reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

USG 4D w Bielsku-Białej

Bu80 strasznie Ci współczuję oraz Twojemu dziecku ,ze tyle musieliście przejsc.... nie tylko fizycznie ale przedze wszystkim psychicznie. Niestety nie jesteś pierwszą ,którą w taki sposób potraktowano. Tak to jest , kiedy lekarze stawiaja na ilość nie jakość!!!! Skandal:wściekła/y:. Mam nadzieje ,że Ty i dziecko macie się jednak doskonale :-)
Pozdrawiam
 
reklama
Dorisday teraz jest wszystko w porządku, aczkolwiek musieliśmy jeszcze leczyć małego po powrocie z Eskulapa, bo okazało się, że miał infekcję dróg moczowych, czego nam powiedzieli. Całe szczęście w Cieszynie trafiłam na wspaniałą pediatrę - doktor Rutę Stencel-Pelar. :)
Zapomniałam jeszcze napisać, że w Eskulapie w książeczce zdrowia dziecka zrobili nam adnotację, jakoby mały został wypisany z kliniki po 2 dobach... a byliśmy tam tydzień!
 
bu80 strasznie mi przykro że tyle przeszłaś w tym szczególnym okresie. Ja w Eskulapie rodziłam kilkanaście dni temu i też nie mam najlepszego zdania. Traktowanie przez personel pozostawia wiele do życzenia. Na każdym kroku odczuwa się że to tylko biznes. Moje przeżycia są dla mnie na tyle trudne, że jeszcze nie jestem w stanie o tym pisać. Może za parę miesięcy będzie mi łatwiej to napiszę więcej. Ogólnie polecam głęboką refleksję jeśli chodzi o poród w tym miejscu.
 
kakami, przykro mi, że i Ciebie to spotkało. To prawda, że w Eskulapie nie ma pacjentów tylko klienci i to jest uważam niedopuszczalne. Znam przypadki, że pacjentki leżały tam na korytarzach bo w salach nie było miejsca. Ja też długo nie potrafiłam o tym co mnie spotkało pisać, ale uznałam, że jest to mój obowiązek, bo może dzięki temu oszczędzę cierpienia (głównie psychicznego) innej rodzącej. Mam nadzieję, że Ty i dziecko czujecie się dobrze. Pozdrawiam Ciebie i inne forumowiczki/forumowiczów.
 
dwa dziecko zabieraja na noc dla mnie to jest nie wyobrażalne bo ten mały człowieczek potrzebuje nas najbardziej w tych pierwszych dobach życia przez te nocki musiała od początku karmić dziecko butelką bo nie chciało piersi a co najlepsze dziecko miało żółtaczke ją wypisali a po dziecko kazali przyjechać później jak dla mnie tragedia

Nikt dziecka nie zabiera na siłę. Ja miałam cc i pielęgniarki mnie pytały czy chcę odpocząć w nocy i czy mają się zająć synem.
Absolutnie nie zgadzam się,że matka nie może zostać z dzieckiem w szpitalu. Jest problem jak już się wyjdzie za szpitala a nagle dziecko w domu dostanie żółtaczki i trzeba wracać na naświetlania. Wtedy raczej dla matki nie ma łóżka. Ale nikt po porodzie matki nie wygania do domu jeśli jest jakiś problem z dzieckiem.
Najgorzej jak ktoś sam czegoś nie przeżył, tylko przekazuje usłyszane informacje- często nieprawdziwe.
Żeby była jasność- nie wychwalam Eskulapa, choć poród i pobyt wspominam super. Minusy też widzę i pisałam o nich wiele razy.
Najważniejsze jest to,że opisuję własne a nie cudze doświadczenia.
 
Absolutnie nie zgadzam się,że matka nie może zostać z dzieckiem w szpitalu.
No niestety, jeżeli akurat jest dużo pacjentek (a tak jest bardzo często), to nawet jeżeli dziecko wymaga dłuższego pobytu matkę wypisują do domu. Przykre to, ale prawdziwe...
 
Ja rodziłam w Wojewódzkim.... Z powodu stanu zdrowia Małego musieliśmy zostać dłużej w szpitalu... I nie było mowy o moim samotnym wyjściu ze szpitala a rodziłam w momencie kiedy był BUM na porody.
 
reklama
Do góry