Ja się czuję różnie...raz czuję się piękna kiedy na siebie patrze, a znowu innego dnia nie mogę znieść swojego widoku w lustrze
Na twarzy na szczęście nic mi nie wyskakuje...tylko na dekolcie i plecach pojawiają się co chwilkę takie bolące guzko-krosteczki..hihihi
Ja też wolę adidasy, bo jest mi w nich super wygodnie...ale czasami ubieram obcasiki i maszeruję dumnie przed siebie;-) Makijaż zawsze delikatny, subtelny i wyglądam jak człowiek Ogólnie to czuję się dobrze...chociaż czasami jak patrze na swoje uda i ten cellulitis, który mi się pojawił nie wiadomo skąd to aż wymiękam Ale wmawiam sobie, że to zniknie - lekarz mi to obiecał...hahaha
Na twarzy na szczęście nic mi nie wyskakuje...tylko na dekolcie i plecach pojawiają się co chwilkę takie bolące guzko-krosteczki..hihihi
Ja też wolę adidasy, bo jest mi w nich super wygodnie...ale czasami ubieram obcasiki i maszeruję dumnie przed siebie;-) Makijaż zawsze delikatny, subtelny i wyglądam jak człowiek Ogólnie to czuję się dobrze...chociaż czasami jak patrze na swoje uda i ten cellulitis, który mi się pojawił nie wiadomo skąd to aż wymiękam Ale wmawiam sobie, że to zniknie - lekarz mi to obiecał...hahaha