reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

USG naszych malenstw

Joaś pisze:
No ale tez kochane, Piotr nie jest naszym faworytem...

Piotr to tylko przykład. Chciałam przez to powiedzieć, że rodziną zbytnio bym się nie przejmowała :) W końcu to Wasz syn. A jakie imię jest faworytem?
 
reklama
Martynka ;) cha cha cha... Nie myslelismy o imieniu dla chlopca... A ja obstawilam Martynke. \mi sie podoba gor ale nawe nie wspomne chyba mezowi... Mam pomysl na nowy watek...
 
No więc dziś byłam na badaniach w szpitalu. Mieli mi zrobić test obciążenia glukozą i ktg. A ponieważ akurat była grupa studentów to załapałam się i na usg, zrobili mi tez morfologię i badanie moczu. Tutaj bez zmian.... Piotruś nadal krwiopijca :(

Co zaś do usg, to mały rośnie :) I znów nie chciał pokazać twarzy - zasłonił rączką, co by go studenty nie podglądały za bardzo. On to chyba nieśmiały chłopak jest :laugh:
pomiary zrobione w 27 tc są następujące:
BPD - 69 mm = 26tc+3d
AC - 237 mm = 27tc+3d
FL - 51 mm = 28tc+3d

obserwując rozmiary jego kości udowej na pomiarach to odnoszę wrażenie, że chyba faktycznie wysoki będzie...

Piotruś waży całe 1 100 g :)

ktg w normie, mimo że Piotruś postanowił kopniakami zagłuszać pracę swojego serduszka jak tylko to mozliwe. Co po chwilę było słychać "łupnie", aż się studentka przestraszyła, że coś z sercem jest nie tak. Uświadomiłam ją, że te huki co chwila to moje dziecię, które własnie mnie "skopuje" ;)

z całych badań nie wiem tylko co z testem obciążenia glukozą. Mam wyniki, ale nie wiem czy są dobre czy złe, bo piguły nie chciały mi powiedzieć. Argumentowały, że one sa położnymi a nie analitykami i że mam zapytać lekarza. Ale coś mi się wydaje, że one już dobrze wiedziały, tylko powiedzieć nie chciały... Sama nie mam jak sprawdzić, bo akurat nie ma podanych norm... są tylko wyniki. Podam na wątku z badaniami.
 
Leyna fajnie że Piotruś rośnie zdrowo :laugh:
I niech chłopak rośnie bo tu na niego cały babiniec czeka ;)
 
Leyna, ciesze sie, ze z Piotrusiem wszystko ok! Spory jest! Bedzie z niego prawdziwy mezczyzna :)
I jak Mada napisala: niech rosnie zdrowo, bo tlum malych kobitek sierpniowych juz na niego czeka ;)
 
Co jaki czas robicie usg, bo wiem że za często nie powinno się robic ok. 3 razy w czasie ciąży a ja już za dwa tygodnie na 4 ide i to pewnie nie ostatnie, ja rozumiem technia itd ale może rzeczywiście co za dużo to nie zdrowo :(
 
Mada, pierwsze USG zrobilam w 12 tygodniu, kolejne 3d w 17 albo 18-tym, kolejne zwykle w 23, a 16-go maja mam kolejne USG - tym razem 4d. Pozniej pewnie zrobie kolo 33/34 tyg. i ostatnie przed porodem. Nie udowodniono, ze zbyt czesta ilosc USG wplywa negatywnie na plod. Moja przyjaciolka robi USG przy kazdej wizycie u gina - czyli srednio raz na 3/4 tyg.
 
Ja też mam robione usg przy każdej wizycie, czyli 3-4 tyg, zależy czy coś mi jest czy nie. Teraz się załapałam na jedno dodatkowe, przez te badania w szpitalu. Pytałam mojego gina, czy tak częste usg nie jest niebezpieczne. Powiedział, że nie, bo przecież nie leży się godzinami pod aparaturą a dawki "napromieniowania" są znikome. Więc ja opieram się na tym co mówi mój gin, zwłaszcza, że ma on dodatkową specjalizację z ultrasonografii.
Te 3 badania usg to tylko u państwowych lekarzy, bo na więcej NFZ nie daje kasy. A nawet słyszałam, że robi się tylko 2, a na to 3 to lekarz musi dać specjalne skierowanie i musi być powód. A przecież łatwiej jest wykryć czy coś się z dzieckiem nie dzieje przy usg robionym co miesiąc niż tylko 3 razy w ciągu ciąży. Ja wiem, że 30 lat temu o żadnym usg nie było nawet mowy, ale skoro technika poszła naprzód to czemu z niej nie skorzystać? Przecież nie oglądamy dzidziusiów codziennie po kilka godzin, tylko na wizytach u ginów.
 
Dzisiaj byłam na kolejnej wizycie u gina. Wszystko ze mną (szyjka długa zamknięta, macica oki, dolegliwości minimalne) i, najważniejsze, z dzidzią ok :) Co prawda nie można było wykonać potwierdzających płeć oględzin, gdyż maluszek ułożony był głową do góry, a strategiczne miejsce schował u mnie w miednicy i jeszcze za skrzyżowanymi nogami (na pewno dziewczynka, taka wstydliwa ;)), ale widziałam buźke z profilu (słodziuchna, podobna do mojego brata jak był mały, a on był bardzo ładnym dzieckiem), piękne, zdrowe i bijące 151 razy na minutę serduszko, jelita, żeberka, kregosłup, rączki, nózki i inne. Wymiary dzisiejsze wskazują na 25tc i 5-6 dni, czyli idealnie tyle ile powinny z OM (a po ostatnim usg się martwiłam, że będzie kolos, ale gin powiedział, że mógł to być jakiś błąd maszyny albo w ciągu ostatnich 4-5 tygodni wzrost nie był tak gwałtowny). Moje maleńswto waży 900g i mierzy ok. 32 cm w całości. Już się nie mogę doczekać następnej wizyty ;)
 
reklama
dominique, tylko pogratulować zdrowej dzidzi! :laugh:
i niech tak zostanie!
ja za tydzien na usg, zobaczyc moja mróeczke! ;D
 
Do góry