reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Usypianie naszych kochanych misiakow

Właśnie dlatego ja od początku byłam przeciwna wspólnemu spaniu :-D:rofl2:
no właśnie Adiva ja się dziwie okropnie jak jej się mogło tak poprzestawiać bo ona przez cały czas ślicznie spała w łóżeczku a teraz nic do niej nie dociera nawet stary nie może jej uspokoić tylko ja, wczoraj próbowałam wziąść ją na przeczekanie, zmęczona juz była mocno ,kręciła się marudziła drapała itp itd,uspokajałam ja pogłaskałam,przytuliłam ale nie wyjmowałam z łóżeczka i nic kiedys wystarczyło ją pogłaskać po główce,pocałować i lulu!!W końcu dałam za wygrana i położyłąm ja do łóżka , chwile się pokręciła i już spała:crazy::rofl2:
 
reklama
Małpko u nas nie tak drastycznie, ale Mały potrzebuje więcej mego tulenia, trzymania za rączkę, głaskania przed snem..Teoretycznie lęk separacyjny pojawia się około 8 miesiąca życia, ale może już jakieś delikatne formy jego nasze Maluszki odczuwają i bardziej nas potrzebują. Ja powiem Ci tak:spokojnie..może to krótki okres, wiele dziewczyn pisze o większej drażliwości swoich Maleństw, więc pewnie to jakaś prawidłowość rozwojowa;-)
 
a my drugi wieczór uczyliśmy się spania bez lulania ...dwa razy płyta z kolysankami przeszła i w koncu zasnął....a co się nagadał..i jakie pozycje przybierał to jest szok ...grunt że się udało..przełożyłam go do łóżeczka i smacznie śpi....;-)
 
a moja córa mnie dziś zadziwiła...zawsze w dzien jak chce spać to musze ją wziąć na ręce i ponosić chwilę (z 5 minut) i jak przysypia to odłożyc do łóżeczka...a dziś ona chce spać, ja jąna rece a ona w ryk...wierciła się, wyginała, popłakiwała...w końcu w nerwach odłożyłam ją do łóżęczka krzyknęłam śpij! a ona się w przytuliła do misia i zasnęła...szok!
za to cały dzien byliśmy poźniej w rozjazdach i teraz śpi a powinna się kapać, jeść i dopiero spać...będzie ciężka noc oj ciężka...
 
nam Ola ostatnio w miarę ładnie zasypia, tzn sama nie zaśnie, trzeba ja polulać, ale nie trzeba długo tego robić ;-) ale dzisiejsza noc dziwna była, Ola co jakiś czas się budziła, ale cyca nie chciała, tak jakby nie mogła znaleźć sobie pozycji do spania :baffled: tak się rzucała po łóżku....
 
jak Filip jest lulany to też chwila i spi...ale zauwazyłam że nawet jak jest bardzo zmęczony to bez lulania nie zaśnei tylko daje w tyłek..więc postanowiłam działać... ;-)
u nas noc spokojna...nawet mlody za bardzo jedzonka nie potrzebował...ja wyspana..jest Ok ;-)
 
U nas noc dziwna. ok północy mały budził się kilka razy z płaczem. Podejrzewam górne zęby. Ale na szczęście potem jak zasnął to spał słodko i mama też wyspana. :-)
Muszę próbować usypiania z płytą, może się uda.
 
ja dwa dni z rzędu popołudniową drzemkę miałam masakryczną...Natalcia spała zawsze 2 bite godziny a ja czasem z Nią jak np byłam zmęczona po pracy a tu TRACH Buba budzi się po 40 min z takim przerażającym rykiem że aż skóra cierpnie:no::no::no:Ni cholery nie da się jej uśpić...Na szczęście w miarę szybko się uspakaja ( ja ja na rączkach ponoszę...) Nie mam pojęcia co jej sie poprzestawiało:confused2:
 
A u mnie to ostatnio różnie, z nocnym zasypianiem nie ma jakiegoś szczególnego problemu. Natomiast w ciągu dnia już drugi raz z rzędu muszę się z nim położyć na łóżku bo inaczej jest ryk:no::no:
W poniedziałek to odkąd wróciłam z pracy to miałam z nim niezły kosmos. w ogóle nie chciał spać darła się strasznie, już chwilami miałam dość, bo on nigdy jeszcze takiej histerii mi nie odstawił. Dopiero jak go wykapałam i położyłam do łóżeczka to zasnął.
Ja mu kołysanki puszczam już od dawna, generalnie odkąd skończył miesiąc.
 
reklama
U nas z zasypianiem rewelacja mały zjada swój wieczorny kleik z mleczkiem , po tym "gadamy" kilka minut odkładam do łóżeczka gaszę światło i on zasypia sam ,
co prawda chodzi spac o 24 tak jak my , więc nie mamy wieczoru dla siebie , ale ja przynajmniej się wysypiam bo on śpi do 11 rano i juz na szczście bez przerwy :)
Co prawda w dzień to ma 2 drzemki po 30 minut więc bez rewelacji ale coś za coś :-)
 
Do góry