straszna przykrość ................ :(
 
Bardzo przykra wiadomość..:(
Koło mojego synka leżała dziewczynka urodzona w tym samym czasie co on.....też odeszła, co ja wtedy przeżywałem to szkoda mówić, jej się nie udało, a nasz wyszedł,choć było ciężko. To była jego pierwsza koleżanka.... :-[ :-[ :-[
 
to jest poprostu straszna tragedia kiedy taki aniołek odchodzi :(

leżąc w szpitalu z zagrożoną ciążą widziałam rodziców wychodzących z maleńką białą trumieńką płakałam cały dzień aż mi musieli dać relanium no i chyba z tego przejęcia w nocy zaczełam rodzić
później widziałam jak młoda matka po cc szukała swojego dzieciątka na intensywnej pielęgniarki zawołały panią doktor i eech.... to było straszne ona nawet nie wiedziała że dzidzi już nie ma
nie wiem dlaczego tak musi być i czemu tyle się słyszy o pożucanych dzieciach i przepełnionych domach dziecka rodzice zostawiają swoje dzieci a z drugiej strony tu odchodzą upragnione maluszki
 
reklama
Do góry