reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ustalenie ojcostwa, ustalenie adresu ojca, alimenty

To ja zadam pytanie od siebie. Jestem żonaty od 2 lat mamy z żoną 11 miesięczną córeczkę oraz 8 letnią drugą córkę. Ojciec dziecka założył sobie nową rodzinę i nieinteresuje się dzieckiem wogóle. Oczywiście uważa że to jest jego dziecko przez co uniemożliwia podjęcie jakiej kolwiekdecyzji ale na tym kończy się jego rola. Dziecka nie widział i niesłyszał od 3 lat i tak mu z tym dobrze chyba ( ma drugą żone i 4 dzieci ). Ja jestem tylko ojczymem ostatnio udało sie zmienić córce nazwisko na moje i żony tak żeby nie było zbędnych pytań i stresu dla córki. Chciałbym z żoną ograniczyć prawa rodzicielskie ojcu i jedocześnie ustanowić sie opiekunem prawnym dziecka. Tak aby móc decydować i aby moja starsza córka mogła np. dziedziczyć po mnie bez testamentu i tak aby czuła sie w pełni moim dzieckiem. Starsza córka zresztą tego bardzo chce a jej biologiczny ojciecjej nie interesuje wcale. Co można z tym zrobić i jak ??

Dany
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co musi zrobić ojciec dziecka żeby móc ograniczyć prawa rodzicielskie ?
Czy to że w przeszłości był karany że był dla mnie niebezpieczny czytaj uderzył mnie ciął się na moich oczach twierdząc że mam patrzeć na jego śmierć że jak byłam w ciąży to doprowadzał mnie do takiego stresu że nie mogłam złapać oddechu jak płakałam że teraz nie interesuje się mną ani dzieckiem ... czy to wystarczy ? czy nie za bardzo ... ? bym powiedziała że jest nie odpowiedzialny i nie bezpieczny skoro próbował popełnić samobójstwo paro krotnie to nie może być normalny i bała bym się powierzyć mu dziecko ... ;/
 
Witam, mam pytanko
Jeśli mężcyzna uzna dziecko, nada nazwisko i płaci alimęty, lecz po czasie występują wątpilowości o ojcostwie? Dziecko ma 9lat, nie ma podobieństwa do ojca i dowiedział sie o licznych zdradach kobiety. Kobieta twierdzi że jest to ojciec lecz może to być pomyłka czy mozna jeszcze sprawdzić ojcostwo? i wrazie oszustwa matki odwołać się od alimętów?
 
Witam,

Będę wdzięczna za pomoc w zakresie ograniczenia/pozbawienia ojca dziecka praw rodzicielskich i ustalenia kontaktów z 3 letnim synem.

Ojciec mojego dziecka i ja nigdy nie byliśmy małżeństwem. Kiedy po 8 miesiącach wspólnego mieszkania dowiedział się, że jestem w ciąży - zostawił mnie bez środków do życia i znęcał się nade mną psychicznie. Kiedy syn się urodził, a moja sytuacja finansowa była tragiczna - byłam zmuszona do pójścia do sądu, ustalania ojcostwa przez badania DNA i wniesienia o alimenty. Niestety ojciec dziecka świetnie zagrał swoją rolę, powiedział ze łzami w oczach, że kocha syna i chce go wychowywać i ... sąd przyznał mu pełną władzę. Początkowo nie wtrącał się i nie przeszkadzał mi w wychowywaniu synka, ale kiedy wystąpiłam o podniesienie alimentów - uznał syna za mój słaby punkt i zaczął wykorzystywać go w walce. Teraz od prawie 2 lat ojciec dziecka nie chce go widywać, ale pozoruje, że walczy o dziecko. Przyjeżdża z policją, kiedy wie, że wyjechałam, składa fałszywe zeznania, że nie ma ze mną kontaktu, że mu utrudniam widzenia z synem, że dziecko zaginęło lub zostało uprowadzone za granicę. Niestety nikt nie wyciąga z tego konsekwencji. Obecnie ojciec dziecka chce ingerować w moje prywatne życie. Domaga się widzeń w dzieckiem tak częstych, że uniemożliwiałoby mi to prowadzenie normalnego życia. Nagle chce 168 dni w roku sam na sam z synem 300 km ode mnie i to w sytuacji, gdy syn zupełnie go nie zna, bo widział przez ostatni rok 7 godzin (!!!).
Do tego dochodzi mówienie "nie" za każdym razem, gdy chcę wyjechać na kilka dni za granicę czy podjąć inną decyzję, do której potrzebna jest jego zgoda.

Proszę o radę: jak mogę pozbawić władzy ojca dziecka, który nigdy jej fizycznie nie sprawował? Jeśli to nie możliwe, to do czego mogę ją ograniczyć (decydowanie o wyjazdach, miejscu zamieszkania i wyborze szkoły mnie nie urządzają, bo do takich decyzji ograniczony jest już teraz i za każdym razem słyszę nie)? Czy mogę ograniczyć władzę ojca wyłącznie do współdecydowania w sprawach dotyczących majątku dziecka pochodzącego od jego ojca lub krewnych ze strony ojca???

Zakładam teraz nową rodzinę. Czy ojciec dziecka może żądać konsultowania z sobą tego z kim dziecko będzie mieszkało?
 
witaj
naprawde trudna sytuacja. radzes kosultowac sprawe z prawniekm.
ojciec dziecka zachowuje sienaprawde karygodnie, przeciez to jest neinormalne co on robi.
wedlug mnie odebarnie praw jest mozliwe, ale co doszczegolow to ja sie na tym nie znam.
 
Sąd zmusił mnie poniekąd do zgody. Pani sędzia powiedziała mi, że jeśli nie wyrażę zgody - sprawa będzie się ciągnęła latami, a do momentu jej zakończenia ja nie będę miała zasądzonych alimentów. Poza tym powiedziała, że jeśli ojciec dziecka się nie sprawdzi - mogę wnieść o ograniczenie mu władzy. Ja nie znałam wtedy realiów i nie miałam pojęcia o tym jak trudne to będzie. Byłam bez środków do życia i bez adwokata, więc czułam, że nie mam wyjścia. Poza tym jawne sprzeciwienie się "sugestii" sądu też przesądzało o wyniku sprawy.
 
Witam. Mam problem z mężem. Mamy 1,5 rocznego synka. Mąż cały czas kłóci się ze mną, chce brać dziecko wieczorami po godzinie 19. Ja się na to nie zgadzam, wtedy są te kłótnie. Doszło nawet do tego że zabroniłam mu zabrać dziecka na wesele to zaczął rzucać dzieckiem po łóżku, wykręcać mi ręce, odpychać mnie. Musiałam wezwać policję. Wyrywa z rąk dziecko moim rodzicom czyli dziadkom. Cały tydzień pracuje, ale za to w sobotę potrafi (często go któś przywozi, najczęściej dziewczyny z kolegami) wrócić do domu o godz. 24, nawet 2 w nocy. Rano w niedzielę robi mi awanturę nawet o to w co chcę ubrać dziecko. Ostatni nawet wypchnął mnie z samochodu, i uciekł z dzieckiem. Wrócił po 3 godzinach (o 21 wieczór). Dziecko było głodne, zmarznięte, obsikane. Nawet nie umiał ugotować kaszki. Mało tego dzisiaj nie pozwolił mi iść Z nimi na spacer, a później wygonił mnie z pokoju i zamknął drzwi.
Chciałabym zapytać czy takie zachowanie wystarczyłoby do ograniczenia prawa rodzicielskiego?
Czy żeby udowodnić takie zachowanie ojca dziecka mogłoby być między innymi: nagranie na dyktafonie awantur, kłotni; oraz interwencja policji?
Czy ojciec może brać i przewozić dziecko o każdej porze dnia bez mojej zgody? Od ilu lat może? Jeżeli tak, to czy jest na to jakiś przepis prawny?
 
witaj rema
jak dla mnie to zachowanie twojeog meza jest karygodne i napewno nie moze tak postepoowac
to sa mocne podstawy do ograniczenia praw, aja bym sie anwet zastanowila and odebraniem...
ibnterwencej policji to mocny dowod, nagrania tez ci pomoga.

ojciec napewno nie moze robic takich rzeczy bez twojej zgody.

tylko wy mieszkancie razem czy osobno??
jestescie malzenstwem, tak??
 
reklama
kobieto, nie czekaj, az stanie sie cos gorszego. przykro mi to mowic, ale z tego co piszesz, to twoj mąż ma ogromny problem ze soba. ani ty ani twoje dziecko to nie szmaciane lale. wiem, ze nie jest latwo, ale walcz!! zbieraj wszystkie mozliwe dowody na jego zachowanie. i nie licz, ze on sie zmieni na lepsze.
przepraszam, jesli jestem zbyt szorstka, ale az sie wnerwilam, jak przeczytalam co piszesz. na niego oczywiscie, nie na ciebie.
 
Do góry