reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Uprawnienia i sprawy urzędowe lutowych mam

reklama
dziewczyny, a ile wynosi urlop macierzyński przy urodzeniu 1 dziecka w 2011 roku? W 2009 roku miałam 20 tygodni + 2 tygodnie dodatkowego, a teraz coś się zmieniło?
 
Ewuśka, ja w poprzedniej ciąży tak miałam naliczone 80% (najlepsze było to, że zawaliła dziewczyna, która wróciła z wychowawczego), więc teraz zapobiegawczo do L4 od lekarza rodzinnego przykleiłam karteczkę z dużymi literami CiĄŻA, może teraz zauważą :-D
A ja od stycznia ubezpieczyłam się w pracy w PZU, zawsze jak jestem w ciąży, to zmieniają stawki i znoszą okres karencji, zawsze jakiś grosz na dziecko się przyda.

mi tak policzyła za pierwszy miesiąc - a jak zwróciłam uwage to nie wiedział o co chodzi:tak:

a w pzu tez sie ubezpieczylismy- bo karencji był tylko 1 miesiąc - tak więc wpadnie 1400zł...a moze któras wie jak to jest - jak "zgarnę" ubezpieczenie to mimo tego jest jakis ores przez który powinnam płacić składki?
 
W 2011nadal 2 dodatkowe tygodnie. Dopiero z 2012 będą 4.
....niestety... Mogli chociaż w tym roku dać 3 tygodnie, zeby było sprawiedliwie, a nie taki skok.

Viki co do ubezpieczenia, to po urodzenia synka (placiłam skladki od stycznia do maja) wraz z odbiorem pieniążków mąż od razu zrezygnował z ubezpieczenia. Teraz placimy również od stycznia, ciekawe czy w lutym dadzą nam zrezygnowć :-)
Namawialiśmy kolegę, żeby się ubezpieczył (zona miała termin na 25 grudnia), ale ten stwierdził, że nie zalapie się na styczeń, a tu pech - urodziła 5 stycznia i teraz pluje sobie w brodę, że mu 2tys przeszły koło nosa (jakby ubezpieczył oboje).
 
Ostatnia edycja:
mi tak policzyła za pierwszy miesiąc - a jak zwróciłam uwage to nie wiedział o co chodzi:tak:

a w pzu tez sie ubezpieczylismy- bo karencji był tylko 1 miesiąc - tak więc wpadnie 1400zł...a moze któras wie jak to jest - jak "zgarnę" ubezpieczenie to mimo tego jest jakis ores przez który powinnam płacić składki?

My z mężem mamy bardzo fajne ubezpieczenie grupowe w pracy-w czerwcu można zwiększyć maksymalnie stawkę i nie ma karencji. A dostaniemy po 3 tysiące :-) Ostatnio zmniejszyliśmy składkę po miesiącu od wypłaty ubezpieczenia, więc myślę, ze nie będziesz miała z tym problemów.
 
No i nie zapominajcie o ojcierzyńskim w tym roku tydzień a w przyszłym 2 tygodnie, tatuś ma 12 m-cy czasu na jego wybranie, więc jak się zdecyduje w styczniu 2012 to weźmie 2 tygodnie. Do tego jeszcze dochodzi pełnopłatna opieka nad żoną po porodzie (jakieś niecałe 2 tygodnie - dostaje się ze szpitala) no i urlop okolicznościowy!
 
reklama
No i nie zapominajcie o ojcierzyńskim w tym roku tydzień a w przyszłym 2 tygodnie, tatuś ma 12 m-cy czasu na jego wybranie, więc jak się zdecyduje w styczniu 2012 to weźmie 2 tygodnie. Do tego jeszcze dochodzi pełnopłatna opieka nad żoną po porodzie (jakieś niecałe 2 tygodnie - dostaje się ze szpitala) no i urlop okolicznościowy!

Opieki można wziąć 14 dni, ale trzeba się z reguły dopomnieć przy wypisie, bo nie zawsze o tym mówią :)
 
Do góry