reklama
Leżymy dalej. Odstawili mi luteinę, duphaston i skończyłam już też nieszczęsny antybiotyk. Ilość wód dalej jest w porządku, moje wyniki nie wykazują stanu zapalnego, ktg jest okej. Ale przyplątała się do mnie cholestaza… co prawda narazie delikatna, ale kolejne ***** i powód do zmartwień… już trochę mam dość 

O nie…co za chujostwo. Nie znam się za bardzo na cholestazie, czy coś można z tym robić, czy mija po ciąży?Leżymy dalej. Odstawili mi luteinę, duphaston i skończyłam już też nieszczęsny antybiotyk. Ilość wód dalej jest w porządku, moje wyniki nie wykazują stanu zapalnego, ktg jest okej. Ale przyplątała się do mnie cholestaza… co prawda narazie delikatna, ale kolejne ***** i powód do zmartwień… już trochę mam dość![]()
Bardzo Ci współczuję, ogromny stres.
Mija po ciąży, ale też trzeba kontrolować wyniki, żeby rozwiązać ciążę w odpowiednim momencie, także dobrze że jestem w szpitaluO nie…co za chujostwo. Nie znam się za bardzo na cholestazie, czy coś można z tym robić, czy mija po ciąży?
Bardzo Ci współczuję, ogromny stres.![]()

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: